eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySpalanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 201. Data: 2013-04-21 09:32:51
    Temat: Re: Spalanie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:2...@b...poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
    > poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>> Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym.
    >>
    >> To dlaczego piszesz że jednak jest inaczej?
    >> Czy może te zasady obowiązują wybiórczo i sam decydujesz których kiedy
    >> się trzymasz?
    >>
    > Nic takiego nie piszę.

    Piszesz.
    O ludziach wkurzających się gdy muszą jechać za Tobą.

    >> Być może, ale też dlatego, że ktoś rozpropagował szkodliwy
    >> ekoterroryzm.
    >>
    > Aha, to nie wiedziałem.
    > Ale jest wiele innych zasad które mozna by sprowadzić do tej reguły.
    > Np. sport to zdrowie.

    A w czym Ci przeszkadzają na drodze sportowcy?


    >> Nic podobnego - uważam za to, że nawet pośrednie zachęcanie do
    >> ślimaczenia jest groźne.
    >> Ktoś kto mało jeździ i mało się interesuje motoryzacją nie posiądzie
    >> wiedzy jak prawidłowo jechać ekonomicznie, bo koszty za duże takiego
    >> nabywania. Więc poprzestanie na tym, co mu się wydaje w tym zakresie,
    >> że jak zwolni, to będzie ekonomicznie.
    >> A będzie tylko niższe spalanie, kosztem innych, dużo ważniejszych
    >> rzeczy.
    >
    > Nikt nie zachęca do slimaczenia.

    Przeczytaj ze zrozumieniem cytat.
    Koniecznie do skutku.


    > Ludzie maja komputery srery i widza, ze przewaznie wolniej znaczy
    > oszczedniej to jada wolniej.

    No o tym piszę, jakbyś nie zrozumiał.

    >> Plączesz się w zeznaniach, więc ich całość zostaje odrzucona, jako
    >> pochodząca od niewiarygodnego świadka.
    >>
    > ROTFL. Ironi nie wyczuł...?

    Nieważne i tak Twoje zeznania nie istnieją.




  • 202. Data: 2013-04-21 09:37:57
    Temat: Re: Spalanie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:2...@b...poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
    > poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>>>> Mam zapierdalac zeby być jak najszybciej przed swiatłami czy raczej
    >>>>> wycyrklowac dojazd (o ile sie da) zeby płynnie ruszyc z innymi
    >>>>> samochodami?
    >>>>
    >>>> Zależy ilu maruderów w Twoim stylu da się wyprzedzić przed tymi
    >>>> światłami. Jak jest ich trochę, to gra warta świeczki, może da się
    >>>> zdążyć na jedno kolejne zielone, zamiast na korek przed czerwonym
    >>>> wraz z innymi kapeluszami.
    >>>>
    >>> Ja tam ci nie bronię.
    >>> Ale patrąc na to bardziej ogólnie - nie ma to większego sensu.
    >>
    >> Wolna jazda samochodem też nie ma.
    >>
    > No przeciez dokładnie pokazuje ze ma:

    Nie ma, zbiorkom tańszy, jeśli to jedyny cel.


    >>> Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów.
    >>
    >> Znaczy pies ogrodnika?
    >> Ale to i tak już lepsze niż Twoje ślamarzenie wymuszające zwolnienie u
    >> wszystkich.
    >>
    > Pies ogrodnika?

    Tak.
    Skoro moje wyprzedzanie ma powodować przyspieszenie u maruderów, to znaczy,
    że przyspieszą dlatego, żeby nikt nie jechał szybciej niż oni/przed nimi.
    Klasyczny syndrom psa ogrodnika.
    I typowa postawa kapeluszy - wcale nie chodzi o to, żeby realizować swój
    sposób jazdy na drodze, tylko żeby utrudnić innym ich sposób jazdy.

    > Czy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem?

    Ty może łącz w głowie cytat z odpowiedzią.
    Bo cały czas nie rozumiesz, że odpowiadam TYLKO na to co zacytowałem, a nie
    na wszystko co Ty sobie pomyślałeś kilka dni wcześniej.
    I to jest prawidłowe cytowanie.


    >
    >>> Efekt jest taki, ze wszyscy spalą wiecej paliwa i nikt nie zyska.
    >>
    >> Raczej zyskają wszyscy, tyle że akurat nie na najmniej istotnym
    >> elemencie tej układanki, jaką jest zużycie na 100 km.
    >>
    > Wskaz prosze ten zysk.

    Płynność ruchu, średnia prędkość, frajda z jazdy.

    > Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10

    Co za różnica jak dojeżdżasz, skoro i tak prawie wszystkie skrzyżowania w
    Poznaniu nie mają zielonej fali.
    Ani na 50, ani na 70 czy 90, a prawdopodobnie w ogóle.




  • 204. Data: 2013-04-21 18:29:29
    Temat: Re: Spalanie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>>>> Mam zapierdalac zeby być jak najszybciej przed swiatłami czy
    >>>>>> raczej wycyrklowac dojazd (o ile sie da) zeby płynnie ruszyc z
    >>>>>> innymi samochodami?
    >>>>>
    >>>>> Zależy ilu maruderów w Twoim stylu da się wyprzedzić przed tymi
    >>>>> światłami. Jak jest ich trochę, to gra warta świeczki, może da się
    >>>>> zdążyć na jedno kolejne zielone, zamiast na korek przed czerwonym
    >>>>> wraz z innymi kapeluszami.
    >>>>>
    >>>> Ja tam ci nie bronię.
    >>>> Ale patrąc na to bardziej ogólnie - nie ma to większego sensu.
    >>>
    >>> Wolna jazda samochodem też nie ma.
    >>>
    >> No przeciez dokładnie pokazuje ze ma:
    >
    > Nie ma, zbiorkom tańszy, jeśli to jedyny cel.
    >
    Ma. I nie imputuj mi dyskusji na poziomie MA - NIE MA
    Wyciąłes całą argumentację zupełnie sie do niej nie odnosząc.
    >
    >>>> Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw.
    >>>> maruderów.
    >>>
    >>> Znaczy pies ogrodnika?
    >>> Ale to i tak już lepsze niż Twoje ślamarzenie wymuszające zwolnienie
    >>> u wszystkich.
    >>>
    >> Pies ogrodnika?
    >
    > Tak.
    > Skoro moje wyprzedzanie ma powodować przyspieszenie u maruderów, to
    > znaczy, że przyspieszą dlatego, żeby nikt nie jechał szybciej niż
    > oni/przed nimi. Klasyczny syndrom psa ogrodnika.
    > I typowa postawa kapeluszy - wcale nie chodzi o to, żeby realizować
    > swój sposób jazdy na drodze, tylko żeby utrudnić innym ich sposób
    > jazdy.
    >
    Wydaje ci się.
    Ja nikomu niczego nie zaluje. Niech jada jak chca. Ale to nie jest powód
    abym zmieniał swoja jazde. Zwłaszcza, ze przyspieszanie ogólnie wszystkim
    uczestniko ruchu nic nie da.

    >> Czy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem?
    >
    > Ty może łącz w głowie cytat z odpowiedzią.
    > Bo cały czas nie rozumiesz, że odpowiadam TYLKO na to co zacytowałem,
    > a nie na wszystko co Ty sobie pomyślałeś kilka dni wcześniej.
    > I to jest prawidłowe cytowanie.
    >
    Pod warunkiem, z nie tnie sie zdan w polowie, nie wycina sie argumentacji
    zostawiajac tylko TAK i NIE.
    Wtedy TO NIE JEST PRAWIDLOWE CYTOWANIE.
    >
    >>
    >>>> Efekt jest taki, ze wszyscy spalą wiecej paliwa i nikt nie zyska.
    >>>
    >>> Raczej zyskają wszyscy, tyle że akurat nie na najmniej istotnym
    >>> elemencie tej układanki, jaką jest zużycie na 100 km.
    >>>
    >> Wskaz prosze ten zysk.
    >
    > Płynność ruchu, średnia prędkość, frajda z jazdy.
    >
    ROTFL
    Płynnosc ruchu? Dojechanie do skrzyzowania i zatrzymanie jest lepsze niz
    płynne dojechanie do ruszajacych w korku samochodach?
    Średnia predkosc? ROTFL. Liczy sie droga i czas. Ani jedno ani drugie sie
    nie zmienia, skoro dojezdzasz do stojących na swiatłach samochodów i jestes
    uzalezniony od zmiany swiateł i ich ruszenia.
    Frajda - bez watpienia. Zapraszam na tor.

