-
11. Data: 2011-07-07 17:02:09
Temat: Re: Solorz kupil Polkomtela
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
J.F. in news:g68417ds18rg223bdt6jtrs5b6773n4ltl@4ax.com
> On Mon, 4 Jul 2011 21:30:39 +0200, 1634Racine wrote:
>> J.F in news:iusohe$j9l$1@news.onet.pl
>>>> przedstawil na papierze a4 za pare groszy oferte rozwojowa [musial],
>>> a czemu niby musial przedstawiac jakas oferte rozwojowa ?
>>> Akcjonariusze sprzedaja firme w calosci i wiecej ich g* obchodzi.
>> w tym konkretnym przypadku taki byl warunek;
> Kto go wyznaczyl ?
>> btw: tak jest dosyc czesto, że narzuca sie dodatkowy warunek, żeby nie
>> sprzedac "na zmarnowanie" (juz na starcie, bo co bedzie potem w
>> praktyce, to juz insza inszość). Dobre pytanie: na ile to jest
>> hipokryzja, na ile dbalosc o sprzedawana firme.
> Ale to chyba jak panstwo sprzedaje razem ze zwiazkiem zawodowym :-)
> W tym przypadku zasadniczo nie widze powodow do takich warunkow.
>> Ale dobrze taki warunek dac i dobrze jesli ("swój")
>> kandydat-kupujący postara sie na wlasna reke zredagowac na dobrym
>> poziomie strategie rozwojowa. To zawsze jest potem dobra tarcza
>> oslonowa, gdy beda krytykowac, że to akurat ten,a nie tamten kupil.
> KGHM czy Orlen firmy mocno panstwowe, to moze i ma znaczenie,
> ale wydaje sie ze "bo zlozyl najwyzsza oferte" jest wystarczajacym
> uzasadnieniem.
> Szczegolnie jak sie sprzedaje kwitnaca firme za spore pieniadze.
> Co najwyzej na potrzeby UOKiK/UKE taki warunek.
>>>> ale tamci chlopcy-konkurenci w przetargu nie byli w ukladzie z
>>>> bankami, z
>>> Z jakimis bankami chyba jednak byli w ukladzie,
>> ale nie z tymi, co trzeba :)
> Moze po prostu inaczej liczyli.
> Jakos Vodaphone nie chcial wykupic wspolnikow.
>>> bo jak piszesz - tego sie nie kupuje za srodki wlasne :-)
>>> To nawet moga byc te same banki :-)
>> "inne" banki nie mialy jak widac aż takiego interesu, żeby wpompowac
>> wieksza kasę, a "te" banki (jesli nawet do nich poszli) daly im
>> mniejsza kase niz Solorzowi. Watpie, zeby to byly te same banki, ale
>> nawet jesli tak, to liczy sie final: najwiecej od nich dostal Solorz.
>> Koniec sprawy.
> Czyli poniekad twierdzisz ze byla to najwyzsza oferta.
> Czyli wszystko prawidlowo.
>>>> kghm, z orlenem, z....
>>> Dosc trudno byloby im chyba uzasadnic wybor znaczaco tanszej oferty.
>> znaczaco tansza - tak, ale tanszą - co za problem?
> ale tu juz 5% robi znaczaca roznice :-)
>>> A jeszcze jest przeciez Vodafone, ktorego g* obchodza uklady, jakl juz
>>> mowa o mld $.
>> Jesli moga pchnac biznes w pare miejsc - pojda w uklad. To naturalne.
>> Albo dadza prosty ogranicznik sytuacyjny swoim kolegom ze spolki: damy
>> Solorzowi, jesli przyniesie x zł. I przyniosl, bo ktos bardzo chcial,
>> żeby to byl on, a wiec potem bardzo chcialo pare bankow, zeby to byl on.
>> Jak na to nie patrzec: dostal.
> no coz, podejrzewam ze jakby mieli druga oferte na wyzsza kwote, to by
> odpowiednio podniesli x. Czyli znow zdrowy ekonomicznie uklad.
>>>> pasowal do ukladu towarzysko-finansowo-"prowizyjnego" :)
>>>> "byznesmenom" z kghm-orlen-...-banki (bo razem pija whisky,graja
>>>> w pingla), ktore to banki daly mu kredytowanie na calosc
>>>> Polkomtela. kasa owa jak domyslasz sie, nie
>>> Ty sie lepiej spytaj co z dotychczasowym zarzadem.
>>> Dobrzy specjalisci i pasuja do ukladu, wiec zostana na stanowiskach,
>>> czy za bardzo sie wywyzszali, to ich mocodawcy wydali na odstrzal :-)
>> wiesz... każdy zarząd to ma tę permanentna cechę, że wlasciciel ma go
>> gdzieś. To sa stanowiska do rozdawania.
