Siemka

*** "Kuczu"
No tu w Briefie stalo 94 wlasnie. Co krecil germanski oprawca nie dowie
> sie juz chyba nigdy nikt.

Co innego mialem na mysli ale ogolnie sens zostal zachowany, kilka lat temu
sprzety na granicy nrd/prl pieknialy jak cycki Pameli - wraz z wiekiem...

A nawet duzo nie zlopie. Nie to co FZR/YZF 1000. Tu jest bardzo znosnie

Upsss na szczescie pracowalem wtedy w branzy, oszczednosci byly i to w
Mobil1 5w50 - wiec czlowiek mogl sobie pozwolic na jazde FZR1000 :)

*** Ja wiem czy blad ? Koles wsiadl na to po GS500, pojezdzil, nauczyl sie i
> stwierdzil, po dluzszej przejazdzce softailem evo, ze jednak amerykanskie
> v2 kreca go mocniej niz japonski odkurzacz.

Bywa - nie tam zebym byl zlosliwy, ale co to znaczy "dluzsza przejazdzka
softailem evo" ???

--
Tytus
żółte najszybsze

P.S. Ja zakochalem sie w V2 (japonskim) po 20 km jazdy ale wyniki badania sa
malo miarodajne jest bo ja nie mieszcze sie w reprezentatywej grupie
spolecznej. No i znam jeszcze jednego takiego Krzyska co czasem pyrka na
V2 - to nic ze Suzuki :)