-
21. Data: 2020-01-18 15:20:38
Temat: Re: Suwak
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 18 Jan 2020 14:39:13 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 18.01.2020 o 14:31, J.F. pisze:
[...]
>> Wiec:
>> a) schowac, szczegolnie ze moze swiadczyc przeciwko tobie,
>
> To pomijam. Bardziej chodzi mi o sytuację kiedy uważam, że mam rację,
> albo mam wątpliwości i chciałbym to sobie zobaczyć a przychodzi pan
> policjant i mi zabiera. Potem okazuje się, że drugim kierowcą był ktoś z
> rodziny byłej pani premier albo pociotek komendanta i okazuje się, że
> tradycyjnie promieniowanie kulsonie spowodowało niesprawność kamery.
>
>> b) skopiowac,
>> c) wyslac na youtube,
>
> To się na tak średnio da na ogół na miejscu zrobić.
Nie masz internetu w telefonie ? :-)
>> d) i dopiero pokazywac
> Wynika z tego, że pierwszą rzeczą po kolizji to kamera z szyby pod fotel...
J.
-
22. Data: 2020-01-18 16:12:31
Temat: Re: Suwak
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.01.2020 o 15:20, J.F. pisze:
>> To się na tak średnio da na ogół na miejscu zrobić.
>
> Nie masz internetu w telefonie ? :-)
Mam, ale najpierw trzeba kartę z rejestratora do telefonu przełożyć, na
youtuba się zalogować itd. Jak stłuczka i dwie godziny czekasz, to nawet
się da. Jak jest tylko trochę większe niż parkingówka bum to masz inne
zmartwienia.
--
Shrek
-
23. Data: 2020-01-18 16:23:53
Temat: Re: Suwak
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.01.2020 o 15:18, J.F. pisze:
>> A potem jak się znajdzie nagranie albo świadkowie to... No właśnie - co?
>
> To skonczysz jak ten kierowca co pijaka na czerwonym potracil :-)
> Albo i gorzej.
Dlaczego gorzej?
> Tylko ... znajdzie sie ? W typowej sytuacji potwierdzi twoje slowa,
> co najwyzej sad ci zarzuci ze nie hamowales odpowiednio wczesnie,
> pojdzie o sekunde.
Na polskich drogach to tak na oko co 10 sytuacja kwalifikuje się na
"jestem w prawie to kurwa nie odpuszczę".
> Albo - taki wyjezdzajacy z prawej podporzadkowanej zdazy skrecic,
> przywalisz w bagaznik. Wtedy sam sie rozgladaj za monitoringiem,
> bo kamerka to moze dowiesc, ze za szybko jechales :-)
Bywają ciekawe sytuacje. Raz właśnie skręcałem w prawo z
podporządkowanej - tyle dało się ujechać co przez przejście, bo dalej
sznureczek stał. A koleś co jechał główną (skręciłem zanim do
skrzyżowania dojechał) trabi i błyska światłami. Potem w tym korku
machał grabiami, więc przez okno sobie podyskutowaliśmy. Okazuje się, że
według niego wymusiłem pierwszeństwo bo... musiał hamować. I tak musiał
bo nie było gdzie dalej jechać.
Dziś miałem niezłą zagwozdkę - skręcam w wewnętrzną - samochody
zaparkowane na zakazie (co akurat bez specjalnego znaczenia), a tu
ostatni z tych zaparkowanych nagle cofa. No to hebel, tylko jest jeden
problem - ponieważ nie zjechałem ze skrzyżowania to stoję jak ten debil
w poprzek bo nagle nie ma gdzie jechać, a ten z naprzeciwka hebluje bo z
jego punktu widzenia zajechałem mu drogę przy skręcie w lewo. Kto winny?
Ten cofający? W sumie w nic nie walnął, ostrożność może i jakąś zachował
nie spodziewał się akurat że ktoś będzie skręcał, to że stał na zakazie
nic nie wnosi. Ja bo zajechałem drogę przy skręcie - no chyba tak, ale z
drugiej strony jak rozpoczynałem manewr to miałem miejsce, skąd mogłem
wiedzieć, że nagle będzie cofał? Na oko moja wina, ale sądzę że winnym
zostałby ten trzeci jakby się zdecydował klaksonić zamiast hamować. Na
szczęście normalny gość się trafił i sprawy nie ma.
--
Shrek
-
24. Data: 2020-01-18 18:01:36
Temat: Re: Suwak
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 18 Jan 2020 16:23:53 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 18.01.2020 o 15:18, J.F. pisze:
>>> A potem jak się znajdzie nagranie albo świadkowie to... No właśnie - co?
>>
>> To skonczysz jak ten kierowca co pijaka na czerwonym potracil :-)
>> Albo i gorzej.
>
> Dlaczego gorzej?
Pojdziesz siedziec za falszywe zeznania.
>> Tylko ... znajdzie sie ? W typowej sytuacji potwierdzi twoje slowa,
>> co najwyzej sad ci zarzuci ze nie hamowales odpowiednio wczesnie,
>> pojdzie o sekunde.
>
> Na polskich drogach to tak na oko co 10 sytuacja kwalifikuje się na
> "jestem w prawie to kurwa nie odpuszczę".
A podobno w Warszawie kultura na drogach :-)
Ale czy o tym samym mowimy ?
Powiedzmy wyjedziesz z podporzadkowanej, staniesz na srodku,
samochod na glownej jest powiedzmy 70m od skrzyzowania ... i co - 10%
nie zahamuje ?
Moze wiedza ile sie na takiej stluczce zarabia :-)
>> Albo - taki wyjezdzajacy z prawej podporzadkowanej zdazy skrecic,
>> przywalisz w bagaznik. Wtedy sam sie rozgladaj za monitoringiem,
>> bo kamerka to moze dowiesc, ze za szybko jechales :-)
>
> Bywają ciekawe sytuacje. Raz właśnie skręcałem w prawo z
> podporządkowanej - tyle dało się ujechać co przez przejście, bo dalej
> sznureczek stał. A koleś co jechał główną (skręciłem zanim do
> skrzyżowania dojechał) trabi i błyska światłami. Potem w tym korku
> machał grabiami, więc przez okno sobie podyskutowaliśmy. Okazuje się, że
> według niego wymusiłem pierwszeństwo bo... musiał hamować. I tak musiał
> bo nie było gdzie dalej jechać.
Ale moze wlasnie wymusiles a on "mial prawo" :-)
> Dziś miałem niezłą zagwozdkę - skręcam w wewnętrzną - samochody
> zaparkowane na zakazie (co akurat bez specjalnego znaczenia), a tu
> ostatni z tych zaparkowanych nagle cofa. No to hebel, tylko jest jeden
> problem - ponieważ nie zjechałem ze skrzyżowania to stoję jak ten debil
> w poprzek bo nagle nie ma gdzie jechać, a ten z naprzeciwka hebluje bo z
> jego punktu widzenia zajechałem mu drogę przy skręcie w lewo. Kto winny?
> Ten cofający? W sumie w nic nie walnął, ostrożność może i jakąś zachował
> nie spodziewał się akurat że ktoś będzie skręcał, to że stał na zakazie
> nic nie wnosi. Ja bo zajechałem drogę przy skręcie - no chyba tak, ale z
> drugiej strony jak rozpoczynałem manewr to miałem miejsce, skąd mogłem
> wiedzieć, że nagle będzie cofał? Na oko moja wina, ale sądzę że winnym
> zostałby ten trzeci jakby się zdecydował klaksonić zamiast hamować. Na
> szczęście normalny gość się trafił i sprawy nie ma.
Ale mogles tez skrecic za nim, a nie tuz przed :-)
J.
-
25. Data: 2020-01-18 18:19:23
Temat: Re: Suwak
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 18.01.2020 o 13:41, J.F. pisze:
> Dnia 18 Jan 2020 09:59:55 GMT, Budzik napisał(a):
>>>> http://moto.pl/MotoPL/7,88389,25607569,ale-teraz-jes
t-suwak-mowi-kierowca-ktory-przed-chwila.html
>>>>
>> Troche masz racji, jak juz gośc był koło niego to ten z prawej zamiast
>> hamować jedzie dalej i trąbi.
Bo w Polsce nie ma miejsca na zdrowy rozsądek, a tylko na prawo. Jeśli
prawo mówi że możesz jechać - to policjant musi to potwierdzić. Jak
pieszy ma pierwszeństwo przed autem, to musi wejść przed auto.
W UK jestem krótko, rozmawiając z wieloma osobami trzy powiedziały, że
zostały zatrzymane do kontroli przez policję. Wszystkie trzy za
przewinienia, np. skręcał na czerwonym świetle - żadna do rutynowej
kontroli. Żadna z tych osób nie dostała mandatu (ten od czerwonego
powiedział, że myślał że jest zielone czy coś takiego). Szczerze nie
wyobrażam sobie nie podchodzenia do przepisów literalnie w Polsce.
Sytuacja z mojego podwórka - osoba x miała do zapłaty 1300 funtów do
urzędu. Dzień po upłynięciu terminu zadzwoniłem do urzędu w jego imieniu
i powiedziałem jaka jest sytuacja (wyjechał z UK a bank nie przysyła mu
jednorazowych kodów na Polski numer). Termin płatności został odroczony
(bezodsetkowo) o półtora miesiąca... Szwagier przyleciał po roku i
telefonicznie zamknąłem mu firmę z terminem rok do tyłu, jak to
powiedział urzędnik "żeby pan nie musiał płacić NINu (ZUSu) za czas
kiedy nie prowadził pan działalności"
>> W ogole to jest czesta reakcja ze ludzie zamiast działac (hamować, omijac
>> etc) to trąbią...
>
> Reka szybsza niz noga, czy maja zwyczaj trabienia wyrobiony ? :-)
zwyczaj, bo pewnym jest że po jego stronie jest prawo
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
26. Data: 2020-01-18 21:07:14
Temat: Re: Suwak
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2020-01-18 o 10:59, Budzik pisze:
> W ogole to jest czesta reakcja ze ludzie zamiast działac (hamować, omijac
> etc) to trąbią...
Ja równocześnie działam i trąbię. Co więcej - widząc, że może być
nietypowa sytuacja - kładę rękę na klaksonie i nogę na hamulec. Gdy
faktycznie moje obawy się spełnią (np. ktoś przede mną, kto podejrzanie
zwolnił, nagle skręca na mój pas) - reaguję 'pełną gamą środków'. Tym
sposobem nigdy nie miałem stłuczki ani z mojej winy, ani z nie mojej.
--
MN
-
27. Data: 2020-01-18 23:22:57
Temat: Re: Suwak
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.01.2020 o 18:01, J.F. pisze:
>> Dlaczego gorzej?
>
> Pojdziesz siedziec za falszywe zeznania.
A on poszedł siedzieć za fałszywe zeznania? Z tego co wiem, w swojej
obronie można kłamać do woli. Co prawda policja próbuje, że jesteś
świadkiem a nie oskarżonym, ale sądy ich prostują.
>>> Tylko ... znajdzie sie ? W typowej sytuacji potwierdzi twoje slowa,
>>> co najwyzej sad ci zarzuci ze nie hamowales odpowiednio wczesnie,
>>> pojdzie o sekunde.
>>
>> Na polskich drogach to tak na oko co 10 sytuacja kwalifikuje się na
>> "jestem w prawie to kurwa nie odpuszczę".
>
> A podobno w Warszawie kultura na drogach :-)
Akurat z warszawy o znacznie mniej niż co 10 sytuacja:P
> Moze wiedza ile sie na takiej stluczce zarabia :-)
A ile?
>> Bywają ciekawe sytuacje. Raz właśnie skręcałem w prawo z
>> podporządkowanej - tyle dało się ujechać co przez przejście, bo dalej
>> sznureczek stał. A koleś co jechał główną (skręciłem zanim do
>> skrzyżowania dojechał) trabi i błyska światłami. Potem w tym korku
>> machał grabiami, więc przez okno sobie podyskutowaliśmy. Okazuje się, że
>> według niego wymusiłem pierwszeństwo bo... musiał hamować. I tak musiał
>> bo nie było gdzie dalej jechać.
>
> Ale moze wlasnie wymusiles a on "mial prawo" :-)
No właśnie średnio albo wcale. Bo nie musiał hamować przeze mnie, a
przez to że nie było gdzie dalej jechać.
>> Dziś miałem niezłą zagwozdkę - skręcam w wewnętrzną - samochody
>> zaparkowane na zakazie (co akurat bez specjalnego znaczenia), a tu
>> ostatni z tych zaparkowanych nagle cofa. No to hebel, tylko jest jeden
>> problem - ponieważ nie zjechałem ze skrzyżowania to stoję jak ten debil
>> w poprzek bo nagle nie ma gdzie jechać, a ten z naprzeciwka hebluje bo z
>> jego punktu widzenia zajechałem mu drogę przy skręcie w lewo. Kto winny?
>> Ten cofający? W sumie w nic nie walnął, ostrożność może i jakąś zachował
>> nie spodziewał się akurat że ktoś będzie skręcał, to że stał na zakazie
>> nic nie wnosi. Ja bo zajechałem drogę przy skręcie - no chyba tak, ale z
>> drugiej strony jak rozpoczynałem manewr to miałem miejsce, skąd mogłem
>> wiedzieć, że nagle będzie cofał? Na oko moja wina, ale sądzę że winnym
>> zostałby ten trzeci jakby się zdecydował klaksonić zamiast hamować. Na
>> szczęście normalny gość się trafił i sprawy nie ma.
>
> Ale mogles tez skrecic za nim, a nie tuz przed :-)
Gdyby, wiedział że kolo zacznie cofać, toz zapewne bym tak zrobił.
--
Shrek
-
28. Data: 2020-01-19 00:48:00
Temat: Re: Suwak
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 18 Jan 2020 23:22:57 +0100, Shrek napisał(a):
> W dniu 18.01.2020 o 18:01, J.F. pisze:
>>> Dlaczego gorzej?
>>
>> Pojdziesz siedziec za falszywe zeznania.
>
> A on poszedł siedzieć za fałszywe zeznania? Z tego co wiem, w swojej
> obronie można kłamać do woli. Co prawda policja próbuje, że jesteś
> świadkiem a nie oskarżonym, ale sądy ich prostują.
Ale to nie bedzie w swojej obronie.
Pomysl - skrecales w lewo, utknales, gosc z przeciwka zahamowal.
A gdyby nie zahamowal, to by musial powiedziec, ze skreciles mu tuz
przed autem.
Policja cie oskarza, jego zeznanie jest kluczowe ... a ty wyciagasz
kamere, na ktorej widac, ze jak skreciles to on byl daleko,
a potem od zatrzymania do uderzenia mijaja 4 sekundy.
>>>>> Tylko ... znajdzie sie ? W typowej sytuacji potwierdzi twoje slowa,
>>>>> co najwyzej sad ci zarzuci ze nie hamowales odpowiednio wczesnie,
>>>>> pojdzie o sekunde.
>>>
>>>> Na polskich drogach to tak na oko co 10 sytuacja kwalifikuje się na
>>>> "jestem w prawie to kurwa nie odpuszczę".
>>
>>> A podobno w Warszawie kultura na drogach :-)
>
>> Akurat z warszawy o znacznie mniej niż co 10 sytuacja:P
>
>>> Moze wiedza ile sie na takiej stluczce zarabia :-)
>> A ile?
Ponoc sie zarabia, tylko trzeba dobrze naciagnac kosztorys czy fakture
:-)
J.
-
29. Data: 2020-01-19 07:55:36
Temat: Re: Suwak
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2020-01-19 o 00:48, J.F. pisze:
>>>> Moze wiedza ile sie na takiej stluczce zarabia:-)
>>> A ile?
> Ponoc sie zarabia, tylko trzeba dobrze naciagnac kosztorys czy fakture
Takie 'zarabianie' to już podchodzi pod przestępstwo. Jak kraść to
miliony a nie tysiąc pińcet.
--
MN
-
30. Data: 2020-01-19 08:49:56
Temat: Re: Suwak
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 19.01.2020 o 00:48, J.F. pisze:
>>>> Dlaczego gorzej?
>>>
>>> Pojdziesz siedziec za falszywe zeznania.
>>
>> A on poszedł siedzieć za fałszywe zeznania? Z tego co wiem, w swojej
>> obronie można kłamać do woli. Co prawda policja próbuje, że jesteś
>> świadkiem a nie oskarżonym, ale sądy ich prostują.
>
> Ale to nie bedzie w swojej obronie.
>
> Pomysl - skrecales w lewo, utknales, gosc z przeciwka zahamowal.
> A gdyby nie zahamowal, to by musial powiedziec, ze skreciles mu tuz
> przed autem.
> Policja cie oskarza, jego zeznanie jest kluczowe ... a ty wyciagasz
> kamere, na ktorej widac, ze jak skreciles to on byl daleko,
> a potem od zatrzymania do uderzenia mijaja 4 sekundy.
No dobra - ale on kłamie (oczywiście hipotetycznie, bo w realu się
zatrzymał) w swojej obronie.
--
Shrek