-
151. Data: 2017-11-28 19:42:43
Temat: Re: Staruszek
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-11-28 o 17:09, cef pisze:
>>> Ładnie podsumowałeś swój udział w dyskusji:
>>> albo zmykasz w podskokach albo tłumaczysz się zanikami pamięci
>>> albo czepiasz się dupereli.
>>
>> To w stopce sobie oszuście napisz że jak skłamiesz to są to duperele
>> i dyskutanci mają się tego nie czepiać.
>
> Pozostaw klasyfikację kłamstw obserwatorom.
Po co klasyfikację. Wystarczy samo istnienie. :-)
>>> No jeszcze tego brakowało, żebym pisał do ciebie prywatnie.
>>> Na głowę nie upadłem.
>>> Wystarczająco dużo twojej twórczosci wciska się przez newsy.
>>
>> To podsumujemy twoja twórczość w tym wątku:
>> Złapałem cię na dwu kłamstwach i ciekawym stwierdzeniu
>> że rozprasza cię naciskanie dwu pedałów równocześnie.
>> Ty wyciągasz mi jakąś dyskusję sprzed miesięcy w której
>> podobno nauczyłeś mnie interpunkcji. I nie zauważasz że
>> w międzyczasie kilka razy napisałeś mi że zmieniam temat
>> rozmowy. Przypominanie dyskusji sprzed miesięcy na inny temat
>> nie jest zmianą tematu? Skoro ty to robisz widać nie jest.
>
> Ty tak uważasz, że złapałeś na dwóch kłamstwach. Jak do kłamstw
> zaczniesz zaliczać literówki, to możesz sobie dopisać, że złapałeś na
> stu kłamstwach:-)
Ja o literówkach nie pisałem. To ty wymyślasz żeby rozmyć prawdę
o swoich kłamstwach.
> Mógłbym napisać, że to kłamstwo, bo ja akurat niczego takiego o
> rozpraszaniu nie napisałem ani nie twierdziłem, tylko Ty chciałeś
> napisać coś złośliwego i z tym wyjechałeś. I co ja zrobię, że Ty cały
> czas zmuszasz mnie do wyciągania tych staroci.
O jakim rozpraszania" Skłamałeś o wciskaniu "hamulca do podłogi"
do czego się przyznałeś i sprostowałeś że miałeś na myśli
"do oporu". W innym miejscu zmieniłeś sens wypowiedzi rozmówcy
dopisując słowo którego w jego tekście nie było.
> To Ty zażądałeś ode mnie przeprosin (do tego bezpodstawnie), to
> wyciągnąłem Ci starą sprawę, gdzie sam nie umiałeś zachować twarzy i
> skoro sam nie potrafisz, to jesteś ostatnia osobą, która powinna wymagać
> jakiegoś samobiczowania od innych.
Zarzucasz mi zmiany tematu a sam to robisz - "wyciągnąłem Ci starą
sprawę". Nie wyciągaj starych, zakończ z honorem aktualną.
> A Ty zamiast przyjąć to na klatę i zachować się z klasą to zacząłeś mieć
> słabą pamięć i musiałem Ci powoli przypominać, choć jak widać z
> przebiegu wątku,
> doskonale pamiętałeś. Więc po co dalej to ciągniesz.
I zamiast przeprosić za kłamstwa zaczynasz udawać że twoje kłamstwa
to nie kłamstwa a coś starego co podobno znalazłeś na mnie jest
ważniejsze. Chyba tylko dla oszusta unikającego odpowiedzialności
za kłamstwa które napisał w tym watku.
>> A jak ja złapie cię na ewidentnym kłamstwie i o tym napiszę
>> to właśnie zmianę tematu mi zarzucasz.
>> Może się jednak ogarniesz i przestaniesz bredzić?
>
> Kłamstwo wg RadoslawaF - do tego ewidentne.
> Daj spokój i sam się ogarnij.
Ty daj spokój i się ogarnij.
Pozdrawiam
-
152. Data: 2017-11-28 20:35:48
Temat: Re: Staruszek
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-11-28 o 19:42, RadoslawF pisze:
> W dniu 2017-11-28 o 17:09, cef pisze:
>
>>> To podsumujemy twoja twórczość w tym wątku:
>>> Złapałem cię na dwu kłamstwach i ciekawym stwierdzeniu
>>> że rozprasza cię naciskanie dwu pedałów równocześnie.
>>> Ty wyciągasz mi jakąś dyskusję sprzed miesięcy w której
>>> podobno nauczyłeś mnie interpunkcji. I nie zauważasz że
>>> w międzyczasie kilka razy napisałeś mi że zmieniam temat
>>> rozmowy. Przypominanie dyskusji sprzed miesięcy na inny temat
>>> nie jest zmianą tematu? Skoro ty to robisz widać nie jest.
>>
>> Ty tak uważasz, że złapałeś na dwóch kłamstwach. Jak do kłamstw
>> zaczniesz zaliczać literówki, to możesz sobie dopisać, że złapałeś na
>> stu kłamstwach:-)
>
> Ja o literówkach nie pisałem. To ty wymyślasz żeby rozmyć prawdę
> o swoich kłamstwach.
No tak, sam przyznajesz obok, że napisałem jedno i to samo
zdanie tylko innymi słowami. Ty różnice klasyfikujesz to jako kłamstwo
a ja Twoje klasyfikowanie jako stan umysłu.
> Skłamałeś o wciskaniu "hamulca do podłogi"
> do czego się przyznałeś i sprostowałeś że miałeś na myśli
> "do oporu".
Kłamstwo w żywe oczy :-)
>> To Ty zażądałeś ode mnie przeprosin (do tego bezpodstawnie), to
>> wyciągnąłem Ci starą sprawę, gdzie sam nie umiałeś zachować twarzy i
>> skoro sam nie potrafisz, to jesteś ostatnia osobą, która powinna
>> wymagać jakiegoś samobiczowania od innych.
>
> Zarzucasz mi zmiany tematu a sam to robisz - "wyciągnąłem Ci starą
> sprawę". Nie wyciągaj starych, zakończ z honorem aktualną.
Primo - nie ma podstaw.
Secundo - przeczytaj ze zrozumieniem zdanie, które cytujesz.
I ogólnie tertio - słabiutkie masz argumenty.
Nie mam zwyczaju stawiać takich warunków:
zrób to czy tamto, bo będziesz be czy fe.
Mam swoją ocenę.
-
153. Data: 2017-11-28 21:00:36
Temat: Re: Staruszek
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2017-11-23 o 11:51, J.F. pisze:
> Pedal gazu sie zacial czy automat parkowania wlaczyl ? :-)
Teoretycznie możliwe, że przy ASB i np. awarii turbiny w dieslu, albo
przepustnicy w benzynie zacznie się nie kontrolowane przyspieszanie. O
ile przy manualnej skrzyni zapewne każdy w takiej sytuacji depnie
sprzęgło, hamulec i się zatrzyma, to przy ASB nie jest to już takie
oczywiste, bo przy mocnym silniku wkręcającym się na maks z obrotami,
hamulce nie muszą okazać się skuteczne. A jak się nie jest
przyzwyczajonym do machania lewarkiem, to trzeba chwilę pomyśleć, zanim
się przestawi z D na N :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
154. Data: 2017-11-28 23:01:05
Temat: Re: Staruszek
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-11-28 o 20:35, cef pisze:
>>>> To podsumujemy twoja twórczość w tym wątku:
>>>> Złapałem cię na dwu kłamstwach i ciekawym stwierdzeniu
>>>> że rozprasza cię naciskanie dwu pedałów równocześnie.
>>>> Ty wyciągasz mi jakąś dyskusję sprzed miesięcy w której
>>>> podobno nauczyłeś mnie interpunkcji. I nie zauważasz że
>>>> w międzyczasie kilka razy napisałeś mi że zmieniam temat
>>>> rozmowy. Przypominanie dyskusji sprzed miesięcy na inny temat
>>>> nie jest zmianą tematu? Skoro ty to robisz widać nie jest.
>>>
>>> Ty tak uważasz, że złapałeś na dwóch kłamstwach. Jak do kłamstw
>>> zaczniesz zaliczać literówki, to możesz sobie dopisać, że złapałeś na
>>> stu kłamstwach:-)
>>
>> Ja o literówkach nie pisałem. To ty wymyślasz żeby rozmyć prawdę
>> o swoich kłamstwach.
>
> No tak, sam przyznajesz obok, że napisałem jedno i to samo
> zdanie tylko innymi słowami. Ty różnice klasyfikujesz to jako kłamstwo
> a ja Twoje klasyfikowanie jako stan umysłu.
I mamy twoje kolejne kłamstwo. Cytowałem co napisałeś w przypadku
deptania hamulców i nie było to to samo.
W drugim przypadku dodałeś jedno słowo które całkiem zmieniło
sens czyjegoś zdania.
>> Skłamałeś o wciskaniu "hamulca do podłogi"
>> do czego się przyznałeś i sprostowałeś że miałeś na myśli
>> "do oporu".
>
> Kłamstwo w żywe oczy :-)
Proszę bardzo, cytat:
">> Jeśli ty w awaryjnej sytuacji sobie chcesz wsciskać sprzęgło, to proszę.
>> Ja umiem przy gwałtownym hamowaniu depnąć hamulec w podłogę.
>
> To zmień mechanika. A nowemu powiedz że trzeba odpowietrzyć bo
> przy gwałtownym hamowaniu w podłogę wciskasz.
Szkoda, że nie domyśliłeś się, że chodzi o wciśnięcie do oporu. "
>>> To Ty zażądałeś ode mnie przeprosin (do tego bezpodstawnie), to
>>> wyciągnąłem Ci starą sprawę, gdzie sam nie umiałeś zachować twarzy i
>>> skoro sam nie potrafisz, to jesteś ostatnia osobą, która powinna
>>> wymagać jakiegoś samobiczowania od innych.
>>
>> Zarzucasz mi zmiany tematu a sam to robisz - "wyciągnąłem Ci starą
>> sprawę". Nie wyciągaj starych, zakończ z honorem aktualną.
>
> Primo - nie ma podstaw.
Dla kłamcy nigdy nie ma podstaw do przyznania się że skłamał.
> Secundo - przeczytaj ze zrozumieniem zdanie, które cytujesz.
Przeczytałem.
Przeczytaj ze zrozumieniem swoja odpowiedź.
> I ogólnie tertio - słabiutkie masz argumenty.
Ale mam. Tobie ich brak i wyciągasz jakąś mityczną
dyskusję sprzed iluś miesięcy. Wiesz że nie masz racji i
chcesz zmienić temat. Co ciekawe to sami kilkukrotnie
mi zarzucałeś w tym wątku.
> Nie mam zwyczaju stawiać takich warunków:
> zrób to czy tamto, bo będziesz be czy fe.
> Mam swoją ocenę.
Raczej swoje kłamstwa i niechęć do przyznania się
do błędu.
Pozdrawiam
-
155. Data: 2017-11-29 07:36:28
Temat: Re: Staruszek
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-11-28 o 23:01, RadoslawF pisze:
>>> Skłamałeś o wciskaniu "hamulca do podłogi"
>>> do czego się przyznałeś i sprostowałeś że miałeś na myśli
>>> "do oporu".
>>
>> Kłamstwo w żywe oczy :-)
>
> Proszę bardzo, cytat:
> ">> Jeśli ty w awaryjnej sytuacji sobie chcesz wsciskać sprzęgło, to
> proszę.
> >> Ja umiem przy gwałtownym hamowaniu depnąć hamulec w podłogę.
> >
> > To zmień mechanika. A nowemu powiedz że trzeba odpowietrzyć bo
> > przy gwałtownym hamowaniu w podłogę wciskasz.
>
> Szkoda, że nie domyśliłeś się, że chodzi o wciśnięcie do oporu. "
Nie wypieram się, tak napisałem.
Nawet więcej, dodam trzecie kłamstwo:
chodziło o "naciskanie hamulca do dechy"
Przestań się ośmieszać tym rozbieraniem prostego zdania
na czynniki pierwsze.
