On 2020-03-17 19:22, rAzor wrote:
> P_P pisze:
>> Od soboty państwo może przejąć twój samochód
>> http://www.msn.com/pl-pl/motoryzacja/wiadomosci/od-s
oboty-pa%c5%84stwo-mo%c5%bce-przej%c4%85%c4%87-tw%c3
%b3j-samoch%c3%b3d/ar-BB11goYs?ocid=ientp
>
>
> Nie pękaj, po twoje Daewoo Tico nie przyjdą.
> Żadna to nowość - taki zapis ustawowy funkcjonuje od dawna i w każdym
> kraju.

Nie bardzo, takie przepisy są co najwyżej na okoliczność wojny.

do góry

W dniu 2020-03-17 o 21:16, nadir pisze:

>> To prawda. Ale w sumie ciekawa sprawa - jak wyglada wynagrodzenie za
>> takie uzyczenie?
>
> W czasach wojny, nagrodą za oddanie samochodu może sam fakt, że
> zrezygnują z Ciebie jako kierowcy tegoż samochodu.
>
>> W dobie nieograniczonego dostepu do dystrybcji samochodów, mozliwości
>> wypozyczenia dlaczego mieliby korzystać z prywatnych samochodów?
>
> Nie chodzi o jakieś BMW czy Panamery wzięte w leasing, ale o pojazdy,
> które mogą być potrzebne akurat w danej chwili.
> Głownie dotyczy to firm, które muszą przekazać sprzęt budowlany,
> ciężarówki, autobusy, nawet w pełni zatankowane. Dopiero w dalszej
> kolejności brane są pod uwagę pojazdy "podręczne" szarych obywateli.
> Przecież, jak się okaże, że trzeba ewakuować mieszkańców takiego Radomia
> czy Białegostoku, to nikt nie będzie rozpisywał przetargu na
> wypożyczenie autobusów, tylko biorą co popadnie z okolicy.

Z dziesięć lat temu motocykliści nakręcili z pomocą dziennikarzy
aferę o motocyklach wstawionych na listy mobilizacyjne.
Pisali jak leci, szlifierki i chopery a nie tylko "terenówki"
jak liczyli naiwni.


Pozdrawiam

do góry

Użytkownik nadir n...@h...org ...


>> To prawda. Ale w sumie ciekawa sprawa - jak wyglada wynagrodzenie
>> za takie uzyczenie?
>
> W czasach wojny, nagrodą za oddanie samochodu może sam fakt, że
> zrezygnują z Ciebie jako kierowcy tegoż samochodu.
>
Czyli biorą bezpłatnie, jezdzi byle kto i potem oddaja wymeczony złom?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

do góry

On 2020-03-17 19:54, Myjk wrote:
> Tue, 17 Mar 2020 19:13:04 +0100, P_P
>
>> Od soboty państwo może przejąć twój samochód
>
> Mogę oddać im moją Mazdę, bo nawet za pół darmo jej nikt nie chce. :P Stoi
> aż jej pasy zapleśniały. :P I niech mi ktoś powie że zła prasa nie robi
> roboty.
A po ch.. stoi? Przecież na złomie ze 400 czy nawet 500 zł chyba można
za nią dostać.

do góry

Wed, 18 Mar 2020 09:33:48 +0100, JDX

> A po ch.. stoi? Przecież na złomie ze 400 czy nawet 500 zł chyba można
> za nią dostać.

U handlarza jest warta 8 (oni wnioskują po markecie na otomoto, na
podstawie trupów z 2x przekręconym licznikiem, po 5-tym właścicielu), wg
eurotaxu jest warta 12. :P Ja mam to auto od 12 lat, tj. od wyjazdu z
salonu. Także do złomu to mu jeszcze bardzo daleko.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 17.03.2020 o 19:13, P_P pisze:
> Od soboty państwo może przejąć twój samochód

Przeczytałeś to ze zrozumieniem? Zwłaszcza ten fragment o "planach"? Jak
Twój samochód jest przewidziany w planie, to o tym wiesz. Chodzi
przykładowo o karetki prywatnych firm. Prywatna firma (bo takie mamy
ratownictwo w Polsce) mogłaby powiedzieć, ze nie wyśle karetek - to
państwo je przejmie. W planach są autobusy niektórych przewoźników
(najczęściej MPK) do grupowych przewozów lżej chorych. Wojsko miało
dawniej w planach wszystkie samochody terenowe i ciężarowe - na
podstawie CEPiK zaplanowane. Na ciul komuś prywatny samochód Kowalskiego?

Oczywiście - w szczególnym wypadku - Policja, Wojsko może zarekwirować
pojazd. To akurat jest w innej ustawie, ale jest. Ale to zawsze może i
żadne zagrożenie epidemią nie jest potrzebne. No i "od soboty", to już
ktoś naprawdę mądry wymyślił. Ustawa o Policji przewiduje to od 1990
roku, a wcześniej ta o Milicji chyba też to miała. Na pewno od lat
80-tych wojsko mogło, bo to pamiętam.


--
Robert Tomasik

do góry

Jak jest wojna to biorą bez opcji oddania. Wszystko co idzie, leci, jedzie na wojnę
uważane jest jako jednorazowe.

do góry

W dniu 2020-03-18 o 12:55, Zenek Kapelinder pisze:

> Jak jest wojna to biorą bez opcji oddania. Wszystko co idzie, leci, jedzie na wojnę
uważane jest jako jednorazowe.

To nie tak działa. Naoglądałeś się filmów. Spisywany jest protokół
przyjęcia. Przy przyjmowaniu właściciel podaje do dokumentów swoją
wartość pojazdu, a oni wpisują swoją z cenników. Po co tak, nie wiem.
Tam gdzie zaczyna się wojsko kończy się logika.

do góry

W dniu 2020-03-18 o 18:24, szod pisze:
> W dniu 2020-03-18 o 12:55, Zenek Kapelinder pisze:
>
>> Jak jest wojna to biorą bez opcji oddania. Wszystko co idzie, leci,
>> jedzie na wojnę uważane jest jako jednorazowe.
>
> To nie tak działa. Naoglądałeś się filmów. Spisywany jest protokół
> przyjęcia. Przy przyjmowaniu właściciel podaje do dokumentów swoją
> wartość pojazdu, a oni wpisują swoją z cenników. Po co tak, nie wiem.
> Tam gdzie zaczyna się wojsko kończy się logika.
>
>
>
Po wojnie handlarz będzie skupował takie protokoły (roszczenia) i
odzyska od państwa kwotę z odsetkami. Kwotę oczywiście wpisana przez
właściciela auta. :-)

Robert

do góry

W dniu 2020-03-18 o 18:33, Robert Wańkowski pisze:

>>> Jak jest wojna to biorą bez opcji oddania. Wszystko co idzie, leci,
>>> jedzie na wojnę uważane jest jako jednorazowe.
>>
>> To nie tak działa. Naoglądałeś się filmów. Spisywany jest protokół
>> przyjęcia. Przy przyjmowaniu właściciel podaje do dokumentów swoją
>> wartość pojazdu, a oni wpisują swoją z cenników. Po co tak, nie wiem.
>> Tam gdzie zaczyna się wojsko kończy się logika.
>>
>>
>>
> Po wojnie handlarz będzie skupował takie protokoły (roszczenia) i
> odzyska od państwa kwotę z odsetkami. Kwotę oczywiście wpisana przez
> właściciela auta. :-)

Chyba że będzie to wojna przegrana i wyjdzie jak z końmi
w 1939.


Pozdrawiam

do góry