Kupiłem sobie okazyjnie fajne buty, takie choperowe pseudokowbojskie - nie
na allegro, ale od znajomego, który przywiózł je z USA i na niego były
trochę za duże. HD, z piekną naszywką, dość wygodne, choć nie obeszło się
bez "rozbijania". Mają przede wszystkim tę zaletę, że da się w nich
swobodnie chodzić, całkiem jak w "cywilach". Ale oczywiście, żeby nie było
idealnie, rozpinają się w nich suwaki - samoczynnie, podczas chodzenia, a
nawet jeżdżenia. Jest jakiś patent zapobiegający temu zjawisku? Myslałem o
lekkim ściśnięciu suwaków, ewentualnie posmarowaniu czymś (psią kupą? ;)
zamków - o wymianie całych zamków raczej nie ma mowy. Możecie coś
konstruktywnego doradzić?

--
MW

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4fa12021$0$1318$6...@n...neostrada
.pl...
> nawet jeżdżenia. Jest jakiś patent zapobiegający temu zjawisku?

A ten suwak jest za jakas klapa, albo siega bardzo wysoko? Bo moze patent z
normalnych motocyklowych butow da rade - rzep na koncu tego "dzyndzla" za
ktory sie ciagnie, zeby operowac suwakiem. Kwestia tylko czy jest do czego
chwycic - do spodni (jesli skora to mozna kawalek rzepa przyszyc - prawie
widac nie bedzie), albo jesli buty maja wewnetrzna podszewke z materialu,
ktory sie lapie, etc.

> Myslałem o lekkim ściśnięciu suwaków

Duzo szybciej suwak padnie - po prostu peknie.

--
pzdr:
Ivam

do góry