-
51. Data: 2012-06-13 15:19:53
Temat: Re: Szukam silnika do tdm'ki
Od: kakmar <k...@g...com>
Dnia 13.06.2012 Jacot <jacot@bez_riders.pl> napisał/a:
>
> Ojtam, Grzybol ma sporo racji, tyle ze ona niczego nie dowodzi.
> Jednemu staje od razu jak trzeba, a drugiemu nie stanie nigdy, ludzie
> maja rozne talenta.
Nie ma czegoś takiego jak urodzony talent, niektórym na początku
wychodzi lepiej innym gorzej, ale wszystko powyżej podstawowego
poziomu osiąga się ciężką pracą. Owszem są tacy którym się nigdy nie
uda, ale wynika to z tego że za młodu nie trenowali, a są już w wieku
w którym nie da się zbyt wiele nauczyć.
> Starozytni indianie mawiali, ze cwiczenie czyni mistrza.
I dokładanie tak jest.
> Na jednej z
> moich stron byl dostepny artykul inz. Rychtera o akrobacji
> motocyklowej opisujacy kilka podstawowych cwiczen dla polepszenia
> panowania nad motorem. Mam intuicyjne przeczucie, ze 98% wspolczesnych
> mistrzow kierownicy nie byloby w stanie 'z marszu' wykonac zadnego z
> nich.
Ale to wynika z braku szkolenia i doskonalenia umiejętności jazdy.
Było o dawaniu na gumę przez początkującego i glebie. Jak ktoś kto
nie panuje nad rolgazem i tylnym hamulcem ma w powtarzalny/przewidywalny
sposób utrzymać sprzęta na kole? Może zalecisz koledze teraz poćwiczyć
stoppie? Może się okaże że do tego ma talent? Albo niech spróbuje
polatać bokiem.
Czy jak się za pierwszym razem uda to może spokojnie zakładać że uda się
zawsze? Jak ktoś najeździł się rowerem i motorowerem od małego, wiele
razy próbował różnych ewolucji, to nie można go stawiać na równi z takim
co to pierwszy raz.
Po co wielu zupełnych amatorów trenuje w koło to samo skoro już wychodzi?
http://www.youtube.com/watch?v=uf80mGO1t1w
Sam widziałem jak kursant dał przypadkiem na gumę, wylądował szczęśliwie
i nic się nie stało. I co z tego wynika? Żeby się z gumy wyjebać trzeba
coś spieprzyć, albo musi być nierówno. Taki który wystartuje ze sprzęgła
i skończy mu się gaz zanim się przykryje i nic głupiego nie zrobi ma
sporą szansę wylądować szczęśliwie. Teraz znajdź takiego który bez
treningu utrzyma motocykl w punkcie równowagi i będzie jechał.
Obecnie sport jednoznacznie pokazuje że nie ma samorodnych talentów.
Ci którym się udaje i coś osiągają zaczynali bardzo młodo i pracują
bardzo ciężko. Kiedyś takie sztuki się zdarzały, ale tylko dlatego że
poziom był zupełnie inny.
--
kakmaratgmaildotcom
-
52. Data: 2012-06-13 18:23:42
Temat: Re: Szukam silnika do tdm'ki
Od: "Grzybol" <g...@w...pl>
Użytkownik "kakmar" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:jra41p$39o$1@inews.gazeta.pl...
Chce Ci sie pierdolic tak bez sensu? Nikt tu nie mówi o zawodowym paleniu
gumy, sritach czy zezach czy chuj wi o czym. Po prostu, kazda
sredniorozgarnieta MAŁPA moze jeździc motocyklem, stawiac go na koło czy
gwałcić w rurę wydechową. Nie potrzeba do tego religii, lat ćwiczeń i tego
typu bzdur jak "ogarnianie" sprzętu. Nie twórz czegoś czego nie ma. Są
ludzie, ktorzy jezdza samochodem do pracy 40 lat bez wypadku - nie skaczą
nim jednak przez rzekę, czy nie robia nimi bakflipów. Ciężko to pojąć? Od
razu musisz uruchamiać swoją wiedzę, pouczanie, religię motocyklową? Spuść z
krzyża i wyluzuj...:-)
--
Grzybol