On 2010-03-13 19:27:17 +0100, Filip KK <n...@n...pl> said:

> W dniu 2010-03-13 19:23, Bydlę pisze:
>
>>> Ale my nie wiemy jaki on ma silnik.
>>
>> Zakładamy, że napis na stronie z filmem jest prawdziwy, a tam podano
>> jaki to silnik.
>> :-)
>>
> A widzisz na klapie bagażnika znaczek M-power, to też wierzysz w to?


Nie wierzę w znaczki na klapach.
Wg nich mój samochód napędza boska interwencja.
Natomiast - co napisałem uprzednio - zakładamy, że tamten napis jest
prawdziwy, bo nie ma powodu, by ktoś - oszukując - wstawił tam
parametry tak kiepskiego silnika.
Ale możesz przeprowadzić dowód, że to była syrena bosto.
Nie krępuj się.


(hint: "nie wierzę" nie jest argumentem)
--
Bydlę

do góry

W dniu 2010-03-13 20:22, to pisze:

> Ale po co ten koleś miałby kłamać? Przecież nie widać auta, mógł napisać,
> ze to nowe M5, a nie jakieś stare 325.
>
Ale ten silnik pracuje jak młynek do kawy, nie słyszysz tego?

do góry

W dniu 2010-03-13 20:42, Bydlę pisze:

> (hint: "nie wierzę" nie jest argumentem)

A co jest argumentem? Jeśli "na oko" nie widać, żeby to w ogóle
przyspieszało?

do góry

Użytkownik to t...@a...xyz ...

> Chodzi mi tylko o to, że pomimo łamania przepisów i dużych
> prędkości jedzie jednak płynnie i nie "po chamsku", w przeciwieństwie do
> większości innych "szybkich i wściekłych" z YT.

tylko dlatego, ze na jednej z krzyzówek, a ktorych wyprzedzał nie trafil na
kogos wlaczajacego sie do ruchu.

do góry

Filip KK wrote:

> A co jest argumentem? Jeśli "na oko" nie widać, żeby to w ogóle
> przyspieszało?

Nagraj filmik jak sam jedziesz i porównaj, to zobaczysz.

--
cokolwiek

do góry

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hnemnj$67d$...@i...gazeta.pl...

> Czyli tak samo nudnie i (nie)bezpiecznie.
> Nie ma żadnej różnicy między wyczynem tego kierowcy, a wyczynami
> gliniarzy.
> (nawet jeden sąd był łaskaw uznać co do joty moje stanowisko)

Zaintrygowałeś mnie. Napisz coś więcej.

do góry

On 2010-03-13 20:53:31 +0100, Filip KK <n...@n...pl> said:

> W dniu 2010-03-13 20:42, Bydlę pisze:
>
>> (hint: "nie wierzę" nie jest argumentem)
>
> A co jest argumentem? Jeśli "na oko" nie widać, żeby to w ogóle przyspieszało?

Musiałeś pomylić wątki lub filmy.
To auto się rozpędza do ~160 km/h.(*)
Więc ma niezerowe przyspieszenie dodatnie.
:-)




(*-nie oglądałem całości, ale w tym fragmencie, który widziałem, gnało
akurat tyle)
--
Bydlę

do góry

On 2010-03-13 22:02:32 +0100, "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl> said:

>
> Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hnemnj$67d$...@i...gazeta.pl...
>
>> Czyli tak samo nudnie i (nie)bezpiecznie.
>> Nie ma żadnej różnicy między wyczynem tego kierowcy, a wyczynami gliniarzy.
>> (nawet jeden sąd był łaskaw uznać co do joty moje stanowisko)
>
> Zaintrygowałeś mnie. Napisz coś więcej.

Była sprawa na drodze: drogówka jechała za samochodem przekraczającym
różne przepisy, w tym te o prędkości.
By zmierzyć prękość, musiała jechać z taką samą prędkością.
Ukarany kierowca zawziął się i doniósł na policjantów, że niezgodnie z
pord jechali łamiąc przepisy, a nie mieli włączonych kogutów i syren,
więc nie byli pojazdem uprzywilejowanym.
Wnosił, że zagrożenie, jakie rzekomo on stwarzał swoją jazdą było vo
najwyżej równe temu, któ(R)e stwarzał nieoznakowany radiowóz gnając z
taką samą prędkością.

Sąd przemyślał i ukarał kierowcę policyjnego mandatem.
Sprawa z zeszłego roku. Była w mediach.
:-)


--
Bydlę

do góry

W dniu 2010-03-13 22:02, to pisze:

>> A co jest argumentem? Jeśli "na oko" nie widać, żeby to w ogóle
>> przyspieszało?
>
> Nagraj filmik jak sam jedziesz i porównaj, to zobaczysz.
>
Ale ja nie będę porównywał przyśpieszenia dwóch różnych aut i silników,
o zupełnie innej mocy...

do góry

W dniu 2010-03-13 22:16, Bydlę pisze:

> (*-nie oglądałem całości, ale w tym fragmencie, który widziałem, gnało
> akurat tyle)

Chodzi mi o przyśpieszenie tego samochodu, za żadne Skarby nie ma
wysokiej siódemki. To po pierwsze. Po drugie ten silnik pracuje jak
kosiarka do trawy, muli jak 2 litrowa benzynka.

do góry