eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySposób na SM!? Istnieje!?Re: Sposób na SM!? Istnieje!?
  • Data: 2013-03-25 20:55:50
    Temat: Re: Sposób na SM!? Istnieje!?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-03-25 20:03, R2r pisze:
    > W dniu 2013-03-25 12:54, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2013-03-25 12:26, R2r pisze:
    >>>> Może wydaje Ci się, że z bułkami ma 100m przejść, ale to nie jest takie
    >>>> proste.
    >>>>
    >>> A ktoś mu obiecywał, że będzie miał prosto?
    >>
    >> Czyli piszesz z perspektywy swojego czubka nosa.
    >>
    > Nie. Ja nie robię problemu, gdy nie mogę nie przeszkadzając nikomu
    > podjechać pod same jego drzwi. I też jestem w pracy i mój czas -
    > podejrzewam - może być co najmniej równie cenny jak tego listonosza czy
    > dostawcy bułek. A może nawet moja godzina pracy jest droższa. Kto wie...

    ;)

    > Ale nie uzurpuję sobie prawa do utrudniania życia innym aby mnie było
    > prościej.

    Otóż to - ja rozumiem, że czasem zaistnieje potrzeba zaparkowania
    niekoniecznie zgodnie z oznakowaniem, ale gdzieś są granice.
    Niedawno nie mogłem przejechać osiedlową uliczką, ponieważ ktoś
    zostawił srajczento w zasadzie na środku. Najpierw z żoną czekaliśmy
    (w końcu mili z nas ludzie), później zaczęliśmy trąbić. Po ~15 minutach
    pojawił się gość z tekstem - o co chodzi, ja z jedzeniem przyjechałem...
    "Nosz k* m*" - ja rozumiem, że tak może stanąć karetka w akcji, ale nie
    dostawca pizzy. Przy przeprowadzkach mogłem jakoś z transportem
    podjechać pod klatkę na czas przeniesienia rzeczy z klatki do
    samochodu, a ludzie potrafią zostawić samochód na środku, zamknąć
    i pójść. Nie chcę też zbytnio uogólniać, ale np. towarzystwo kurierskie
    też jest bardzo różne - jedni ok, inni samochód na środku zostawią.
    Tak szczerze, to mam wrażenie, że zachowanie utrudniające życie innym
    są coraz powszechniejsze, ponieważ ludzie wolą się wyżywać na innych
    (bogu ducha winnych - w sumie ofiarach całej sytuacji), ponieważ to
    łatwiejsze niż walka chamstwem i skuteczne wymaganie reakcji od
    policji czy SM. No, ale zadzwonić po policję czy SM to przecież
    donoszenie czy inna denuncjacja...






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: