-
11. Data: 2019-03-10 13:46:23
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 09.03.2019 13:55, Michal M. Lechanski wrote:
> Używałem w ten sposób starego telefonu jako budzika - po ok roku
> niewymienna bateria spuchła wyginając ekran,
To pewnie efekt przeładowywania. Gdzieś tu był wątek z konkluzją, że
telefony przeładowują.
Podobny przypadek miałem z Ipadem, gdzie Ipady działają jako panele do
sterowania domem - na trzy jednemu spuchła bateria gdzieś po 2 latach.
Została wymieniona - wbrew pozorom da się ją łatwo wymienić.
Powinien być specjalny tryb, w którym zakładamy, że telefon czy tablet
jest w większości czasu podłączony do ładowarki i wtedy utrzymuje
baterię w bardziej komfortowych warunkach.
--
Mirek.
-
12. Data: 2019-03-10 16:33:13
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Michal M. Lechanski pisze:
> https://forum.xda-developers.com/galaxy-s3/accessori
es/how-to-samsung-galaxy-s-iii-battery-t3417303
>
> W powyższym linku jest opis jak uruchomić telefon Samsunga bez baterii.
> Sprawdziłem - faktycznie telefon startuje.
> USB, o ile wiem, dostarcza 5V, a bateria 3.7V. Nie usmaży się tam nic w
> środku telefonu? Przecież napięcie zasilania jest ponad 30% wyższe...
>
Nic się nie usmaży. Jakby się miało usmażyć bez baterii, to przed
podłączeniem ładowarki należałoby fizycznie (co obecnie jest możliwe
tylko przez wyjęcie baterii) odłączać elektronikę telefonu od ładowanej
baterii... Te pięć woltów idzie na początek na układy dbające o to, by
reszta elektroniki dostawała tyle ile trzeba.
--
Darek
-
13. Data: 2019-03-10 16:50:53
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl>
Mirek pisze:
> On 09.03.2019 13:55, Michal M. Lechanski wrote:
>
>> Używałem w ten sposób starego telefonu jako budzika - po ok roku
>> niewymienna bateria spuchła wyginając ekran,
> To pewnie efekt przeładowywania. Gdzieś tu był wątek z konkluzją, że
> telefony przeładowują.
> Podobny przypadek miałem z Ipadem, gdzie Ipady działają jako panele do
> sterowania domem - na trzy jednemu spuchła bateria gdzieś po 2 latach.
> Została wymieniona - wbrew pozorom da się ją łatwo wymienić.
> Powinien być specjalny tryb, w którym zakładamy, że telefon czy tablet
> jest w większości czasu podłączony do ładowarki i wtedy utrzymuje
> baterię w bardziej komfortowych warunkach.
>
Nie "telefony przeładowują" tylko ładują w trybie szybkim, dalej dając
minimalne podtrzymanie, ale przy potencjale napięcia ładowania
końcowego. A to w dłuższym czasie w zasadzie żadnemu typowi akumulatora
na zdrowie nie wychodzi - zwykle napięcie końcowe ładowania "stand by"
jest ciut niższe od napięcia końcowego ładowania szybkiego - np. dla
akumulatorów ołowiowych (w przeciętnej temperaturze) S
"stanb by" to 13.6 do 13.8 V, szybkie od 14.2 do 14.5 V, zaś dla
akumulatorów głębokiego rozładowania to ponad 15 V (we w pełni
cieczowych, z możliwością uzupełnienia wody nawet powyżej 16 V - bo to
skutecznie zabezpiecza przed zasiarczeniem, a wody zawsze dolać można...).
Wracając do telefonów - wcześniejsze kończenie ładowania (przy
napięciach bezpiecznych dla podtrzymania ciągłego) zmniejszyłoby
zauważalnie ładunek gromadzony w akumulatorze, a to abo skróciło czas
pracy z jednego ładowania, albo zmusiło do zastosowania większego
fizycznie akumulatora. Czyli coś za coś - telefon komórkowy z definicji
jest urządzeniem mobilnym, nieprzeznaczonym do stałego podpięcia do
ładowarki - toteż producenci nie uwzględniają w konstrukcji takiego
użytkowania.
Więc nie telefony winne, a ich niezgodne z przeznaczeniem użytkowanie.
Równie można powiedzieć, że ogórek jest do kitu, bo nie śpiewa. No
właśnie - dlaczego ogórek nie śpiewa?
--
Darek
-
14. Data: 2019-03-10 17:37:26
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: Mirek <m...@n...dev>
On 10.03.2019 16:50, Dariusz K. Ładziak wrote:
> Więc nie telefony winne, a ich niezgodne z przeznaczeniem użytkowanie.
No to wytłumacz to np. starszej osobie, która po zakończeniu rozmowy
podłącza ładowarkę (żeby nie zapomnieć) i tak telefon leży do następnej
rozmowy, Odłączenie ładowarki kończy się prędzej czy później wizytą
wystraszonych bliskich, bo się rozładował i nie można się dodzwonić.
Do niedawna można było kupić telefon "seniorski" z podstawką ze stykami
do ładowania. Komu to przeszkadzało?
Ładowanie bezprzewodowe uważam za fanaberię tak przy okazji.
--
Mirek.
-
15. Data: 2019-03-10 20:32:04
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 9 Mar 2019 09:00:11 +0000, Michal M. Lechanski napisał(a):
> https://forum.xda-developers.com/galaxy-s3/accessori
es/how-to-samsung-galaxy-s-iii-battery-t3417303
>
> W powyższym linku jest opis jak uruchomić telefon Samsunga bez baterii.
> Sprawdziłem - faktycznie telefon startuje.
> USB, o ile wiem, dostarcza 5V, a bateria 3.7V. Nie usmaży się tam nic w
> środku telefonu? Przecież napięcie zasilania jest ponad 30% wyższe...
Ale tak nie widze przepisu ... chca podlaczyc ladowarke zamiast
baterii ?
W telefonie powinien byc stabilizator czy przetwornica, moze im nie
przeszkadza, ze bateria dostarcza 5.0-5.25V zamiast 4.2.
Natomiast z praktyki mi wynika, ze telefony duze prady biora chwilami,
i dziwne ze zwykla ladowarka wytrzymuje ... nawet taka 2A ...
J.
-
16. Data: 2019-03-11 12:17:19
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Dariusz K. Ładziak <d...@n...pl> wrote:
> Czyli coś za coś - telefon komórkowy z definicji jest urządzeniem
> mobilnym, nieprzeznaczonym do stałego podpięcia do ładowarki - toteż
> producenci nie uwzględniają w konstrukcji takiego użytkowania.
Hmm, przecież nawet najprostsze ładowarki mikroprocesorowe mają tryb
"float", "trickle" albo podobny, w którym obniżają napięcie do
bezpiecznego dla akumulatora. Czemu ładowarki w telefonach nie mogą tego
mieć?
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
-
17. Data: 2019-03-11 12:20:05
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
Mirek <m...@n...dev> wrote:
> No to wytłumacz to np. starszej osobie, która po zakończeniu rozmowy
> podłącza ładowarkę (żeby nie zapomnieć) i tak telefon leży do następnej
> rozmowy.
Lub mi -- zawsze podłączam telefon na noc, niezależnie czy ma 60% czy 80%
czy 10%, i odłączam rano. Niby nie jest podłączony cały czas, ale jednak
codziennie pewien okres spędza podłączony do ładowarki i naładowany na
100% (bo ładowarka naładuje go do tych 100%, powiedzmy, o 23-ciej, a ja
zdejmę go dopiero rano).
Inna sprawa, że problemów z baterią póki co nie zauważyłem.
> było kupić telefon "seniorski" z podstawką ze stykami do ładowania. Komu
> to przeszkadzało? Ładowanie bezprzewodowe uważam za fanaberię tak przy
> okazji.
Fanaberia bardzo wygodna, jeżeli nie ma styków do ładowania. Korzystam.
Jakby były (plus odpowiednio wyprofilowane podstawki) to zgoda -- nie ma
dla mnie różnicy, czy telefon łączy się z ładowarką stykami czy radiem,
byle bym nie musiał za każdym razem wciskać kabelka.
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
-
18. Data: 2019-03-11 12:22:17
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:
> Odpalałem swojego starego ZTE bez baterii i startował.
> Ale w trakcie bootu musiałem podłączyć baterię, bo inaczej wpadał w bootloopa.
Jak podłączysz (niektóre? wszystkie?) Androida do PC bez baterii, to
zgłasza się w jakimś trybie serwisowym, są narzędzia do przeładowania
flasha w tym trybie. Znalazłem to gdzieś i skorzystałem raz jak nawet
rescue mode nie działało.
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika
-
19. Data: 2019-03-11 12:42:51
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 11 Mar 2019 11:20:05 +0000 (UTC), w
<0...@t...no1>, q...@t...no1 (Queequeg)
napisał(-a):
> Fanaberia bardzo wygodna, jeżeli nie ma styków do ładowania. Korzystam.
> Jakby były (plus odpowiednio wyprofilowane podstawki) to zgoda -- nie ma
> dla mnie różnicy, czy telefon łączy się z ładowarką stykami czy radiem,
> byle bym nie musiał za każdym razem wciskać kabelka.
Masz kable magnetyczne -- wystarczy rzucić kabel w okolice gniazda, a zostanie
przyciągnięty.
-
20. Data: 2019-03-12 15:07:15
Temat: Re: Samsung bez baterii
Od: q...@t...no1 (Queequeg)
r...@k...pl <r...@k...pl> wrote:
> Masz kable magnetyczne -- wystarczy rzucić kabel w okolice gniazda, a zostanie
> przyciągnięty.
Tak, to jest jakaś opcja. Tylko czy końcówka tego kabla nie odstaje od
gniazdka? Jak odstaje to prędzej czy później o coś zahaczy i się wyrwie.
--
Eksperymentalnie: http://facebook.com/groups/pl.misc.elektronika