eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaSkąd te odbicia? › Re: Skąd te odbicia?
  • Data: 2009-06-19 05:57:55
    Temat: Re: Skąd te odbicia?
    Od: "vari" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Wiem co to jest układ antylokalny, ale u abonenta do którego dzwonię jest
    > nowoczesny telefon Panasonica, więc nie podejrzewam, żeby akurat z tym był
    > problem, zwłaszcza, że pojawia się on tylko czasami. Być może raczej
    > któreś z wyjść koncentratora jest walnięte i jak się na nie trafi, to jest
    > taki efekt.

    Wyjście koncentratora (na POTS) jest zawsze to samo (przypisane do
    abonenta).
    A w dzisiejszych czasach marka sprzętu elektronicznego już nic nie znaczy
    poza podwyższeniem ceny produktu "za markę".
    Ja mam oryginalnego Siemensa posiadającego usterki fabryczne (i raczej nie
    jako egzemplaż a jako model).
    Może też być tak, że linia okresowo zmienia swe parametry (bo uszkodzona).
    Ja sam wiszę na uszkodzonej linii od początku (bo uszkodzone są w różnym
    stopniu wszystkie pary w jedynym biegnącym do mojej wsi kablu I klasy).
    Gdy podłączyli mi telefon i podniosłem pierwszy raz sluchawkę to się
    przeraziłem.
    Najpierw potężny przydzwięk sieci energetycznej a gdzieś w tle jak z
    drugiego końca galaktyki, cichy sygnał zgloszenia.
    Jako człek z przeszłością w TP i z dobrymi stosunkami z monterami, udało mi
    się wywalczyć najlepszą parę jaka jest (trochę nad tym posiedzieli i
    ściągali niedostępny im na codzień przyrząd pomiarowy).
    Mimo to bywają dnie, że brum jest cichszy (o dziwo jest tak po długotrwałych
    ulewach) i takie gdy jest głośny (susza).
    Gdy gdzieś w okolicy 10km spadnie na ziemię przewód średniegio napięcia to
    słyszę w słuchawce "smażenie" tego przewodu na ziemi (raz gdy było to blisko
    a ja akurat telefonowałem to miałem wrażenie że mi wyrwie wkładkę ze
    sluchawki).
    Czasem przepala się bezpiecznik na przełączalni.
    A i tak cieszyłem się jak dziecko gdy podłączyli tutaj telefon (na początku
    bez podpisania aneksu tylko na połączenia przychodzące) bo.... niebyło tu
    zasięgu żadnej sieci GSM (a przynajmniej nie taki by normalnie rozmawiać).
    Tak więc w te pierwsze dni ganiałem po łące i próbowałem przez rwanie i
    "pikselizację" poinformować rozmówcę aby zadzwonił do mnie (czasem dużo
    czasu zajęło przekzanie tego zdania aby korespondent zrozumiał) na telefon
    stacjonarny.
    Gdy to się udało, puszczałem się pędęm ku domowi ze słuchawką telefonu
    bezprzewodowego w dłoni aby wejść w zasięg swojego telefonu zanim
    korespondent zadzwoni.
    Te same aparaty, które w miasteczku nieopodal gdzie mamy biuro, nie mają
    wogóle echa, pogłosu a układ antylokalny działa wręcz wyśmienicie, przywiozę
    do domu - robią się kamerami pogłosowymi a przynajmniej słyszę sam siebie w
    słuchawce głośno i wyraźnie.
    Tak to linia potrafi zmienić działanie aparatu,
    W czasie burzy (i to nawet odległej) słyszę w ODPORNYCH NA W.CZ (sprawdzane)
    aparatach, trzaski jak w radiu długofalowym.
    Zresztą słyszy je podpieta jako jedyna - wkładka W66.
    To prądy błądzące w ziemi pod uderzń piorunów (wiele km ode mnie !)
    nakładają sie na brum prądów wyrównawczych spowodowanych doziemiem linii.
    Ciekawie wygląda obserwowanie panelu administracyjnego modemu ADSL w czasie
    burzy.
    Za oknem błysk a na panelu CRC skacze o ... kilkadziesiąt czy kilkaset !
    No i S/N spada na chwilę.
    Znowu błysk i znowu licznik CRC zmienia stan.
    Trzy pioruny i modem potrafi stracić synchronizację.
    On zresztą ją traci dość regularnie mimo włączonego kodowania interleaved
    (na fast to już nie da się pracować) i predkosci 256 kb/s.
    Linia dostarcza dokładnych informacji o staniu zasilania w całej okolicy.
    Gdy nie ma napięcia moja linia SN (moja wieś i kilka innych, w tym ta w
    której jest centrala) to brum się zmniejsza.
    Gdy nie ma napięcia i ta druga linia (np wieś po drugiej stronie jeziora i
    inne wsie) to brum znika całkowicie.
    Gdy gaśnie światło to podnoszę słuchawkę aby zorientować się jak rozległy
    jest problem.
    Pamiętnego dnia blackoutu w rejonie Szczecina miałem idealną ciszę.
    Podobnie jak 1 listopada 2006 czy w czasie huraganu Kiryłł.
    A linia "żyje" i nigdy nie wiadomo jaki robak ją teraz żre.
    Brum się waha a parametry ADSL też się zmnieniają.
    Może u Twego korespondenta jest podobnie (acz nie ma doziemienia bo nie
    pisałeś że jest przydzwięk).
    vari


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: