eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaSztuka dla sztuki czyli wypasiony zasilacz transformatorowyRe: Sztuka dla sztuki czyli wypasiony zasilacz transformatorowy
  • Data: 2013-02-17 01:35:26
    Temat: Re: Sztuka dla sztuki czyli wypasiony zasilacz transformatorowy
    Od: Adam Dybkowski <a...@g...6c7o8m> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-02-12 23:26 BartekK napisał(a):

    >> - włącznik podwójny (odcina L i N - to chyba bezpieczniejsze dla dalszej
    >> części sprzętu niż odcięcie tylko jednej linii? we wtyczce może się
    >> zamienić L z N)
    >> - równolegle do włącznika na jednej z linii (nazwijmy ją L) układ
    >> przeciwzakłóceniowy: kondensator 100n/630V szeregowo z rezystorem
    >> 120R/0.5W

    > Faktycznie sztuka dla sztuki. Przy wyłączniku zwartym - filtr zwarty,
    > nic nie robi. Przy wyłączniku rozwartym - też nic nie robi, bo rozwarty
    > masz "drugi biegun". Albo dajesz filtr na obie części przełącznika, albo
    > wcale. Aczkolwiek przy tak małych mocach - taki filtr będzie ci dawał
    > "szczątkowe zasilanie" na transformator.

    Racja, zbyt pochopnie zmiksowałem kilka schematów w jeden. Filtr będzie
    miał sens oczywiście tylko przy odcinaniu zasilania na jednej linii.

    >> - dalej szeregowo na linii L bezpiecznik topikowy 100mA/250V
    > Po co? Lepiej daj PTC lub po prostu rezystor. Przy zwarciu całkowitym
    > transformatora - odparuje, a przynajmniej będzie odcinać szpilki prądu
    > przy włączaniu.

    Hmm, topikowy odparuje raz a dobrze, a przy normalnym działaniu ma
    pomijalną rezystancję. Natomiast rezystor jakiej ma być mocy i
    oporności? Mogą tam wydzielić się konkretne straty (i to jeszcze po
    stronie 230V).

    >> - transformator 230V/12V 0.5A

    > 2x (12v 0.5A AC)? Po pierwsze - 12V AC da ci po wyprostowaniu okolo 16V
    > DC. To pod nominalnym obciążeniem, i przy nominalnym napięciu 230v w
    > sieci. A gdy w sieci podskoczy do 230v+10%, a ty nie będziesz miał
    > obciążenia conajmniej tych 0.25A, to kondensatory nie pożyją długo.

    OK, no to przeliczmy dokładniej: aby wyszło 12V DC to trzeba dodać
    spadek na diodzie (plus minus 0,7V, zależy od diody i prądu) ew. dwóch
    gdy będzie zastosowany pełny mostek i trafo bez odczepu. No to mamy
    13,4V a po podzieleniu przez sqrt(2) około 9,5V. Czyli uzwojenie wtórne
    powinno dawać 9,5V AC i będzie OK.

    > Po drugie - prąd każdego uzwojenia będzie płynął tylko przez połowę
    > okresu, więc może być mocniej prądowo przeciążane uzwojenie niż wynika z
    > parametrów, ale trzeba się liczyc z 2x większym spadkiem napięcia. A
    > realnie jeszcze większym, bo prąd będzie znacznie większy a krócej
    > płynący - tylko doładowujący kondensator (btw - nie za mały? przy 200mA
    > będziesz miał prawie 4V tętnień!)

    Jak dokładniejwyliczyć potrzebną pojemność kondensatora filtrującego za
    mostkiem? Korzystałem ze starej zasady 1uF na każdy mA.

    >> - od transformatora dwie diody 1N4007, odczep połączony z masą cyfrową
    > A cztery diody lub jeden gretz to już za drogo czy ki czort, że akurat
    > na dwie diody się upierasz? To nie impulsówka ;)

    Prostsza budowa a trafo tyle samo kosztuje? Zresztą taki 12V z odczepem
    miałem pod ręką i bym go użył do prototypu.

    >> - katody diod połączone, dalej kondensatory 200u/16V i 100n
    > Jak wyżej napisałem - zbyt radośnie chyba podchodzisz do napięć. Bez
    > obciążenia 16V możesz przekroczyć, zwłaszcza doliczając normę na siec
    > 230v +/-10%.

    Dobra, dla trafo 12V AC kondensatory niech będą na 25V. Niewiele
    większe. Ale po zejściu do wcześniej wspomnianego 9,5V AC wystarczą 16V
    i to z bezpiecznym zapasem.

    >> - stabilizator liniowy 7805 z diodą 1N4007 umieszczoną przeciwrównolegle
    >> (może dać tu lepiej jakąś Shottky), zabezpieczającą stabilizator przy
    >> wyłączaniu zasilania
    >> Zdaję sobie sprawę, że na stabilizatorze wydzielać się będzie chwilowo
    >> nawet do 1.4W ale większość czasu część cyfrowa będzie spać, a

    > A nie obawiasz się sytuacji, gdy część cyfrowa śpi, więc prądu
    > praktycznie nie pobiera - a dioda "cośtam" wstecznie przewodzi i podnosi
    > napięcie? Po zaniku zasilania napięcie 5v na 10uF powinno szybciej
    > spaść, niż napięcie na 220uF (lub większym raczej) przed stabilizatorem.

    Dioda 1N4007 ma prądu wstecznego z 500 nA (przy 50 stopniach C i
    napięciu wstecznym 7V) więc chyba nie ma się czego bać? To nie Shottky.

    >> Więcej nie znalazłem w sieci "wynalazków" do tak prostej rzeczy jak
    >> zasilacz transformatorowy ze stabilizatorem liniowym. Ktoś coś więcej
    >> poradzi? Chcę zrobić urządzenie do własnego użytku, maksymalnie
    >> bezpieczne, niezawodne i długo chodzące 24/7. Będzie lutowane stopem
    >> SnPb oczywiście. :-) Urządzenie nie będzie sprzedawane, nie musi
    >> podchodzić pod CE ale chciałbym aby raczej nie zakłócało innych.

    > To zaprojektuj z zapasami na co najmniej +/-10% napięcia sieci...
    > W zasadzie projekt może i dobry, ale obliczenia do kitu ;) Spróbuj sobie
    > to złożyć https://www.circuitlab.com/editor/ i zobaczyć jakie prądy i
    > napięcia tam się robią...

    Dzięki, skorzystam.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: