W dniu 2021-08-26 o 00:12, LordBluzg(R) pisze:

> Trochę dziwnie w sumie dawać diodę równolegle/przepolaryzowaną bo po co?
> Dioda dodana szeregowo nie potrzebuje bezpiecznika bo odwrotna
> polaryzacja zwyczajnie nie uruchomi urządzenia :)Zabezpieczenie 100% bez
> konsekwencji.

Konsekwencją jest spadek napięcia na diodzie, co czasem jest istotne.

Podam przykład.
7-segmentowe duże wyświetlacze LED. W segmencie 3 LEDy w szereg. Do
świecenia wymagają co najmniej 6V.
Dla wyrównania prądów (jasności) segmenty sterowane scalakami z
wyjściami w postaci źródeł prądowych. Załóżmy, że według karty
katalogowej dla prawidłowej pracy źródeł wymagane napięcie 1.5V na wyjściu.

Czyli minimalne zasilanie tego to 7.5V (z minimalnym zapasem przyjmuję 8V).

Całość zasilana z zasilacza buforowego 12V. W przypadku zaniku zasilania
AC wszystko powinno dalej działać aż do momentu, gdy zasilacz odłączy
obciążenia (zapobiegając rozładowaniu akumulatora). Jaki konkretnie
zostanie zastosowany zasilacz - nie mamy wpływu.
Napięcie na akumulatorze w czasie rozładowania stopniowo opada. Załóżmy,
że zasilacz odłączy zasilanie gdy napięcie na akumulatorze spadnie do
10.5V. Do tego załóżmy, że w zasilaczu między akumulatorem a wyjściem
jest dioda (najprostsze rozwiązanie aby przy braku AC niezasilony
zasilacz nie rozładowywał akumulatora). Na diodzie około 1V co daje nam
na wyjściu zasilacza 9.5V.

Zostało nam 9.5-8=1.5V a mamy jeszcze:
- spadki na przewodach (zasilacz może być kilkanaście do kilkadziesiąt m
od wyświetlacza),
- spadek na dławiku (i ferryte bead 0805) w filtrze wejściowym wyświetlacza.

Czy jest sens tracić 0.7..0.8V na diodę (lub nawet 0.5V dla Schottky)?
Czy jest sens rozwiązywać problem 'przez zaniechanie' stosując DCDC?

Rezygnacja z diody szeregowej wydaje się uzasadniona.
P.G.

do góry

W dniu 2021-08-26 o 00:02, Atlantis pisze:

> Jeśli powstanie kiedyś kolejna wersja płytki, zastosuję mosfet.

Mosfet ma też swoje wady.
Jak pierwszy raz byłem w labie EMC to mi powiedzieli, że według ich
praktyki urządzenia zasilane DC częściej mają problemy przy podaniu na
zasilanie ujemnego surge niż dodatniego.

Dla zastosowań 'domowych' nie ma to żadnego znaczenia, ale w ramach
samodoskonalenia elektronicznego odpowiedz sobie na pytanie:
- kiedy dioda w szereg odetnie taki ujemny impuls, a kiedy zrobi to
mosfet i czy może to mieć jakiś wpływ na zasilany układ.
Szybkości działania nie mają nic do rzeczy - surge to ślamazarnie
powolny (z elektronicznego punktu widzenia) impuls.
P.G.

do góry

On Wed, 25 Aug 2021 18:40:36 +0200, LordBluzg(R) wrote:
> W dniu 25.08.2021 o 10:45, J.F pisze:
>> On Tue, 24 Aug 2021 21:49:46 +0200, Atlantis wrote:
>>> Powinienem go jednak usunąć i zrezygnować z zabezpieczenia przed złą
>>> polaryzacją?
>>
>> Zawsze mozesz dac diode rownolegla.
>> Bedzie odwrotnie to spali bezpiecznik lub zasilacz :-)
>>
> ...i diodę upali na zwarcie/wybuchnięcie :]

Dasz taka na 50A, to nie upali :-)

J.

do góry

On Thu, 26 Aug 2021 00:12:13 +0200, LordBluzg(R) wrote:
> W dniu 25.08.2021 o 23:58, Atlantis pisze:
[...]
> Trochę dziwnie w sumie dawać diodę równolegle/przepolaryzowaną bo po co?
> Dioda dodana szeregowo nie potrzebuje bezpiecznika bo odwrotna
> polaryzacja zwyczajnie nie uruchomi urządzenia :)Zabezpieczenie 100% bez
> konsekwencji.

konsekwencjami sa spadek napiecia, straty mocy i grzanie diody ...

J.

do góry

On 26.08.2021 11:10, Piotr Gałka wrote:

> półprzewodnika wyjdzie może coś koło 0.8V i do tego z rezystancji
> szeregowej może dojść drugie tyle). Zanim bezpiecznik nagrzeje się do
> 80°C to dioda do 200..500..? °C, a przekroczenia 150°C już nie wytrzyma.

W tej sytuacji, w konsekwencji odwrotnego podłączenia spali się tylko
dioda za kilkadziesiąt groszy, a nie droższe i trudniej dostępne
elementy urządzenia. Nawet jeśli dioda uszkodzi się w sposób powodujący
zwarcie jej struktury, to zaraz później zadziała bezpiecznik.

Generalnie prawdopodobieństwo odwrotnego podłączenia zasilania jest
niewielkie - plus w środku jest w naszych czasach de facto standardem.
Jednak na wszelki wypadek wolę mieć tam jakiekolwiek zabezpieczenie
zamiast żadnego. W razie gdybym kiedyś, przez roztargnienie podłączył
tam zasilacz od Pegasusa. :)

do góry

W dniu 2021-08-26 o 14:39, Atlantis pisze:
> On 26.08.2021 11:10, Piotr Gałka wrote:
>
>> półprzewodnika wyjdzie może coś koło 0.8V i do tego z rezystancji
>> szeregowej może dojść drugie tyle). Zanim bezpiecznik nagrzeje się do
>> 80°C to dioda do 200..500..? °C, a przekroczenia 150°C już nie wytrzyma.
>
> W tej sytuacji, w konsekwencji odwrotnego podłączenia spali się tylko
> dioda za kilkadziesiąt groszy, a nie droższe i trudniej dostępne
> elementy urządzenia. Nawet jeśli dioda uszkodzi się w sposób powodujący
> zwarcie jej struktury, to zaraz później zadziała bezpiecznik.
>

Chyba, że bezpiecznik (jeśli PTC) zadziała z takim opóźnieniem, że dioda
zdąży się przepalić na rozwarcie :)
Nie wiem jak się takie lawinowe procesy odbywają, ale z pewnością da się
diodzie dostarczyć tyle energii, że zadziała jak bezpiecznik.
Ale ogólnie to jest słuszne rozwiązanie, choć ja osobiście wybrałbym
diodę Schottky'ego w szereg.

P.G.

do góry

W dniu 2021-08-24 o 20:03, Atlantis pisze:
> stabilizator 7805CV przykręcony do solidnego radiatora,

A nie lepiej przetwornicę niewiele większą od 7805? Najmarniejsze mają
>85% sprawności.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry

W dniu 26.08.2021 o 11:37, Piotr Gałka pisze:
> W dniu 2021-08-26 o 00:12, LordBluzg(R) pisze:
>
>> Trochę dziwnie w sumie dawać diodę równolegle/przepolaryzowaną bo po
>> co? Dioda dodana szeregowo nie potrzebuje bezpiecznika bo odwrotna
>> polaryzacja zwyczajnie nie uruchomi urządzenia :)Zabezpieczenie 100%
>> bez konsekwencji.
>
> Konsekwencją jest spadek napięcia na diodzie, co czasem jest istotne.

Zgodzę się ale w tym przykładzie Atlantisa raczej nie.
>
> Podam przykład.
> 7-segmentowe duże wyświetlacze LED. W segmencie 3 LEDy w szereg. Do
> świecenia wymagają co najmniej 6V.
> Dla wyrównania prądów (jasności) segmenty sterowane scalakami z
> wyjściami w postaci źródeł prądowych. Załóżmy, że według karty
> katalogowej dla prawidłowej pracy źródeł wymagane napięcie 1.5V na wyjściu.
>
> Czyli minimalne zasilanie tego to 7.5V (z minimalnym zapasem przyjmuję 8V).
>
> Całość zasilana z zasilacza buforowego 12V. W przypadku zaniku zasilania
> AC wszystko powinno dalej działać aż do momentu, gdy zasilacz odłączy
> obciążenia (zapobiegając rozładowaniu akumulatora). Jaki konkretnie
> zostanie zastosowany zasilacz - nie mamy wpływu.
> Napięcie na akumulatorze w czasie rozładowania stopniowo opada. Załóżmy,
> że zasilacz odłączy zasilanie gdy napięcie na akumulatorze spadnie do
> 10.5V. Do tego załóżmy, że w zasilaczu między akumulatorem a wyjściem
> jest dioda (najprostsze rozwiązanie aby przy braku AC niezasilony
> zasilacz nie rozładowywał akumulatora). Na diodzie około 1V co daje nam
> na wyjściu zasilacza 9.5V.
>
> Zostało nam 9.5-8=1.5V a mamy jeszcze:
> - spadki na przewodach (zasilacz może być kilkanaście do kilkadziesiąt m
> od wyświetlacza),
> - spadek na dławiku (i ferryte bead 0805) w filtrze wejściowym
> wyświetlacza.
>
> Czy jest sens tracić 0.7..0.8V na diodę (lub nawet 0.5V dla Schottky)?
> Czy jest sens rozwiązywać problem 'przez zaniechanie' stosując DCDC?
>
> Rezygnacja z diody szeregowej wydaje się uzasadniona.

W przypadku, jeśli zasilamy obwód, który ma stabilizator 5V z napięcia
transformatora 12V, dioda szeregowo w zasilaniu niczego złego nie
uczyni. Stabilizator nawet będzie się mniej grzał, kiedy otrzyma 11V :)


--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES

do góry

W dniu 26.08.2021 o 17:26, Pawel "O'Pajak" pisze:

>> stabilizator 7805CV przykręcony do solidnego radiatora,
>
> A nie lepiej przetwornicę niewiele większą od 7805? Najmarniejsze mają
> >85% sprawności.
>
One lubią "pluć jadem" po zasilaniu, potem trzeba to czasem filtrować
dodatkowo.

--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
PIBAĆ JES

do góry

W dniu 2021-08-26 o 11:37, Piotr Gałka pisze:

>> Trochę dziwnie w sumie dawać diodę równolegle/przepolaryzowaną bo po
>> co? Dioda dodana szeregowo nie potrzebuje bezpiecznika bo odwrotna
>> polaryzacja zwyczajnie nie uruchomi urządzenia :)Zabezpieczenie 100%
>> bez konsekwencji.

Zobacz jak to robią inni: dyski HDD dioda równolegle do zasilania i
jeszcze zenera/transil - masz zabezpieczenie przed odwrotnym zasilaniem
i przed zbyt wysokim. Proste i skuteczne.

>
> Konsekwencją jest spadek napięcia na diodzie, co czasem jest istotne.

I tak jak napisał Piotr: zasilacz PC ma 5V i elektronika dysku
potrzebuje 5V.

--
Desoft

do góry