Tytus z fabryki pisze:

> Zeby bylo na temat to uzywam znalezionych w zeszlym sezonie FrankThomas
> Aqua-costam, (podobno maja wewnatrz izolacje z folii) naprzemian z
> kordurowymi FastWay takimi za 5 ojro...

zeby bylo na temat:

I.
Heldy z goretexem, troche wiecej niz 5 euro... za 1 palec ;-)

Ale daja rade przy -10 a nawet -15 i to na enduro.

II.
Kiedys jak nie bylem takim burzujem to mialem takie 4-palczaste (dwa
najmniejsze palce razem) z tarboru i tez dawaly rade - przy plus 4.
I nawet pokazywanie fucka w nich dziala.

III.
Wg mnie mozna sobie zrobic dobrze i tanio tak:
1. Wewnetrznie - Go-Sport czy podobny sklep i rekawice z cieplego jedwabiu.
2. Zewnetrznie - co sie chce albo co sie juz ma byle nie bylo za ciasno
po zalozeniu na te wewnetrzne.

IV.
Acha, byl tu kiedys post Pietrasika nt. jezdzenia w niskich
temperaturach - sama prawda i polecam ten dzial archiwum itd...

End of blog.

> ew snolbordowe porcieta (tak panie KJ)

Bylo i sie nie sprawdza.
Snowboardowe porcieta przetarly sie mnie na d... po kilku przejazdach,
jakies wybitnie niekompatybline z materialem siodelka Kawasaki byly,
ale dalej ich uzywam w zimie do enduraka.

KJ