-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.pi.v.chmurka.n
et!not-for-mail
From: q...@t...no1 (Queequeg)
Newsgroups: pl.misc.elektronika
Subject: Re: [Retro] Interfejs magnetofonu
Date: Wed, 18 Sep 2019 13:03:41 +0000 (UTC)
Organization: news.chmurka.net
Message-ID: <8...@t...no1>
References: <5d6f5baf$0$17350$65785112@news.neostrada.pl> <qkp20r$sp$1@dont-email.me>
<5d702024$0$520$65785112@news.neostrada.pl>
<qkp83b$3urmi$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
<5d767d01$0$535$65785112@news.neostrada.pl>
<5d76afd2$0$524$65785112@news.neostrada.pl>
<ql6hem$had$1$cezar91@news.chmurka.net>
<5d778159$0$17359$65785112@news.neostrada.pl>
<b...@t...no1>
<5d78d895$0$17345$65785112@news.neostrada.pl>
<e...@t...no1>
<5d7b524d$0$31099$65785112@news.neostrada.pl>
<a...@t...no1>
<5d7f2178$0$505$65785112@news.neostrada.pl>
<5...@t...no1>
<5d8083d4$0$17350$65785112@news.neostrada.pl>
<2...@t...no1>
<5d80e1a6$0$15495$426a74cc@news.free.fr>
<a...@t...no1>
<5d8141c1$0$6481$426a34cc@news.free.fr>
<6...@t...no1>
<5d82020f$0$15483$426a74cc@news.free.fr>
NNTP-Posting-Host: pi.v.chmurka.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Injection-Date: Wed, 18 Sep 2019 13:03:41 +0000 (UTC)
Injection-Info: vps.chmurka.net; posting-account="queequeg";
posting-host="pi.v.chmurka.net:172.24.44.20"; logging-data="26330";
mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
User-Agent: tin/2.4.3-20181224 ("Glen Mhor") (UNIX) (Linux/4.19.57-v7+ (armv7l))
Cancel-Lock: sha1:0TrQ+iaggk+TIfE3UCPNHyu9Zd4=
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:746159
[ ukryj nagłówki ]Mateusz Viste <m...@n...pamietam> wrote:
>> No tak, widzę że masz cache. Tylko 32 bajty, ale pewnie starcza.
>
> Też się zdziwiłem, że starcza. Robiłem wówczas testy z różnymi
> rozmiarami, i wyszło mi że 32 bajty daje 95%+ możliwego przyspieszenia,
> przynajmniej na moim domowym 8088. Dalsze zwiększanie cache dawało już
> tylko jakieś śmieszne ułamki szybkości, jeśli w ogóle. A pamięci mało,
> trzeba oszczędzać.
Czyli wartość nieprzypadkowa... :)
> Tu akurat nie ma niczego racjonalnego, raczej problem natury
> psychiatrycznej. Bywają dni, że nie toleruję pustych linii wewnątrz
> funkcji. Jeśli jakąś popełnię, chodzi za mną i mnie nęka. Ale skleić kodu
> też nie chcę, bo pustka oddziela jakąś logikę która nie powinna się
> dotykać (z powodów religijnych). Aby pogodzić wszystkie strony zastępuję
> w takich sytuacjach pusty wiersz zwrotką /* */. I wtedy dopiero możemy
> działać dalej.
A, w ten sposób. Ja mam chyba podobny problem z podwójnymi pustymi liniami
i spacjami na końcu linii. I spacjami przed argumentami, choć kiedyś je
stosowałem. Np.:
printf ("...coś");
To aż boli. Tzn. u ciebie tego nie ma (albo nie zwróciłem uwagi) :)
>> Przeglądam dalej. Dorzuć break w fio_seek w case FIO_SEEK_END (linia
>> 57).
>
> W żadnym wypadku, ma być jak jest! Kolega zdaje się cierpieć na podobną
> dolegliwość którą jest dotknięty gcc - wymaga w takich sytuacjach
> jakiegoś dziwnego /* FALLTHRU */ :-)
A, czekaj. Racja. Przecież offset jest signed i może być podany także
(ujemny) dla FIO_SEEK_END. Mój błąd :) Zasugerowałem się podwójnym
ustawianiem f->curpos, umknęło mi +=.
Ja zawsze wtedy wpisuję /* FALLTHROUGH */ (/* FALLTHRU */ też działa)
nawet nie po to, żeby gcc się nie czepiał (choć po to też), tylko żebym
(i ja i ktoś inny) wiedział, że ten fallthrough jest celowy :)
>> Widzę też nadmiarowy break (bo po return) w MUS.C w linii 162 :)
>
> Ano, clang też na mnie o to składa skargi. Break jest nadmiarowy, to
> fakt, ale jednak musi być. Inaczej wieczorem zasnąć nie mogę, bo w głowie
> kołacze mi odgrażający się chochlik: "oj bratku, kiedyś usuniesz return,
> o break zapomnisz, i będzie bieda!". Traktuję ten break niejako w
> kategorii stylistycznego elementu. Tak jak np. nawiasy przy return (też
> nadmiarowe). Wszyscy mamy swoje upośledzenia.
Ok, rozumiem. Ja raczej return widzę w podobnej kategorii, co break. Może
kwestia kolorowania składni, które działa na podświadomość. Nawiasów przy
return się nie czepiam, bo wiele razy to widziałem i to kwestia stylu :)
Jeśli już mówimy o OCD przy programowaniu, to swego czasu miałem małą
obsesję na punkcie include'ów. Musiały być w kolejności od pliku z
najdłuższą nazwą do pliku z najkrótszą, a te, które miały taką samą
długość, musiały być alfabetycznie. Przeszło jakoś samo :) i w sumie
dobrze, bo czasem kolejność include'ów ma znaczenie.
> Nigdy nie kombinowałem w tym kierunku, bo muzyk ze mnie żaden (umiem
> kilka nut "wlazł kotek..." or "hej sokoły" na dziecięcych cymbałkach i na
> tym mój talent się kończy).
Ze mnie też, ale zrobiłem parę kawałków w fasttrackerze. Chcę spróbować
też z midi, ale już kontrolerem. Muzyk pewnie będzie adekwatny do tego,
ile czasu temu poświęcę :)
> Swoją drogą, prościej i przyjemniej byłoby po prostu złożyć sobie
> normalny (tj. sprzętowy) komputer do tego.
Tak... i nawet sprzęt znajdę, jak poszukam. Tylko miejsca brak, już i tak
mam strasznie zagracone mieszkanie. Wynajmuję dwupokojowe właśnie po to,
żeby wszystkie elektroniczne rzeczy trzymać w dużym pokoju, a spać w
małym. Już mi za to właścicielka czynsz chciała podnieść bo stwierdziła,
że "miały być cele mieszkaniowe, a tu jakieś rzemiosło pan robi". Tia.
>> Za dnia tak, ale to nie wygląda tak kolorowo. Kod, z którym teraz
>> przyszło mi pracować, jest pisany przez bardzo tanich Hindusów i ma
>> jakość adekwatną do ceny. Tam już się nawet niczego nie czepiam, bo po
>> pierwsze byłoby tego za dużo, a po drugie wszyscy i tak jakość mają
>> bardzo głęboko. Ma jakoś działać i tyle.
>
> Brzmi niezwykle zachęcająco. :)
Nie jest. Jakby mi powiedzieli, że tak to będzie wyglądało (plus spotkania
z każdej okazji, a najczęściej bez żadnej okazji), to pewnie bym się nie
zdecydował. Miałem tu tworzyć i przez długi czas faktycznie tworzyłem, ale
jak już było stworzone, a hindusi nie byli w stanie dokończyć i dostarczyć
swojej części, to trzeba było to przejąć...
Plus walka z rzeczami, które kompletnie nie zależą od nas, ale oczekuje
się, że jakoś je ogarniemy (bo jak nie my, to nikt tego nie zrobi).
> Chodziło mi o takie rzeczy jak kompilacja stringów do kodu maszynowego,
> patchowanie własnego kodu wykonywalnego w run-time, ręczna zabawa z
> rejestrami SS i DS, itp... W zasadzie wszystkie te cudeńka, które
> opisałem tutaj:
> https://sourceforge.net/p/etherdfs/code/HEAD/tree/et
herdfs/trunk/memnotes.txt
>
> Sam nie chciałbym kiedykolwiek otrzymać takiego kodu w spadku po kimś. :)
Pisałem takie rzeczy. Jeśli są opisane, to jest OK. Jeśli nie są, ale są
pisane dla funu, to też jest OK :) To jest ta część programowania, która
ma więcej wspólnego ze sztuką, niż z rzemiosłem.
http://www.chmurka.net/p/emotka.txt
> No tak, ale to już całkiem inny poziom udręki. Tego typu kod zdarza mi
> się widywać u młodej generacji (kiedyś sądziłem, że to "millenialsi", ale
> niedawno dowiedziałem się że to nie oni są millenialsami, tylko ja!)
