"J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
> Dnia Thu, 25 Oct 2012 17:31:26 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):
>> Dnia Thu, 25 Oct 2012 12:22:25 +0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
>>> Czyli zgadzasz sie z moja teza, ze zalezy to od rejonu gdzie jestes...
>>> Ja slucham lokalnej stacji ktora przestaje byc slyszalna jakies 30 minut
>>> jazdy na zachód od Chicago. Internet w komórce natomiast nie znika mi
>>> nigdy.
>> W to ostatnie średnio wierzę. Znaczy w ten nieznikający internet.
>
> Amerykanska specyfika. Te 30 minut "od Chicago" moze byc niezle zamieszkane
> i BTSami obstawione - przynajmniej przy drogach.
>
> Bo oprocz tego to w USA sporo bialych plam.

BTSy są co chwilkę wzdluż autostrad.
Białe plamy są w zachodnich stanach jak np Montana, gdzie gęstość
zaludnienia jest znikoma, ale nie w Chicago :)

Sądzę, że z tego samego powodu nie odczuwałem ani na moment "antenna-gate",
mimo iż używam iPhone 4 bez żadnego gumowca.

Ale zawsze znajdą się takie niedowiarki co przykładając swoją miarkę do
cudzych relacji nie będą dowierzać - trudno...