>>>> To Ty zażądałeś ode mnie przeprosin (do tego bezpodstawnie), to
>>>> wyciągnąłem Ci starą sprawę, gdzie sam nie umiałeś zachować twarzy i
>>>> skoro sam nie potrafisz, to jesteś ostatnia osobą, która powinna
>>>> wymagać jakiegoś samobiczowania od innych.
>>>
>>> Zarzucasz mi zmiany tematu a sam to robisz - "wyciągnąłem Ci starą
>>> sprawę". Nie wyciągaj starych, zakończ z honorem aktualną.
>>
>> Primo - nie ma podstaw.
>
> Dla kłamcy nigdy nie ma podstaw do przyznania się że skłamał.
>
>> Secundo - przeczytaj ze zrozumieniem zdanie, które cytujesz.
>
> Przeczytałem.
> Przeczytaj ze zrozumieniem swoja odpowiedź.
>
>> I ogólnie tertio - słabiutkie masz argumenty.
>
> Ale mam.
Tak tylko myślisz, ale nie widać ich. Dorzuciłem Ci trzecie kłamstwo
i wygląda to jeszcze śmieszniej.
Tobie ich brak i wyciągasz jakąś mityczną
> dyskusję sprzed iluś miesięcy. Wiesz że nie masz racji i
> chcesz zmienić temat. Co ciekawe to sami kilkukrotnie
> mi zarzucałeś w tym wątku.
Ja nie potrzebuję żadnych argumentów,
bo ja nie stawiam żadnej tezy.
Nie piszę, że jesteś kłamcą czy idiotą.
To nie zmienianie tematu tylko przypominanie Ci
tego, czego i tak chyba nie rozumiesz,
że jesteś ostatnią osobą, która ma prawo wymagać ode mnie czegokolwiek.
A i to, żeby stawiać jakieś żądania, to trzeba mieć argumenty.
W każdym wpisie skarżysz się, że wyciągam
starą dyskusję, ale sam ją uparcie przywołujesz.
To działa jak zaglądanie w poszukiwaniu prosiaczka :-)
Im bardziej starasz się wytworzyć wrażenie jakoby ta dyskusja
nie miała miejsca pisząc, że prawdopodobnie tak było,
że nie pamiętasz, że mityczna dyskusja, tym bardziej
przypominasz wszystkim o tym, a dodatkowo
Twoja wiarygodność spada do zera.
Zachowujesz się bez klasy - i jak widać nie był
to wypadek przy pracy.
Tyle, że wtedy odpadłeś bez słowa
(i nikt by tego nie roztrząsał) a teraz się odszczekujesz.
-
156. Data: 2017-11-29 10:50:51
Temat: Re: Staruszek
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-11-29 o 07:36, cef pisze:
> W dniu 2017-11-28 o 23:01, RadoslawF pisze:
>
>
>>>> Skłamałeś o wciskaniu "hamulca do podłogi"
>>>> do czego się przyznałeś i sprostowałeś że miałeś na myśli
>>>> "do oporu".
>>>
>>> Kłamstwo w żywe oczy :-)
>>
>> Proszę bardzo, cytat:
>> ">> Jeśli ty w awaryjnej sytuacji sobie chcesz wsciskać sprzęgło, to
>> proszę.
>> >> Ja umiem przy gwałtownym hamowaniu depnąć hamulec w podłogę.
>> >
>> > To zmień mechanika. A nowemu powiedz że trzeba odpowietrzyć bo
>> > przy gwałtownym hamowaniu w podłogę wciskasz.
>>
>> Szkoda, że nie domyśliłeś się, że chodzi o wciśnięcie do oporu. "
>
> Nie wypieram się, tak napisałem.
> Nawet więcej, dodam trzecie kłamstwo:
> chodziło o "naciskanie hamulca do dechy"
> Przestań się ośmieszać tym rozbieraniem prostego zdania
> na czynniki pierwsze.
>
>>>>> To Ty zażądałeś ode mnie przeprosin (do tego bezpodstawnie), to
>>>>> wyciągnąłem Ci starą sprawę, gdzie sam nie umiałeś zachować twarzy
>>>>> i skoro sam nie potrafisz, to jesteś ostatnia osobą, która powinna
>>>>> wymagać jakiegoś samobiczowania od innych.
>>>>
>>>> Zarzucasz mi zmiany tematu a sam to robisz - "wyciągnąłem Ci starą
>>>> sprawę". Nie wyciągaj starych, zakończ z honorem aktualną.
>>>
>>> Primo - nie ma podstaw.
>>
>> Dla kłamcy nigdy nie ma podstaw do przyznania się że skłamał.
>>
>>> Secundo - przeczytaj ze zrozumieniem zdanie, które cytujesz.
>>
>> Przeczytałem.
>> Przeczytaj ze zrozumieniem swoja odpowiedź.
>>
>>> I ogólnie tertio - słabiutkie masz argumenty.
>>
>> Ale mam.
>
> Tak tylko myślisz, ale nie widać ich. Dorzuciłem Ci trzecie kłamstwo
> i wygląda to jeszcze śmieszniej.
>
> Tobie ich brak i wyciągasz jakąś mityczną
>> dyskusję sprzed iluś miesięcy. Wiesz że nie masz racji i
>> chcesz zmienić temat. Co ciekawe to sami kilkukrotnie
>> mi zarzucałeś w tym wątku.
>
> Ja nie potrzebuję żadnych argumentów,
> bo ja nie stawiam żadnej tezy.
> Nie piszę, że jesteś kłamcą czy idiotą.
> To nie zmienianie tematu tylko przypominanie Ci
> tego, czego i tak chyba nie rozumiesz,
> że jesteś ostatnią osobą, która ma prawo wymagać ode mnie czegokolwiek.
> A i to, żeby stawiać jakieś żądania, to trzeba mieć argumenty.
>
> W każdym wpisie skarżysz się, że wyciągam
> starą dyskusję, ale sam ją uparcie przywołujesz.
> To działa jak zaglądanie w poszukiwaniu prosiaczka :-)
> Im bardziej starasz się wytworzyć wrażenie jakoby ta dyskusja
> nie miała miejsca pisząc, że prawdopodobnie tak było,
> że nie pamiętasz, że mityczna dyskusja, tym bardziej
> przypominasz wszystkim o tym, a dodatkowo
> Twoja wiarygodność spada do zera.
> Zachowujesz się bez klasy - i jak widać nie był
> to wypadek przy pracy.
> Tyle, że wtedy odpadłeś bez słowa
> (i nikt by tego nie roztrząsał) a teraz się odszczekujesz.
>
>
Panowie, umówcie się i spotkajcie na ubitym polu. Jeden będzie miał za
oręże pedał hamulca, a drugi - sprzęgła. I koniecznie tarcze - jeden w
kształcie kropki, a drugi - przecinka...
W ten sposób rozstrzygniecie ten spór... Bo możecie tu sobie do usranej
śmierci dyskutować w ten sposób.
T.
-
157. Data: 2017-11-29 10:51:51
Temat: Re: Staruszek
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2017-11-28 o 21:00, Maciek pisze:
> W dniu 2017-11-23 o 11:51, J.F. pisze:
>> Pedal gazu sie zacial czy automat parkowania wlaczyl ? :-)
> Teoretycznie możliwe, że przy ASB i np. awarii turbiny w dieslu, albo
> przepustnicy w benzynie zacznie się nie kontrolowane przyspieszanie. O
> ile przy manualnej skrzyni zapewne każdy w takiej sytuacji depnie
> sprzęgło, hamulec i się zatrzyma, to przy ASB nie jest to już takie
> oczywiste, bo przy mocnym silniku wkręcającym się na maks z obrotami,
> hamulce nie muszą okazać się skuteczne. A jak się nie jest
> przyzwyczajonym do machania lewarkiem, to trzeba chwilę pomyśleć, zanim
> się przestawi z D na N :-)
>
A w dieslu - awaria turbiny i silnik wchodzi na obroty - nie można go
zgasić... No chyba że o ścianę... :-)
T.