Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnnhk0kg.iqc.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> ACMM-033 napisało:
>
>>>> Przecież jak przetrę wszystko tą ściereczką, przepływ elektronów się
>>>> poprawi jak w tej polewaczce, to zapłacę więcej, a nie mniej!
>>>
>>> Ale za to skrzynka jest zawsze czysta.
>>
>> Mnie na centrali telefonicznej uczono, że jak jest zakurzone, ale działa,
>> to za kitajca nie ruszać, bo działać przestanie. I to prawda...
>
> Kurz w takich miejscach odgrywa bardzo ważną rolę. Od razu widać, gdzie
> ktoś ruszał, więc łatwo ustalić, kto zepsuł.

Nie przeczę, acz nieraz zdarzyło mi się bujać z kurzem, który został po
prostu ruszony. I wtedy trzeba było przyłożyć się do czyszczenia, aby tym
razem "oficjalnie" ruszony kurz nie pokwasił w najbliższej okolicy.
Oczywiście, jak się coś konserwowało, to nie było siły nie ruszyć kurzu. Ale
będąc tego świadomym, minimalizuję ewentualne skutki. Pracowałem, więc mam
trochę praktyki.

--
Wyindywidualizowaliśmy się
z rozentuzjazmowanego tłumu
prestidigitatorów.