Oni to już chyba Gen-Z są :)
Jeśli uznamy, że to osoby urodzone po 2000 roku, to chyba nie znam nikogo
takiego. Po 1990 już tak, ale nie pracuję z nimi. Ogólnie zespół mamy
bardzo mały, bo programistów jest dwóch (a od przyszłego tygodnia, do
momentu otworzenia rekrutacji na nową osobę, zostanę sam). Są też testerzy
i inni ludzie, ale oni nie programują. Ci hindusi, o których mówiłem, to
zupełnie inny dział, oni mieli nam tylko dostarczyć aplikację.
> Lenistwo, brak konsekwencji, własnego rygoru...
Takich leni o mentalności wiecznego studenta można spotkać i wśród
starszych. Znałem takie osoby, pracowałem z nimi. Taki
człowiek-prowizorka, który poszedł na programistę nie z pasji, tylko
dlatego, że słyszał, że dobrze płacą. Potem pisze coś, co nieważne jak
ani dlaczego działa, byle jakoś działało.
Swoją drogą ciekawe, co będzie na rynku pracy kiedyś i czy np. dla
50-letniego dziadka, którym będę już za 16 lat, będzie jeszcze miejsce w
programowaniu. I czy w ogóle nadal będę chciał to robić. Już teraz widzę,
że nie nadążam za technologią (mówię o najnowszych dialektach C++), ale to
kwestia tego, że używamy w pracy przestarzałych technologii (C++03). Sam
hobbystycznie jestem na etapie C++11 a przecież mamy 2019 r. :)
Inna sprawa, że hobbystycznie to głównie mikrokontrolery programuję, a
tam... no cóż, zdarzało się już, że musiałem przepisać projekt z C++ na C,
bo jak potworzyłem te wszystkie obiekty to się okazało, że się sterta w
ATmedze skończyła.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Następne wpisy z tego wątku
- 18.09.19 15:09 Queequeg
- 18.09.19 18:51 Michal
- 18.09.19 22:21 Mateusz Viste
- 19.09.19 02:02 Marcin Debowski
- 19.09.19 08:40 Atlantis
- 19.09.19 09:24 Queequeg
- 19.09.19 19:21 Grzegorz Tomczyk
- 20.09.19 10:36 Queequeg
- 20.09.19 12:42 J.F.
- 20.09.19 22:33 yorgus
- 21.09.19 10:05 heby
- 21.09.19 10:46 J.F.
- 21.09.19 10:56 heby
- 21.09.19 11:33 J.F.
- 21.09.19 12:29 heby
Najnowsze wątki z tej grupy
- pradnica krokowa
- Nieustający podziw...
- Coś dusi.
- akumulator napięcie 12.0v
- Podłączenie DMA 8257 do 8085
- pozew za naprawę sprzętu na youtube
- gasik
- Zbieranie danych przez www
- reverse engineering i dodawanie elementów do istniejących zamkniętych produktów- legalne?
- Problem z odczytem karty CF
- 74F vs 74HCT
- Newag ciąg dalszy
- Digikey, SN74CBT3253CD, FST3253, ktoś ma?
- Szukam: czujnik ruchu z możliwością zaączenia na stałe
- kabelek - kynar ?
Najnowsze wątki
- 2025-01-19 Test - nie czytać
- 2025-01-19 qqqq
- 2025-01-19 Tauron przysyła aneks
- 2025-01-19 Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- 2025-01-18 Power BANK z ładowaniem przelotowym robi PRZERWY
- 2025-01-18 Pomoc dla Filipa ;)
- 2025-01-18 znowu kradno i sie nie dzielo
- 2025-01-18 Zieloni oszuchiści
- 2025-01-18 Zielonka => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-18 Warszawa => Frontend Developer (JS, React) <=
- 2025-01-18 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2025-01-18 Warszawa => Developer .NET (mid) <=
- 2025-01-18 Katowice => Administrator IT - Systemy Operacyjne i Wirtualizacja <=
- 2025-01-17 Zniknął list gończy za "Frogiem". Frog się nam odnalazł?
- 2025-01-17 Kto wytłumaczy "głupiemu" prezydentowi Dudzie wielką moc prawną "dekretu premiera" TUSKA? [(C)Korneluk (2025)]