Użytkownik "Piotr Klimek" <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> napisał w
wiadomości news:slrn.pl.jtb42c.1e4.usenet@piko.homelinux.net...
> Dnia (Sat, 09 Jun 2012 22:56:15 +0200) ktos podajacy sie za Mikolaj
> Jopczynski
> wyklawiaturowal co nastepuje:
>
>
>> Wyszedlem z zalozenia (byc moze blednego?) ze lepiej pocwiczyc na
>> pustym
>> parkingu, niz na ruchliwej ulicy. Lepiej samemu wymusic pewne
>> sytuacje,
>> bedac na nie mniej lub bardziej przygotowanym niz byc zaskoczonym w
>> najmniej oczekiwanym momencie.
>
> Ja się uczyłem tego na enduro i po ilości gleb które zaliczyłem
> podczas
> tej nauki wiem, że nie stać mnie żeby próbować się uczyć zwykłym
> drogowym
> motocyklem nieprzystosowanym do zaliczania gleb.
>

Iii, ale jakbyś był miszczem, który po 2000km próbuje wheelie, to byś
spróbował.
Szczególnie podniecająca i przynosząca pożytek jest nauka bez ciuchów,
rękawic i gmoli.


--
Jasio
vfr etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=Motocyklo
weFAQ&v=qvj

do góry

Użytkownik "Arni" <a...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:jr1jjv$lge$1@inews.gazeta.pl...
> powiedzmy sobie szczerze:
> z takm doświadczeniem w życiu nie odważyłbym sie "ćwiczyć" wheelie.

To marny zawodnik jestes:-) Znam conajmniej kilku ludzi, którzy nigdy nie
jeździli na motocyklach i po kilku przejażdżkach na placu, stawiali maszyny
bez żadnych komplikacji. Bez pierdolenia o bohaterstwie, o doswiadczeniu i
chuj wi tam czym jeszcze. Sam widzialem chlopaka ktory w zyciu jezdzil tylko
motorowerem a po 5 minutach zabawy postawil LC4 ryjem do gory i powtarzal to
kilkanascie razy bez wyjebki. To nie jest kwestia doswiadczenia - to kwestia
koordynacji ruchow, zachowania rownowagi i paru innych rzeczy zwiazanych
czesto z grami komputerowymi - im kto lepszy w grach, szybciej idzie mu
opanowanie motura. To jak symulator.:-)

--
Grzybol

do góry

W dniu 11.06.2012 21:59, Grzybol pisze:
> Użytkownik "Arni" <a...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
> news:jr1jjv$lge$1@inews.gazeta.pl...
>> powiedzmy sobie szczerze:
>> z takm doświadczeniem w życiu nie odważyłbym sie "ćwiczyć" wheelie.
>
> To marny zawodnik jestes:-)

powiedzmy, że szanuje to co kupiłem za cięzkie pieniądze i nie
przeceniam swoich mozliwosci. Stawianie na koło nigdy mnie nie ciagneło
a gdybym chciał, to na pewno zacząłbym od czegoś lżejszego (i tańszego
;) ) Nawet teraz.


--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Przedszkolaków

do góry

Użytkownik "Arni" <a...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
news:jr5l84$h1f$1@inews.gazeta.pl... W dniu 11.06.2012 21:59, Grzybol pisze:
>> Użytkownik "Arni" <a...@n...spam.pl> napisał w wiadomości
>> news:jr1jjv$lge$1@inews.gazeta.pl...
>>> powiedzmy sobie szczerze:
>>> z takm doświadczeniem w życiu nie odważyłbym sie "ćwiczyć" wheelie.
>> To marny zawodnik jestes:-)
> powiedzmy, że szanuje to co kupiłem za cięzkie pieniądze i nie przeceniam
> swoich mozliwosci. Stawianie na koło nigdy mnie nie ciagneło a gdybym
> chciał, to na pewno zacząłbym od czegoś lżejszego (i tańszego ;) ) Nawet
> teraz.

Równiez mnie to nie bawi. Odnioslem sie Tylko do Twojego wywodu dot
doswiadczenia, religii itp...

--
Grzybol

do góry

W dniu 11.06.2012 22:55, Grzybol pisze:

> Równiez mnie to nie bawi. Odnioslem sie Tylko do Twojego wywodu dot
> doswiadczenia, religii itp...
>
religii ???? jakaś spora nadinterpretacja...

--
Arni Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"

scigacz.pl - Pierwszy Motocyklowy Portal dla Przedszkolaków

do góry

Dnia (Mon, 11 Jun 2012 21:59:21 +0200) ktos podajacy sie za Grzybol
wyklawiaturowal co nastepuje:

>> powiedzmy sobie szczerze:
>> z takm doświadczeniem w życiu nie odważyłbym sie "ćwiczyć" wheelie.
>
> To marny zawodnik jestes:-) Znam conajmniej kilku ludzi, którzy nigdy nie
> jeździli na motocyklach i po kilku przejażdżkach na placu, stawiali maszyny
> bez żadnych komplikacji. Bez pierdolenia o bohaterstwie, o doswiadczeniu i
> chuj wi tam czym jeszcze. Sam widzialem chlopaka ktory w zyciu jezdzil tylko
> motorowerem a po 5 minutach zabawy postawil LC4 ryjem do gory i powtarzal to
> kilkanascie razy bez wyjebki. To nie jest kwestia doswiadczenia - to kwestia
> koordynacji ruchow, zachowania rownowagi i paru innych rzeczy zwiazanych
> czesto z grami komputerowymi - im kto lepszy w grach, szybciej idzie mu
> opanowanie motura. To jak symulator.:-)

Jednak nie ma chyba takiego asa, który by się w końcu nie wyjebał :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Suzuki SV1000S K3, Yamaha DT125R
http://bikepics.com/members/piko/

do góry

Dnia 11.06.2012 Grzybol <g...@w...pl> napisał/a:
> To marny zawodnik jestes:-) Znam conajmniej kilku ludzi, którzy nigdy nie
> jeździli na motocyklach i po kilku przejażdżkach na placu, stawiali maszyny
> bez żadnych komplikacji. Bez pierdolenia o bohaterstwie, o doswiadczeniu i
> chuj wi tam czym jeszcze. Sam widzialem chlopaka ktory w zyciu jezdzil tylko
> motorowerem a po 5 minutach zabawy postawil LC4 ryjem do gory i powtarzal to
> kilkanascie razy bez wyjebki. To nie jest kwestia doswiadczenia - to kwestia
> koordynacji ruchow, zachowania rownowagi i paru innych rzeczy zwiazanych
> czesto z grami komputerowymi - im kto lepszy w grach, szybciej idzie mu
> opanowanie motura. To jak symulator.:-)
>
ROFTL, to raczej kwestia bajkopisartstwa, z cyklu opowieści niesamowite.

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

Użytkownik "kakmar" <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:jr74fi$2v3$1@inews.gazeta.pl...
> ROFTL, to raczej kwestia bajkopisartstwa, z cyklu opowieści niesamowite.

Boli nie? :-) Tyle razy dupsko obiłeś a tu cyk i stoi, jak viagra...
Matole...

--
Grzybol

do góry

Dnia 12.06.2012 Grzybol <g...@w...pl> napisał/a:
> Użytkownik "kakmar" <k...@g...com> napisał w wiadomości
> news:jr74fi$2v3$1@inews.gazeta.pl...
>> ROFTL, to raczej kwestia bajkopisartstwa, z cyklu opowieści niesamowite.
>
> Boli nie? :-) Tyle razy dupsko obiłeś a tu cyk i stoi, jak viagra...

Tajest, pełno takich talentów w opowieściach, tylko jak przychodzi
pomierzyć czas, czy policzyć punkty, to zawsze slipy za ciasne i się
akurat boleśnie wżynały.

> Matole...

Hehe, pisz dalej bajki, z czasem nabierzesz więcej wprawy.

--
kakmaratgmaildotcom

do góry

kakmar <k...@g...com> wrote:

>Tajest, pełno takich talentów w opowieściach, tylko jak przychodzi
>pomierzyć czas, czy policzyć punkty, to zawsze slipy za ciasne i się
>akurat boleśnie wżynały.

Ojtam, Grzybol ma sporo racji, tyle ze ona niczego nie dowodzi.
Jednemu staje od razu jak trzeba, a drugiemu nie stanie nigdy, ludzie
maja rozne talenta.
Starozytni indianie mawiali, ze cwiczenie czyni mistrza. Na jednej z
moich stron byl dostepny artykul inz. Rychtera o akrobacji
motocyklowej opisujacy kilka podstawowych cwiczen dla polepszenia
panowania nad motorem. Mam intuicyjne przeczucie, ze 98% wspolczesnych
mistrzow kierownicy nie byloby w stanie 'z marszu' wykonac zadnego z
nich.
--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.grejt.pl

do góry