eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaStacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczneRe: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
    0.net!weretis.net!feeder4.news.weretis.net!ecngs!testfeeder.ecngs.de!81.171.118
    .63.MISMATCH!peer03.fr7!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-
    01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!no
    t-for-mail
    Newsgroups: pl.misc.telefonia
    From: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
    Subject: Re: Stacjonarka dawnej TP a Telefon od upc - różnice techniczne
    References: <5730db6c$0$60545$b1db1813$5240f074@news.astraweb.com>
    <ngqmip$rge$1@usenet.news.interia.pl>
    <5734a70d$0$695$65785112@news.neostrada.pl> <m...@p...waw.pl>
    <573c58e3$0$22820$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <573c9125$0$686$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <573db2da$0$22830$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <573dbcde$0$654$65785112@news.neostrada.pl>
    <s...@f...lasek.waw.pl>
    <nhul34$asl$1@usenet.news.interia.pl>
    Organization: : : :
    Date: Mon, 23 May 2016 12:44:48 +0200
    User-Agent: slrn/pre1.0.3-10 (Linux)
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Message-ID: <s...@f...lasek.waw.pl>
    Lines: 54
    NNTP-Posting-Host: 77-253-217-116.static.ip.netia.com.pl
    X-Trace: 1464000288 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 658 77.253.217.116:16745
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 4014
    X-Received-Body-CRC: 1695637322
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.telefonia:239023
    [ ukryj nagłówki ]

    Pan Adam napisał:

    >> I dosyć nagle. Długo nie można było nic, nawet jak ktoś miał koncesję
    >> na dwa miast i zezwolenie na połączenie tego swoją linią (do celów
    >> technicznych), to rozmowy między tymi miastami musiał puszczać przez
    >> tepsę. Która mogła zresztą dzierżawić od niego to łącze. Właśnie po
    >> to, by mu przez nie te rozmowy puścić.
    >
    > Się podepnę z pytaniem pobocznym:
    >
    > Jeszcze za czasów Strowgerów i innych "krzyżówek" można było do innego
    > miasta dzwonić "po staremu" - przez dziewiątkę - czyli wybierając 9X,
    > oraz "po nowemu" - czyli przez zero i kierunek.
    > Przykładowo - z Dębicy do Tarnowa było to chyba 93, do Rzeszowa 91 -
    > nie pamiętam dokładnie.

    Może gzieś były "dziewiątki", ja pamiętam, że z Warszawy kierunkowe
    przeważnie zaczynały się na "8".

    > Taryfikacja przez dziewiątki była niższa.
    > Stąd też, znając kierunkowe kolejnych miast, można było "szeregowo"
    > wybierać kolejne dziewiątki, np. z Dębicy to Tarnowa 93 [sygnał] 95
    > (Tarnów-Bochnia) [sygnał] 91 (Bochnia-Kraków) - itd.
    > Mało kto o tym wiedział.
    >
    > Czym się różniły "dziewiątki" od kierunków "przez zero"?

    Tym sygnałem właśnie. Oględnie rzecz ujmując, oldskulowe numery
    kierunkowe służyły do *bezpośredniego* włączenia się w sieć telefoniczną
    innego miasta. W trakcie słuchania tego sygnału i późniejszego
    kręcenia numeru, cały czas zajęty był kabelek w łączu międzymiastowym.
    A to marnowanie cennych zasobów. Kręcenie numów z zerem, to korzystanie
    z *lokalnej* centrali międzymiastowej. To ona przyjmuje cały numer,
    sprawdza możliwość połączenia, uzgadnia co trzeba przez kanał
    sygnalizacyjny, a dopiero na koniec w jak najkrótszym czasie zestawia
    połączenie do gadania.

    > W Dębicy taryfikacja "zauważała" tylko pierwszą "dziewiątkę" - stąd
    > połączenie znacznie tańsze niż przez zero. Ta taryfikacja to było
    > tylko jakieś ograniczenie techniczne ówczesnej centrali wybierakowej?

    Taryfikacja robiona była na podstawie rzeczywistego czasu rozmowy,
    a ta była sygnalizowana odwróceniem kierunku prądu po podniesieniu
    słuchawi wzywanego abonenta. Można było w telefonie włączyć w szereg
    dwie diody świecące, a widać było, kiedy zaczyna się płatny czas.
    Za czas na wybranie numeru nie płacił nikt, chyba że jeden operatror
    drugiemu. Kiedyś o tym już pisałem -- gdy w relacji międzynarodowej
    (wtedy drogiej jak diabli) trafiło się na automat gadający, że "nie
    ma takiego numeru", to on pętli nie odwracał, sygnału do skarbonki
    nie dawał, ale można było tego słuchać choćby godzinę. Podejrzewam,
    że PPTiT płaciła za to poczcie szwajcarskiej, włoskiej czy francuskiej.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: