eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyRowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają... › Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
  • Data: 2013-05-07 20:23:10
    Temat: Re: Rowerzysta spowodował wypadek, kierowcę ścigają...
    Od: Mario <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-05-07 19:29, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Mario,
    >
    > Tuesday, May 7, 2013, 6:45:12 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Ajwaj, nawet nie przyjmujesz do wiadomości, że mógł być oślepiony
    >>>>> przez słońce.
    >>>> Slonce nie prosto w oczy, tylko takze z prawej strony (cien rzucany
    >>>> mniej wiecej pod katem 45 stopni),
    >>> Już z tymi stopniami nie przesadzaj - słońce świeci z kierunku, z
    >>> którego nadjeżdżał rowerzysta - najgorszy możliwy przypadek.
    >> Ale on z tego kierunku nadjeżdżał kilka sekund wcześniej. Oberwał gdy
    >> był na kierunku znacznie innym.
    >
    > A - Twoim zdaniem - ile czasu potrzeba, żeby po oślepieniu słońcem
    > zobaczyć coś w cieniu?

    Bez przesady nie wyszedł z piwnicy tylko jedzie trafiając na przemian na
    miejsca jasne i zacienione. Wystarczy 1-2 sekundy i do tego czasu nie
    trzeba zwolnić. On przejechał na oświetlonym odcinku od 0:11 do 0:16.
    Nie widać żeby starał się dostosować prędkość do kiepskiej widoczności.
    >
    >>>> i nie widzi rowerzysty ktory wjezdza na wprost gdy honda jest dobre
    >>>> 50 metrow wczesniej?
    >>> Można nie widzieć. Mam od ulicy 80 metrów ścieżki do domu, późnym
    >>> popołudniem słońce wali tak, że jadę prawie na ślepo. Ale 5km/h.
    >> To może nadmierna prędkość w tym przypadku?
    >
    > Oczywiście.
    >
    >>>> I do konca zero reakcji? Bez zartow.
    >>> Znaczy twierdzisz, ze zrobił to umyślnie?
    >> Wygląda jakby umyślnie. Ale może pomykał na ślepo. Jechał znacznie
    >> szybciej niż poprzednie auta. A poprzedni kierowca zwolnił mimo, że na
    >> niekorzystnym kierunku pod słońce miał pieszego.
    >
    > Dlatego uważam, że kierowca był po prostu napruty.

    Pewnie tak. Pytanie kto się zgłosił? On czy ktoś inny?

    >
    >>>> Poza tym jak sie nie widzi - to sie nie jedzie.
    >>> Jasssne. Zostawiasz samochód na środku drogi, jak Cię słońce oślepi?
    >> Zwalniasz i opuszczasz osłonę, lub podnosisz głowę, tak żeby oczy mieć w
    >> cieniu.
    >
    > Ale jak już oślepiło, to pozamiatane. Zaczynasz w miarę normalnie
    > widzieć dopiero po kilkunastu sekundach.

    Przesadzasz. Nie wylazł z ciemnicy.
    Moim zdaniem nie był oślepiony. Osłonki opuszczone i twarz w cieniu.'

    > Szkoda, że resztę wyciąłeś

    BO nie zamierzałem się z nią spierać :)

    >


    --
    pozdrawiam
    MD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: