W dniu 2019-05-21 o 18:00, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

>>> Uprzedając zarzuty (niepodawania nr. w TV) -- podaję:
>
>>> (22) 444 44 44
>
>> To jest link4.
>
> Brawo! Dlaczego zgadłeś? -- bo jest łatwy do zapamiętania.

Tylko co z tego, skoro nigdy tam nie dzwoniłem, a nie raz wyliczałem u
nich ubezpieczenie.

>
>> Tylko aby wyliczyć sobie ubezpieczenie, to nie
>> zadzwonię tam, aby mnie telemarketerzy maglowali i na koniec dali
>> ofertę nie wiadomo czy najlepszą, tylko wejdę w link pojawiający
>> się po wygooglowaniu link4 i sobie składkę sam wyliczę.
>
> Korzystanie z ubezpieczenia nierzadko pociąga za sobą potrzebę
> zadzwonienia do ubezpieczyciela w celu zgłoszenia wypadku lub

Do zgłoszenia wypadku nie potrzeba prostego numeru.

> zasięgnięcia języka. Łatwy numer jest mile widziany ,,na drodze''
> (stres, pogoda, nierzadko noc) po awarii czy wypadku.

W takim przypadku można wpisać w google numer firmy, z którą się chcemy
połączyć, i zadzwonić do niej.

Nie musimy pamiętać 50 numerów (nawet złotych) w 50 sytuacjach, kiedy
może nam coś być potrzebne, na przykład jak siedząc na sraczu zacznie
nam wybijać rura (znasz złoty numer do odsraczywacza sracza?)


> - nie każdy ma jakiś smartfon

Czyli generalnie osoba wykluczona cyfrowo (nie chodzi o nieposiadanie
smartfona, tylko o fakt, że potrzebuje kontaktować się wyłącznie
telefonicznie i nie ma dostępu do internetu). Dziś prawie każdy ma
internet, prawie prawie każdy ma smartfon, a już na pewno każdy ma kogoś
obok siebie, kto smartfon ma. Złote numery to już tylko gadżet, a nie
realna potrzeba konsumenta, czy firmy.

> Człowiek (świadomie lub nie) kalkuluje i łatwy numer jest czynnikiem
> zachęcającym, który w efekcie wyraża się zyskiem finansowym, którym
> właściciel numeru dzieli się z kimś, od kogo numer ów uzyskał.

Jeśli już się bawimy:
Prawidłowa jest odwrotna analogia - ponieważ złoty numer łatwiej
zapamiętać -> firma będzie miała więcej klientów -> będzie mogła
podwyższyć ceny -> klient nie uzyskuje najlepszej oferty.

> Raz na ileś kalkulacji przeważy właśnie łatwy numer czy ogólnie
> łatwość/trudność nawiązywania kontaktu. Jak z urodą -- bywa, że
> właśnie uroda (uprzejmość itp.) zadecyduje.

Raz na ileś - tak. Ale ten ileś to margines, bo telefony już są
przeżytkiem. Z biegiem czasu coraz większym.

> IMO łatwy numer ('601 701 801' to bardzo łatwy numer) jest ważny
> w interesach i szybko znajdzie nabywcę gotowego na wyłożenie
> pokaźniej kwoty, która szybko zwróci się z nawiązką.

To już oceni rynek. Niewiele gorszy numer znalazłem przeczesując
startery w sklepach i kupiłem dla siostry, która wróciła z emigracji
(czyli ma pierwszy numer polski), jedyną zaletą jego jest to, że sama
siostra mogła się go łatwo nauczyć, jak komuś podaje, natomiast nie ma
to znaczenia czy ktoś go zapamięta, bo będzie miał go wpisany w telefon.

A numer 601701801 jest całkiem średnim numerem, o którym zapomni się
następnego dnia po zapisaniu, zresztą dlaczego ktoś miałby pamiętać
akurat ten numer, a nie 50 innych równie zgrzebnych numerów do różnych
znajomych i firm. Co do sytuacji stresowych - ludziom się mogą mylić
wówczas nawet numery alarmowe, więc tym bardziej nie ma co liczyć, że
ktoś zapamięta, że to jest 701 801, a nie 801 701 itp.


> [natomiast tu, na Grupach, być może niewielu zechce zainwestować]

Wystawić na allegro, sprzedać za 50zł, jak powyżej, to się cieszyć,
zapomnieć.

--
Liwiusz