Widzisz, ujmę to tak: to w czym uczestniczy gimp.org mało mnie
interesuje. To poważna witryna i poważni ludzie. Dla żadnej innej
sieci jak widać gimp.org nie stanowi problemu. Wyjątkiem jest TPSA. Ja
płacę i chcę, żeby gimp.org działał a nie za to żeby TP bawiło się w
małego szeryfa i interesowało się tym kto czym się zajmuje.

Od tego jest policja. Jeśli gimp.org uczestniczy w czymś nielegalnym
to niech policja zbierze dowody, sąd wyda wyrok i niech witrynę
zamkną. Tylko i aż tyle, niech każdy robi to co mu wychodzi najlepiej.
Jakoś mi nie podchodzi TP w roli policjanta, sędziego i kata.

Jeśli każda inna sieć zapewnia dostęp do witryny gimp oprócz TP to
wniosek jest jeden. W TP pracują ludzie niekompetentni. To wniosek
"użytkownika" a nie "geeka".

Jeśli gimp.org nie działa to przynajmniej niech TP wyświetli jakiś
komunikat - zróbcie route do jakiejś sieci gdzie na porcie 80 będzie
squid i on mi wyświetli ładny message, żebym wiedział, że TP nie jest
w stanie zrealizować usługi za którą płacę i muszę obejrzeć daną
stronę przez tunel z jakiejś normalnej sieci. To sobie uruchomię TOR-a
albo jakieś inne proxy.

Bloki na porty były OK. Można usunąć, nie stanowi to większego
problemu. A tutaj? Ktoś pierwsze "zrobił" a potem pomyślał, witryny
popadały. Ktoś może stwierdzić że cenzura za większe bezpieczeństwo to
dobra cena. Ja się z tym nie zgadzam i chcę sam sobie cenzurować to co
oglądam bo wiem, że sam to zrobię najlepiej. Więc chcę to po prostu
wyłączyć.

Jeśli zamiast wycinać "problematyczną" usługę, wycina się wszystko jak
leci to wylewanie dziecka z kąpielą. TP to monopolista, ciążą na nim
dodatkowe obowiązki. Reguły są niejasne, listy publicznie dostępnej
nie ma, scoringu sprawdzić nie można a o dodaniu do listy decyduje
pewnie jedna osoba. Jaka jest gwarancja, że pewnego dnia Twój albo mój
IP a co za tym idzie cały serwer nie wyląduje na takiej liście - bo
ktoś sobie coś tam ubzdura albo zaostrzy reguły.

Jeśli nie da się ograniczyć działalności "przestępczej" nie robiąc
przy okazji tak ogromnych zniszczeń, niczym tornado to należałoby się
zastanowić nad lepszym sposobem lub jeśli się nie potrafi tego zrobić
dobrze - dać sobie spokój i ustąpić pola innym. Na przykład komuś kto
w imię walki z nie-wiadomo-czym nie wycina witryny jednego z
najpopularniejszych programów OS.

Ja tu do nikogo nic nie mam. Po prostu realizacja i moim zdaniem brak
nawet chwili zastanowienia w tym wypadku mi się nie podoba.

Ja na przykład korzystałem z usług timetouptime.com. Dzisiaj się
dowiaduję, czemu to raz działa, raz nie. Biedacy na infoliniach nie
wiedzą co powiedzieć, muszą się konsultować z "kimś". A telefonu do
tego "kogoś" też mi nie dadzą. Skoro było 100 skarg na tę "innowację"
to co to za problem odebrać w ciągu 2 tygodni parę telefonów i
poinformować rzetelnie zainteresowanych co do możliwości wyłączenia
tych "zabezpieczeń" które przed absolutnie niczym nie zabezpieczają...
no może oprócz ściągnięcia sobie darmowego programu graficznego?