    >> Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10
    >
    > Co za różnica jak dojeżdżasz, skoro i tak prawie wszystkie
    > skrzyżowania w Poznaniu nie mają zielonej fali.
    > Ani na 50, ani na 70 czy 90, a prawdopodobnie w ogóle.

    Po pierwsze wyciąłes zdanie które samo oznacza zupełnie cos innego, niz ja
    pisalem. Pisałem o porownaniu dwóch sposobów.
    Po drugie dokładnie nie ma zadnej róznicy jak dojedziesz. poza tym, ze
    dojezdzajac szybko i stojac dłuzej płacisz wiecej za paliwo.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Aniołom łatwo być aniołami. Nie jedzą i są bezpłciowi."
    Gabriel Laub


  • 203. Data: 2013-04-21 18:29:29
    Temat: Re: Spalanie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >>>> Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym.
    >>>
    >>> To dlaczego piszesz że jednak jest inaczej?
    >>> Czy może te zasady obowiązują wybiórczo i sam decydujesz których kiedy
    >>> się trzymasz?
    >>>
    >> Nic takiego nie piszę.
    >
    > Piszesz.
    > O ludziach wkurzających się gdy muszą jechać za Tobą.
    >
    Jedno z drugim nie jest tożsame.

    >>> Być może, ale też dlatego, że ktoś rozpropagował szkodliwy
    >>> ekoterroryzm.
    >>>
    >> Aha, to nie wiedziałem.
    >> Ale jest wiele innych zasad które mozna by sprowadzić do tej reguły.
    >> Np. sport to zdrowie.
    >
    > A w czym Ci przeszkadzają na drodze sportowcy?
    >
    W niczym.
    Chyba nie zrozumiałes.
    >
    >>> Nic podobnego - uważam za to, że nawet pośrednie zachęcanie do
    >>> ślimaczenia jest groźne.
    >>> Ktoś kto mało jeździ i mało się interesuje motoryzacją nie posiądzie
    >>> wiedzy jak prawidłowo jechać ekonomicznie, bo koszty za duże takiego
    >>> nabywania. Więc poprzestanie na tym, co mu się wydaje w tym zakresie,
    >>> że jak zwolni, to będzie ekonomicznie.
    >>> A będzie tylko niższe spalanie, kosztem innych, dużo ważniejszych
    >>> rzeczy.
    >>
    >> Nikt nie zachęca do slimaczenia.
    >
    > Przeczytaj ze zrozumieniem cytat.
    > Koniecznie do skutku.
    >
    Takie demagogiczne zagrywki nie pomoga w dyskusji.
    Ja rozumiem Twoje zdanie. Po prostu się z nim nie zgadzam.
    >
    >> Ludzie maja komputery srery i widza, ze przewaznie wolniej znaczy
    >> oszczedniej to jada wolniej.
    >
    > No o tym piszę, jakbyś nie zrozumiał.
    >
    No ja rozumiem.
    Twierdze tylko, ze to nie wina zasad jazdy econo a raczej braku wiedzy /
    umiejetnsci u ludzi.
    Zdaje sie, ze pisze to ponownie, i ze wyjasniałem to w cytacie który
    wyciąłes.

    >>> Plączesz się w zeznaniach, więc ich całość zostaje odrzucona, jako
    >>> pochodząca od niewiarygodnego świadka.
    >>>
    >> ROTFL. Ironi nie wyczuł...?
    >
    > Nieważne i tak Twoje zeznania nie istnieją.

    ROTFL again.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
    Z dalszych eksperymentów zrezygnował." Mark Twain


  • 205. Data: 2013-04-21 19:16:22
    Temat: Re: Spalanie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:

    >>>>> Ale patrąc na to bardziej ogólnie - nie ma to większego sensu.
    >>>>
    >>>> Wolna jazda samochodem też nie ma.
    >>>>
    >>> No przeciez dokładnie pokazuje ze ma:
    >>
    >> Nie ma, zbiorkom tańszy, jeśli to jedyny cel.
    >>
    > Ma. I nie imputuj mi dyskusji na poziomie MA - NIE MA
    > Wyciąłes całą argumentację zupełnie sie do niej nie odnosząc.

    No i co w związku z tym?
    Ile razy Ci tłumaczyłem jak się poprawnie cytuje, nie możesz się tego
    wreszcie nauczyć i zapamiętać?
    Cytujesz TYLKO to z czym dysktujesz, cytat to NIE JEST powtórzenia całej
    wypowiedzi interlokutora.

    Skoro coś NIE ZOSTAŁO zacytowane, to znaczy że z tym NIE dyskutujesz.
    Paniał czy powtórzyć?


    >>
    >>>>> Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw.
    >>>>> maruderów.
    >>>>
    >>>> Znaczy pies ogrodnika?
    >>>> Ale to i tak już lepsze niż Twoje ślamarzenie wymuszające zwolnienie
    >>>> u wszystkich.
    >>>>
    >>> Pies ogrodnika?
    >>
    >> Tak.
    >> Skoro moje wyprzedzanie ma powodować przyspieszenie u maruderów, to
    >> znaczy, że przyspieszą dlatego, żeby nikt nie jechał szybciej niż
    >> oni/przed nimi. Klasyczny syndrom psa ogrodnika.
    >> I typowa postawa kapeluszy - wcale nie chodzi o to, żeby realizować
    >> swój sposób jazdy na drodze, tylko żeby utrudnić innym ich sposób
    >> jazdy.
    >>
    > Wydaje ci się.

    No to wytłumacz mi co innego miałeś na myśli mówiąc
    "Twoje wyprzedzanie będzie wymuszało przyspieszenie u tzw. maruderów. "

    Bo mam wrażenie, że dyskutujesz sam ze sobą, albo nie rozumiesz co piszesz.



    > Ja nikomu niczego nie zaluje.

    Ale ja nie mówiłem o Tobie, nie umiesz spojrzeć szerzej na jakikolwiek
    problem?


    >>> Czy ja komus zabraniam wyprzedzac sie przed skrzyzowaniem?
    >>
    >> Ty może łącz w głowie cytat z odpowiedzią.
    >> Bo cały czas nie rozumiesz, że odpowiadam TYLKO na to co zacytowałem,
    >> a nie na wszystko co Ty sobie pomyślałeś kilka dni wcześniej.
    >> I to jest prawidłowe cytowanie.
    >>
    > Pod warunkiem, z nie tnie sie zdan w polowie, nie wycina sie argumentacji
    > zostawiajac tylko TAK i NIE.

    Bzdura.
    Cytuje się TYLKO na to na co się odpowiada, niezależnie czy jest to kawałek
    zdania czy nie.
    A powtarzanie całości (tu: argumentacji) bez potrzeby to jest ewidentny brak
    umiejętności cytowania.
    Bądź więc łaskaw nie żądać ode mnie schodzenia do Twojego poziomu w
    cytowaniu.

    >> Płynność ruchu, średnia prędkość, frajda z jazdy.
    >>
    > ROTFL
    > Płynnosc ruchu? Dojechanie do skrzyzowania i zatrzymanie

    Nikt Ci nie każe dojeżdżać i zatrzymywać się, dojedź ZANIM zapali się
    czerwone.
    Ale Ty nie możesz o tym wiedzieć, bo za bardzo sie ślamarzysz ze startu z
    poprzednich skrzyżowań.

    >>> Dojezdzasz do skrzyzowania w 3 sekundy i stoisz 10
    >>
    >> Co za różnica jak dojeżdżasz, skoro i tak prawie wszystkie
    >> skrzyżowania w Poznaniu nie mają zielonej fali.
    >> Ani na 50, ani na 70 czy 90, a prawdopodobnie w ogóle.
    >
    > Po pierwsze wyciąłes zdanie które samo oznacza zupełnie cos innego, niz ja
    > pisalem. Pisałem o porownaniu dwóch sposobów.

    Pisałeś bzdury, a ja nie mam obowiązku się do nich odnosić.
    Odnoszę się do tego, gdzie zacząłeś popełniać błąd logiczny w wypowiedzi,
    cała jej dalsza część nie miała sensu w związku z tym.



    > Po drugie dokładnie nie ma zadnej róznicy jak dojedziesz.

    Oczywiście, różnica jest czy zdążysz dojechać gdy jest jeszcze zielone.
    Ty nie nadążasz, więc próbujesz przeczekać zapalające się czerwone i
    dojechać na następnym zielonym.



  • 206. Data: 2013-04-21 19:19:47
    Temat: Re: Spalanie
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:2...@b...poznan.pl...
    > Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w
    > poprzednim odcinku co następuje:
    >
    >>>>> Jade tak jak chce i nie utrudniam (efektywnie) jazdy innym.
    >>>>
    >>>> To dlaczego piszesz że jednak jest inaczej?
    >>>> Czy może te zasady obowiązują wybiórczo i sam decydujesz których kiedy
    >>>> się trzymasz?
    >>>>
    >>> Nic takiego nie piszę.
    >>
    >> Piszesz.
    >> O ludziach wkurzających się gdy muszą jechać za Tobą.
    >>
    > Jedno z drugim nie jest tożsame.

    Oczywiście, nikomu nie przeszkadzasz, ale ludzie się wkurzają Twoją jazdą,
    więc jedno z drugim nie ma związku.
    Przemyśl to jeszcze.


    >
    >>>> Być może, ale też dlatego, że ktoś rozpropagował szkodliwy
    >>>> ekoterroryzm.
    >>>>
    >>> Aha, to nie wiedziałem.
    >>> Ale jest wiele innych zasad które mozna by sprowadzić do tej reguły.
    >>> Np. sport to zdrowie.
    >>
    >> A w czym Ci przeszkadzają na drodze sportowcy?
    >>
    > W niczym.

    No właśnie.
    A drogowe melepety innym przeszkadzają. dlatego należy tępić a nie zachęcać
    do ich sposobu jazdy.
    Każąc oszczędzać paliwo - zachęcasz.

    >>>> Nic podobnego - uważam za to, że nawet pośrednie zachęcanie do
    >>>> ślimaczenia jest groźne.
    >>>> Ktoś kto mało jeździ i mało się interesuje motoryzacją nie posiądzie
    >>>> wiedzy jak prawidłowo jechać ekonomicznie, bo koszty za duże takiego
    >>>> nabywania. Więc poprzestanie na tym, co mu się wydaje w tym zakresie,
    >>>> że jak zwolni, to będzie ekonomicznie.
    >>>> A będzie tylko niższe spalanie, kosztem innych, dużo ważniejszych
    >>>> rzeczy.
    >>>
    >>> Nikt nie zachęca do slimaczenia.
    >>
    >> Przeczytaj ze zrozumieniem cytat.
    >> Koniecznie do skutku.
    >>
    > Takie demagogiczne zagrywki

    Miało być do skutku.

    >>> Ludzie maja komputery srery i widza, ze przewaznie wolniej znaczy
    >>> oszczedniej to jada wolniej.
    >>
    >> No o tym piszę, jakbyś nie zrozumiał.
    >>
    > No ja rozumiem.
    > Twierdze tylko, ze to nie wina zasad jazdy econo

    Oczywiście, ze nie zasad, tylko samego pomysłu żeby coś takiego uprawiać.
    Sam cel już jest zły sam w sobie.




  • 207. Data: 2013-04-21 23:48:08
    Temat: Re: Spalanie
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    >> Ma. I nie imputuj mi dyskusji na poziomie MA - NIE MA
    >> Wyciąłes całą argumentację zupełnie sie do niej nie odnosząc.
    >
    > No i co w związku z tym?
    > Ile razy Ci tłumaczyłem jak się poprawnie cytuje, nie możesz się tego
    > wreszcie nauczyć i zapamiętać?
    > Cytujesz TYLKO to z czym dysktujesz, cytat to NIE JEST powtórzenia całej
    > wypowiedzi interlokutora.
    >
    > Skoro coś NIE ZOSTAŁO zacytowane, to znaczy że z tym NIE dyskutujesz.
    > Paniał czy powtórzyć?

    Koncze dyskusje bo mam wrażenie, ze próbujesz robić ze mnie idiote.
    Zakładam bowiem, ze tak naprawde nie mozesz tak myslec jak napisałes.
    Albowiem cytowanie ma za zadania pokazanie z jakim zdaniem czy teza sie
    dyskutuje, do czego sie odnosisz.
    Jezeli tniesz zdanie wycinajac sens i potem z tym dyskutujesz to to nie
    jest ani dyskusja ani poprawne cytowanie.
    Koniec kropka.

    Zakładam, ze cytat wytniesz i podyskutujesz sobie ze słowem kropka.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
    dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.


  • 208. Data: 2013-04-22 08:56:39
    Temat: Re: Spalanie ... metoda ?
    Od: "Jaskot" <f...@g...pl>


    Uzytkownik "Iguan_007" <i...@g...com> napisal w wiadomosci
    news:341f9ae2-1af3-4690-b9ec-54cd38f01148@googlegrou
    ps.com...
    On Saturday, April 13, 2013 6:54:34 AM UTC+10, Cavallino wrote:
    > Uzytkownik "Iguan_007" napisal w wiadomosci grup
    > >> > Wlewam do pelna, jezdze az sie konczy, wlewam jeszcze
    > >> Sprecyzuj "sie konczy".
    > > Bez znaczenia. Mozesz wyjezdzic do polowy i policzyc ile litrow wlales
    > > (do pelna)/ile kilometrow przejechales.
    > Ze znaczeniem.
    > Pistolet odbija w róznych momentach, rózny pistolet odbija w jeszcze

    A moze taka metoda liczenia zuzycia :
    1. Zapisuje licznik kilometrów.
    2. Zapisuje wskaznik paliwa.
    3. Tankuje paliwo.
    4. Jezdze do momentu az wskaznik paliwa pokaze stan z pkt.2.
    5. Zapisuje stan licznika kilometrów.
    6. Ilosc paliwa z pkt.3 dziele przez przejechane kilometry.
    7. W wyniku mam jednostkowe zuzycie paliwa.

    Przyklad :
    1. 23 540 km
    2. 1/4
    3. 20 litrów
    4. 1/4
    5. 23 940 km
    6. 20 ltr / 400 km
    7. 5 ltr / 100 km.


  • 209. Data: 2013-04-22 09:27:52
    Temat: Re: Spalanie
    Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>

    Dnia 2013-04-19 19:49, *Cavallino* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby
    odpisać:
    > Jazda z górnym ograniczeniem prędkości to JEST jazda kapelusznicza,

    Znaczy, zawsze tak jeździsz :).

    > podobnie jak niechęć do używania gazu, jeśli się da.

    Wręcz przeciwnie - gazu należy używać intensywnie do rozpędzenia
    samochodu do prędkości przelotowej.

    > A jak gazu używasz, to i musisz częsciej używać hamulca,

    Nieprawda.

    Pozdrawiam - Mirek
    --
    Mirek Ptak - Insignia '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
    President Herbert *old* on board :)
    kolczan( a t )outlook(kropek) c om
    PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++


  • 210. Data: 2013-04-22 15:02:41
    Temat: Re: Spalanie ... metoda ?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail f...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

    >> >> > Wlewam do pelna, jezdze az sie konczy, wlewam jeszcze
    >> >> Sprecyzuj "sie konczy".
    >> > Bez znaczenia. Mozesz wyjezdzic do polowy i policzyc ile litrow
    >> > wlales (do pelna)/ile kilometrow przejechales.
    >> Ze znaczeniem.
    >> Pistolet odbija w róznych momentach, rózny pistolet odbija w jeszcze
    >
    > A moze taka metoda liczenia zuzycia :
    > 1. Zapisuje licznik kilometrów.
    > 2. Zapisuje wskaznik paliwa.
    > 3. Tankuje paliwo.
    > 4. Jezdze do momentu az wskaznik paliwa pokaze stan z pkt.2.
    > 5. Zapisuje stan licznika kilometrów.
    > 6. Ilosc paliwa z pkt.3 dziele przez przejechane kilometry.
    > 7. W wyniku mam jednostkowe zuzycie paliwa.
    >
    > Przyklad :
    > 1. 23 540 km
    > 2. 1/4
    > 3. 20 litrów
    > 4. 1/4
    > 5. 23 940 km
    > 6. 20 ltr / 400 km
    > 7. 5 ltr / 100 km.
    >
    Piszac wskaznik masz na myśli rezerwe?
    To jest sposób Cavallino i zapewne w czesci samochodów sie sprawdza.
    Mam jednak spore wątpliwości czy sposób jest uniwersalny ze względu na
    dokładnosc wskazań sygnalizatora rezerwy.


    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Błędy człowieka szlachetnego są jak zaćmienie Słońca lub Księżyca.
    Wszyscy je widzą." - Konfucjusz

strony : 1 ... 10 ... 20 . [ 21 ] . 22 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: