eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySzkoda całkowita a wartość pozostałościRe: Szkoda całkowita a wartość pozostałości
  • Data: 2018-06-10 13:13:02
    Temat: Re: Szkoda całkowita a wartość pozostałości
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-06-09 o 23:17, Zocha pisze:

    > Nie mam żadnych danych żeby to zrobić przed wizytą
    > rzeczoznawcy. Nawet pytanie warsztatu o prawdopodobny koszt gdybym
    > naprawiała przy szkodzie całkowitej nie ma sensu, bo przed wizytą
    > rzeczoznawcy i rozebraniem pewnych rzeczy nie wiadomo co trzeba
    > będzoe naprawić.
    > Ale o to też zapytam doradcę ubezpieczeniowego, bo może jest tu jakiś
    > haczyk, o ktorym nie pomyślałam.

    Właśnie o tych hakach mówię. Nie postawisz "przecinka" w jakimś papierze
    na czas i droga zamyka się. Kluczowy w tym momencie jest doradca.

    >> Lekcja na przyszłość: o takie rzeczy pytaj pośrednika ubezpieczeniowego.
    > Nie mam i nigdy nie miałam pośrednika ubezpieczeniowego.

    Polecam korzystanie na przyszłość. Drożej nie jest bo TU dzielą się z
    nimi prowizją. Zyskujesz za to fachową pomoc w takich przypadkach jaki
    przerabiasz.

    >> Ja co roku byłem w innej firmie. Nie chodziło tylko o kasę ale i
    >> warunki. Mój pośrednik
    >> przedstawiał mi ze 2-3 propozycje towarzystw i o możliwych wariantach
    >> umów zanim cokolwiek
    >> wybrałem.
    >> Słowo "PZU" nigdy nie padło. Ponoć to jeden z gorszych wyborów.
    >> Płacisz dużo i masz niewiele.
    > 2-3 propozycje różnych TU porównałam sobie sama.

    Miałem 2-3 najlepsze indywidualnie dla mnie propozycje spośród N jakie
    ma pośrednik w ofercie a nie 2-3 losowe.

    > Problem w tym,
    > że bardzo trudno jest to porównać, bo po pierwsze propozycje są chyba
    > specjalnie tak podane, by je porównać było trudno.

    Sytuacja jest jeszcze bardziej złożona. Gdy sama wybierasz TU, to nie
    wiesz jak ono podchodzi do klientów w przypadku szkody. Pośrednik to wie
    bo w końcu to on obsługuje zdarzenia drogowe swoich klientów.

    > Ponadto trzeba by być wróżką. Nie wiesz co się wydarzy, czy raczej Ci
    > samochód ukradną, czy może ktoś w Ciebie wjedzie, a może ktoś Ci
    > samochód uszkodzi, a Ty nie będziesz znał sprawcy. Czy będzie Ci
    > potrzebne holowanie i czy na przykład limit 20 km od domu będzie istotny,
    > czy nie.  Czy samochd zastępczy będzie Ci potrzebny na 5 dni, czy może
    > na 10 dni. Itd, Itd. A oferty wlaśnie tym się różnią. Jedna ma lepsze to,
    > a inna coś innego. Nie ma takiej, która we wszystkich punktach dawałaby
    > najlepsze warunki.

    ... i potem siedzisz miesiąc niepotrzebnie i głowisz się nad wyborem. W
    dodatku nie masz wiedzy na temat niezapisanych praktyk danego TU.

    > Każdy ma różne doświadczenia z różnymi TU. PZU jako pierwsze
    > wprowadziło przepis, że samo może załatwić odszkodowanie z czyjegoś OC,
    > co byłoby bardzo wygodne w sytuacji gdy sprawca nie ma OC, a takich
    > kierowców jest podobno w Polsce całkiem sporo.

    Nie mam wielkich doświadczeń ale gdy doszło do szkody u mnie czy gdzieś
    w rodzinie, to nie słyszałem by trzeba było samemu walczyć o pokrycie
    kosztów z OC sprawcy, nawet gdy go nie miał. W tym drugim przypadku jest
    obowiązkowy dla TU fundusz gwarancyjny i z niego kasa idzie. Potem TU
    ściga po sądach sprawcę. Poszkodowany dostaje tylko pismo skąd kasa
    została przelana.

    > "Podobno większość aut jest wystawiana na aukcji zanim zostanie zrobiona
    > wycena naprawy"

    Nie dziwię się. Pewnie chodzi o ucieczkę od szkody całkowitej. Ludzie
    chcą wiedzieć ile mogą dostać by wiedzieć jak dalej rozgrywać sprawę.

    > Czy jest określony jakić czas po oględzinach,  w którym rzeczoznawca
    > powinien
    > przedstawić wycenę naprawy?

    Tak, oczywiście. Jaki jest czas na przybycie likwidatora i ile
    maksymalnie czeka się na wycenę - nie wiem. TU odpowie na te pytania z
    pewnością. Zapewne ustawa określa maksymalne czasy reakcji TU a dane TU
    może mieć wynegocjowane krótsze ze swoimi likwidatorami (często są to
    firmy trzecie). U mnie było tak, że ze 2-3 tygodnie czekałem na papier
    od daty zdarzenia.Średnio się tym przejmowałem bo miałem auto zastępcze.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: