Hej,
czy jest ktoś u nas na grupie, kto ma u siebie w aucie zamontowane
światła do jazdy dziennej sygnowane znakiem Philipsa (ten starszy model
*Led Daytime Lights*,
http://www.swiatla-do-jazdy-dziennej-drl.pl/daylight
/ - teraz widzę, że
na ich stronie pojawiły się też jakieś nowsze rozwiązania)?

Mam pytanie o sposób ich działania - czy po przekręceniu (u mnie
włożeniu) kluczyka, do stanu gotowości (bez odpalania silnika) zapalają
się Wam one? U mnie tak, po czym po kilku sekundach gasną i znowu się
zapalają - istna dyskoteka. Nie wiem czy wynika to z ich specyfiki
działania czy też może zostały np. błędnie podłączone (o co raczej
trudno patrząc przez pryzmat możliwości ich podłączenia).
Po odpaleniu auta działają ok (bez odpalania silnika, w momencie
zapalenia świateł też zachowują się poprawnie) - gasną przy zapaleniu
świateł mijania.
Jak to jest u Was?



--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

do góry

Seba wrote:

> Hej,
> czy jest ktoś u nas na grupie, kto ma u siebie w aucie zamontowane
> światła do jazdy dziennej sygnowane znakiem Philipsa (ten starszy model
> *Led Daytime Lights*,
> http://www.swiatla-do-jazdy-dziennej-drl.pl/daylight
/ - teraz widzę, że
> na ich stronie pojawiły się też jakieś nowsze rozwiązania)?
>
> Mam pytanie o sposób ich działania - czy po przekręceniu (u mnie
> włożeniu) kluczyka, do stanu gotowości (bez odpalania silnika) zapalają
> się Wam one? U mnie tak, po czym po kilku sekundach gasną i znowu się
> zapalają - istna dyskoteka. Nie wiem czy wynika to z ich specyfiki
> działania czy też może zostały np. błędnie podłączone (o co raczej
> trudno patrząc przez pryzmat możliwości ich podłączenia).

Nie posiadam ale ich sterownik mierzy napięcie zasilania i na tej podstawie
decyduje czy auto jest odpalone czy nie.

Pewnie wariuje Ci napięcie - stąd dyskoteka.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

do góry

Dnia Tue, 09 Nov 2010 08:15:49 +0100, Arek napisał(a):

> Nie posiadam ale ich sterownik mierzy napięcie zasilania i na tej podstawie
> decyduje czy auto jest odpalone czy nie.
>
> Pewnie wariuje Ci napięcie - stąd dyskoteka.

Tak podejrzewam, ale wolę dopytać innych użytkowników bo a nóż TTTM.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.

do góry