>> btw:
>> A co Solorz z zarzadem zrobi? A wymieni.
> Czyli cos sie tym ukladzie towarzysko-finansowym zacznie kwasic :-)
> Ewentualnie juz maja przygotowane nowe, lepsze stanowiska :-)
> J.
nie ciagne watku, bowiem nie chce w szczegoly wchodzic, ktorych mozna sie
tylko domyslac, ale najogolniej - tak to wyglada, jak napisalem w pierwszym
poscie. Nie pisalem na przyklad o wiadomosciach insiderskich, ktore maja
kluczowe znaczenie dla tego, kto "wygral". I dla bankow dajacych kluczowy
kredyt, i dla wlascicieli, ktorzy chca, by to wlasnie ten, a nie ktos inny
wygral. wiedza kto, u kogo, oraz ile moze dostac. I daja wiecej.
btw:
to troche takie kino, jak z Krauze, ktory nie tak znowu dawno temu [mniej
niz rok chyba] "wygral" przetarg na eksploatacje jakichs zloz roponosnych w
Kazachstanie, czy gdzies tam na wschodzie. Jak slysze zbitke:
wygral-przetarg-ropa-(dawne ZSRR) to skreca ze śmichu :)
-
12. Data: 2011-07-07 18:40:27
Temat: Re: Solorz kupil Polkomtela
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "1634Racine" <1...@R...pl> napisał w wiadomości
news:iv4ovd$g9i$1@inews.gazeta.pl...
> Kazachstanie, czy gdzies tam na wschodzie. Jak slysze zbitke:
> wygral-przetarg-ropa-(dawne ZSRR) to skreca ze śmichu :)
Ale tam sa uczciwe przetargi - ten co da najwieksza lapowke ten wygrywa.
Tyle, ze lapowek nie zwracaja w przypadku przegranej - no ale o tym kazdy
kto przystepuje tam do przetargu dobrze wie :)
Pozdrawiam|
SDD
-
13. Data: 2011-07-07 20:46:36
Temat: Re: Solorz kupil Polkomtela
Od: "1634Racine" <1...@R...pl>
SDD in news:iv4uio$105$1@news.onet.pl
> Użytkownik "1634Racine" <1...@R...pl> napisał w wiadomości
> news:iv4ovd$g9i$1@inews.gazeta.pl...
>> Kazachstanie, czy gdzies tam na wschodzie. Jak slysze zbitke:
>> wygral-przetarg-ropa-(dawne ZSRR) to skreca ze śmichu :)
> Ale tam sa uczciwe przetargi - ten co da najwieksza lapowke ten wygrywa.
> Tyle, ze lapowek nie zwracaja w przypadku przegranej - no ale o tym kazdy
> kto przystepuje tam do przetargu dobrze wie :)
> Pozdrawiam|
> SDD
akurat w tym konkretnym przypadku sprawa polegala nie tylko na prostym
dogadaniu sie w sprawie kasy/łapowki - w ten sposob, to wielu moglo;
podejrzewam (na granicy z pewnością), że to jest cos wiecej: deal ichnich
kagebistów-mafii z polskimi, jeszcze peerelowskimi, sluzbami i zwiazanym z
nimi biznesem. Krauze był (a wiec jest...) max mocno zwiazany z dawnym WSI.
Czyli to jest oparte na kasie, niewatpliwie, ale kluczem są sluzby i ta
czesc mafii po obu stronach. Az wierzyc sie nie chce, ale zdaje sie, że
wypada.
-
14. Data: 2011-07-11 16:40:35
Temat: Re: Solorz kupil Polkomtela
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "1634Racine" napisał w wiadomości
>nie ciagne watku, bowiem nie chce w szczegoly wchodzic, ktorych mozna
>sie tylko domyslac, ale najogolniej - tak to wyglada, jak napisalem w
>pierwszym poscie. Nie pisalem na przyklad o wiadomosciach
>insiderskich, ktore maja kluczowe znaczenie dla tego, kto "wygral". I
>dla bankow dajacych kluczowy kredyt,
No coz - jak pisalem - kazdy oferent jest pewnie kilkoma bankami
zwiazany.
I to sa banki z calego swiata, wszystkie nie sa w ukladzie.
>i dla wlascicieli, ktorzy chca, by to wlasnie ten, a nie ktos inny
>wygral. wiedza kto, u kogo, oraz ile moze dostac. I daja wiecej.
Komu daja ? Co daja ? Wlasciciele biora.
Moga owszem zdecydowac ze wezma mniej byleby firma poszla w dobre
rece, albo otwierac oferty w odpowiedniej kolejnosci.
Czasem nawet bez machlojek - ot, wolne negocjacje, a nie przetarg
ofertowy.
J.