Krzysztof Oledzki pisze:

>> Mówię o regulaminie promocji, który mnie interesował. Resztę dostało
>> tez parę milionów innych klientów, gdyby było tam coś bardzo
>> niekorzystnego, to pewnie bym o tym wiedział.
>
> Ty, zupełnie jak z piramidami finansowymi. Ludzie też się dowiedzieli.

Parę milionów? Obietnica otrzymania czegoś za nic zawsze jest podejrzana,
w przypadku umowy z operatorem GSM przedmiot umowy jest jasno
zdefiniowany. W interesie operatora nie leżą duże przekręty, bo po prostu
straci klientów i ciepłe miejsce na "zoligopolizowanym" rynku.

>> A gdybym nie wiedział, to ew. strata nie jest duża.
>
> No ba! Najwyżej będziesz płacić abonament przez rok za coś czego nie
> używasz albo zapłacisz karę za zerwanie umowy. Każdego kręci w życiu coś
> innego, mnie nie bawi jak jestem oszukiwany, ale każdy jest inny.

Ryzyko, że usługa okaże się dla mnie bezwartościowa jest prawie żadne.
Może się byc moze okazać, że przez to, że czegoś nie doczytałem spełni
moje oczekiwania np. w 90% więc będzie można powiedzieć, że "straciłem"
10% z zapłaconej kwoty. Nie jest to duża suma w tym przypadku.

--
http://tomasz.insane.pl