-
11. Data: 2024-12-22 20:30:16
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 22.12.2024 o 19:23, io pisze:
>>> No i do sprawdzenia samochodu :-)
>>
>> Że diagnosta?
>>
>
> No a co
Nima tak lekko :) To, że jesteś diagnostą nic nie oznacza, bo musisz
mieć zaplecze do badań i to z atestem :) Elektryk nosi je ze sobą.
--
Pixel(R)??
-
12. Data: 2024-12-23 05:45:57
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>>> No i do sprawdzenia samochodu :-)
>>
>> Że diagnosta?
>
> No a co
Wychodzę z założenia, że jak diagnosta zaczyna się czepiać na przeglądzie
i nie są to pierdoły, których czepiałby się po to, żebym zaproponował
łapówkę, to znak, że pora zacząć rozglądać się za nowym samochodem.
--
- Dlaczego słoń nie może mieć dzieci z zebrą?
- Bo nie potrafi z niej zdjąć tej cholernej piżamy w paski!
-
13. Data: 2024-12-23 13:29:02
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 22.12.2024 o 20:30, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 22.12.2024 o 19:23, io pisze:
>
>>>> No i do sprawdzenia samochodu :-)
>>>
>>> Że diagnosta?
>>>
>>
>> No a co
>
> Nima tak lekko :) To, że jesteś diagnostą nic nie oznacza, bo musisz
> mieć zaplecze do badań i to z atestem :) Elektryk nosi je ze sobą.
>
Bo instalacja domowa nie jeździ, więc trzeba do niej przyjechać.
-
14. Data: 2024-12-23 13:34:47
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.12.2024 o 05:45, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>>>> No i do sprawdzenia samochodu :-)
>>>
>>> Że diagnosta?
>>
>> No a co
>
> Wychodzę z założenia, że jak diagnosta zaczyna się czepiać na przeglądzie
> i nie są to pierdoły, których czepiałby się po to, żebym zaproponował
> łapówkę, to znak, że pora zacząć rozglądać się za nowym samochodem.
>
Tak jest jak się złomem jeździ. Normalnie te rzeczy naprawia się.
Jak masz instalację elektryczną albo gazową to też tak jest, że może
trzeba ją wymienić, prawda?
-
15. Data: 2024-12-23 14:26:38
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>
Poszukaj może pod 'kursy'.
Kiedyś były takie przy uliczce prostopadłej do Rakowieckiej.
Jak znajdziesz materiały to daj proszę znać, chętnie odnowię uprawnienia.
-----
> Szukałem materiałów do kursu online ale nie znalazłem. Masz jakiś link?
-
16. Data: 2024-12-23 22:36:17
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
> Tak jest jak się złomem jeździ. Normalnie te rzeczy naprawia się.
Nie stać mnie. Czytaj: nie chcę wydawać na samochód więcej pieniędzy, niż
muszę, żeby był w miarę niezawodny.
No i obecny jest. Jak przestanie być, to go zmienię.
Na razie jeszcze opłacało się w nim wymieniać rzeczy, które się zużyły,
ale prędzej czy później przyjdzie moment, gdy przestanie się to opłacać.
Można włożyć w starego trupa dowolną ilość pieniędzy, ale to nie zmieni
faktu, że dalej będzie to stary trup.
> Jak masz instalację elektryczną albo gazową to też tak jest, że może
> trzeba ją wymienić, prawda?
Z gazową nie wiem, nie znam się, nie dotykam się. Działa to działa, gazu
nie czuć, przeglądy przechodzi, więc nie ruszam.
Elektryczną do pewnego momentu można łatać, od pewnego momentu faktycznie
trzeba wypruć w diabły i wymienić. U mnie w mieszkaniu ten moment już
nastąpił.
--
"Ostatnio byłem u wróżki, by przepowiedziała mi przyszłość. Kiedy
spojrzała w szklaną kulę nagle zbladła i wybiegła z namiotu, biegnąc ile
miała sił w nogach. Wk... się, wziąłem kulę, dogoniłem szmatę i ją
zatłukłem. Zastanawiam się tylko, co zobaczyła w tej kuli."
-
17. Data: 2024-12-23 22:49:08
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 23.12.2024 o 22:36, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>> Tak jest jak się złomem jeździ. Normalnie te rzeczy naprawia się.
>
> Nie stać mnie. Czytaj: nie chcę wydawać na samochód więcej pieniędzy, niż
> muszę, żeby był w miarę niezawodny.
>
> No i obecny jest. Jak przestanie być, to go zmienię.
>
> Na razie jeszcze opłacało się w nim wymieniać rzeczy, które się zużyły,
> ale prędzej czy później przyjdzie moment, gdy przestanie się to opłacać.
>
> Można włożyć w starego trupa dowolną ilość pieniędzy, ale to nie zmieni
> faktu, że dalej będzie to stary trup.
Czyli jednak do diagnosty regularnie uczęszczasz.
>
>> Jak masz instalację elektryczną albo gazową to też tak jest, że może
>> trzeba ją wymienić, prawda?
>
> Z gazową nie wiem, nie znam się, nie dotykam się. Działa to działa, gazu
> nie czuć, przeglądy przechodzi, więc nie ruszam.
>
> Elektryczną do pewnego momentu można łatać, od pewnego momentu faktycznie
> trzeba wypruć w diabły i wymienić. U mnie w mieszkaniu ten moment już
> nastąpił.
>
To jak chcesz te przeglądy instalacji gazowej w domu robić? :-)
-
18. Data: 2024-12-30 04:54:57
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)
io <i...@o...pl.invalid> wrote:
> Czyli jednak do diagnosty regularnie uczęszczasz.
Przecież nigdzie nie napisałem inaczej.
> To jak chcesz te przeglądy instalacji gazowej w domu robić? :-)
Zrobić uprawnienia, kupić takie ustrojstwo, którym pan przelatuje zawory i
złączki (czujnik gazu zapewne), przelatywać tym ustrojstwem zawory i
złączki, podbijać protokół.
--
Dzwoni jegomosc do akademika:
- Czy mozna z Maryska?
- Z nimi wszystkimi mozna.
-
19. Data: 2024-12-30 14:46:40
Temat: Re: SEP 1 kV E
Od: PeJot <P...@n...pl>
W dniu 30.12.2024 o 04:54, Arnold Ziffel pisze:
> io <i...@o...pl.invalid> wrote:
>
>> Czyli jednak do diagnosty regularnie uczęszczasz.
>
> Przecież nigdzie nie napisałem inaczej.
>
>> To jak chcesz te przeglądy instalacji gazowej w domu robić? :-)
>
> Zrobić uprawnienia, kupić takie ustrojstwo, którym pan przelatuje zawory i
> złączki (czujnik gazu zapewne), przelatywać tym ustrojstwem zawory i
> złączki, podbijać protokół.
Takie ustrojstwo jest drogie w eksploatacji ( przeglądy, sprawdzenia ),
więc by to miało sens, ustrojstwo musi pracować.
--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza