J.F. wrote:

> Z USA troche dluzej, bo i lot dluzszy i USA wieksze, jesli ktos nie z NY
> zamawia.

Dziś dostałem paczkę USPS z gaciami. Sklep wysłał 5. października,
odebrałem 23. Jakiś magik to clił, bo mu się z kwoty 10USD na jednej
pozycji zrobiła kwota 43 złote przed cleniem. Wzięli dolara po kursie
pocztowym?!

Pozdrawiam, Piotr

do góry

Zbych wrote:

> To nie kwestia urzędu, tylko agencji celnej.

Zupełnie możliwe. Skoro jednak taką sobie wybrali jako default, to
unikam DigiKey. W zasadzie tylko dziwne ferryty tam kupuję, bo mają
fantastycznie bogatą ofertę.

> Z polskim oddziałem fedexu załatwienie spraw celnych i
> dostarczenie paczki przez kuriera to czasem nawet tydzień, albo półtora.

Z FedEX mam akurat znakomite doświadczenia i wybieram, gdy tylko jest
taka opcja. Nie przesyłałem nim jednak nic, co by musiał dotykac polski
celnik. Francuski sobie radzi tak, jak opisałeś. Jest niezawodnie,
przewidywalnie i tanio, stąd Mouser.

Farnella raczej unikam, bo nie mają rzeczy, które mi są potrzebne (np.
ze stajni LTC albo izolatorów TI) i wprowadzili MoQ. Czasami biorę rolkę
czegoś, czasami potrzebuję dwóch oporników 0.1%. Mouser się nie wygłupia
(a wręcz chwali: "no MoQ"), więc znów wygrywa.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

in <news:rmuc03$4eo$1$horizn@news.chmurka.net>
user K pisze tak:

>> bo najtańszy list towarowy za 3 funty idzie z Londynu do Gdańska
>> 3 dni.
>>
>
> Ostatnio przez Covid troche dluzej. Kartka urodzinowa z UK do PL
> szla prawie trzy tygodnie, a pocztowki wyslane z Wloch na poczatku
> sierpnia szly do Polski dokladnie 22dni. Podobno trzymaja wszystko
> celowo tak dlugo teraz.

nou ja powiedziałem rodzinie żeby brali obcęgami
i odczekali 2 tyg. Nie wiem czy posłuchali ;)

Jak przychodzi nowy dysk to trudno mi się oprzeć
instaluję, zamykam pc i myje ręce jak pan Borys pokazywał.

Ile osób osobiście znacie z tym g.?

Ja dwie.

--
Piter

I = U/R

do góry

On 23.10.2020 12:41, K wrote:
> Ostatnio przez Covid troche dluzej.

3 lata temu pocztówka z Włoch do Polski mi szła 18 dni a ze Szwajcarii
do Polski 2 dni.
Ostatnio (ale jeszcze przed Covidem) z Polski do Polski zazwyczaj 4 dni
(nawet w jednym województwie).

--
SW3

do góry

PiteR wrote:

> Ile osób osobiście znacie z tym g.?
>
> Ja dwie.

Zero, więc póki co gram w foliarzach. ;->

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu 23.10.2020 o 18:57, PiteR pisze:
[...]
> Ile osób osobiście znacie z tym g.?
>
> Ja dwie.

Ja pięć. Dziewiętnastolatek z maturalnej klasy i czwórka w średnim
wieku. Prawdopodobnie przyniesione ze szkoły przez dzieci, ale
stwierdzić tego z pewnością się nie da, bo dzieciom testów się nie robi.
Śledzenie kontaktów nie istnieje. W każdym przypadku Sanepid olewa
sprawę a lekarz rodzinny udziela porady: "dużo pij". Przebieg choroby
podobny do mocnej grypy.

P.P.

do góry

in <news:rmv2vp$3g8j6$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
user Piotr Wyderski pisze tak:

>> Ile osób osobiście znacie z tym g.?
>>
>> Ja dwie.
>
> Zero, więc póki co gram w foliarzach. ;->

a ilu znacie foliarzy?

ja jednego ale taki naprawdę wypasiony :)

--
Piter

młodszy specjalista ds przykręcania śrubek

do góry

PiteR wrote:

> a ilu znacie foliarzy?
>
> ja jednego ale taki naprawdę wypasiony :)

Zależy od definicji foliarza.

a) koronawirusa nie ma;
b) koronawirus jest, ale służy do do resetu światowego systemu finansowego;
c) koronawirus jest, ale chodzi o wprowadzenie niewolnictwa;
d) ...

Osobiście orbituję w okolicach (b). Tzn. nawet nie w sensie celowego
zaplanowania takiego skutku -- po prostu świat nie widział jeszcze
drukowania na taką skalę, więc to jest nieuniknione.

Pozdrawiam, Piotr

do góry

W dniu 23-10-2020 o 19:01, SW3 pisze:
> On 23.10.2020 12:41, K wrote:
>> Ostatnio przez Covid troche dluzej.
>
> 3 lata temu pocztówka z Włoch do Polski mi szła 18 dni a ze Szwajcarii
> do Polski 2 dni.
> Ostatnio (ale jeszcze przed Covidem) z Polski do Polski zazwyczaj 4 dni
> (nawet w jednym województwie).
>

Kilka lat temu polecony w Warszawy do Warszawy szedł prawie 2 tygodnie.

yabba

do góry

in <news:rn45ja$p0uo$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
user Piotr Wyderski pisze tak:

>> a ilu znacie foliarzy?
>>
>> ja jednego ale taki naprawdę wypasiony :)
>
> Zależy od definicji foliarza.
>
> a) koronawirusa nie ma

Wywalczył sobie zaświadczenie (może kupił), że nie może nosić maski i
jest z tego dumny. To człowiek, któy musi mieć ciągle bodźce, lubi
zwracać uwagę innych, ciągle nowe gadżety.

Pierdoli non stop, japa mu się nie zamyka. Jak wodą z węża w twarz.
Omawia kolejno swoje wizje. Trzeba uciekać w porę żeby nie osaczył w
narożniku.

--
Piter

29 lat kwarantanny w Polsce B
a ty narzekasz na 14 dni

do góry