"Tomek" m720nd$f2q$...@n...news.atman.pl

>> Połowy zwykle nie są równe.

> Poważnie?

Tak. Weźmy dolara amerykańskiego.
Pożycz mi połowę dolara z roku 1850 a ja Ci oddam połowę dolara obecnego.

>> Nie umiesz napisać, o jakie połowy Ci chodzi, zatem (zdesperowany?)
>> zmieniasz temat. ;)

> Nie pamiętasz czy udajesz idiotę na wzór iDioty?

Znów zmieniasz temat.

>>> przez większą połowę życia :-)

> Skoro życie (czyjeś) to 80 lat, więc połowa to 40. Druga połowa tez ma 40.

Druga/pozostała połowa tego samego życia.
Ogólnie połową życia nie jest równa innej połowie życia.
Mojego i Twojego -- choćby.
Jak dzielić życie? Wg lat? Co z latami przestępnymi?
Wg dni? Wg wrażeń?
Wg zasobności portfela?...

Wyraź swoją opinię tak, aby nie było miejsca na nieporozumienie.
Na przykład tak:

Jeśli coś podzielimy na dwie równe części, to każda
z tych części będzie stanowiła połową tego, co podzieliliśmy.

Co z tego, że ,,każdy wie, o co chodzi''?
Tak właśnie produkowane są legislacyjne potworki, gdzie ;) ,,każdy
wie, o co chodzi'' -- a pole do popisu ,,prawników'' jest wielkie,
gdyż ,,prawnik'' nie szuka świata rzeczywistego, lecz nagina fakty
do swoich potrzeb, wykorzystując do tego niedoskonałości języka.

Sędzia musi poznać świat prawdziwy, nie (jak to określił Kaczyński)
świat sądowy. (Kaczyński po przegranym procesie zauważył, że jest
rzeczywistość i rzeczywistość sądowa) Następnie ten świat
rzeczywisty musi osądzić.

> Każda liczba (bo jak pewnie wiesz, wiek to też liczba)
> podzielona na pół daje takie same wartości.

Weźmy 40. Podzielmy na pół... Przez pół -- niemal jednoznacznie.
Na pół? Dzielę 40 na 2 -- otrzymuję 20. Dzielę na 4 -- 10.
Dzielę 40 na 1/2 -- otrzymuję 80.

A wg Ciebie (zgodnie z Twymi intencjami) chyba mam otrzymać 20 + 20 -- mam rację? ;)
Zapiszmy inaczej:

40/0.5 daje 20+20 <-- SUPER

> Nie rozumiesz? Skończ filozofować i się pogrążać. Weź pigułki.

I znów odskok od tematu. :)

Ale niech będzie -- lepiej z Tobą gadać, niż z biegłą sądową?
Nie, ale na Tobie trenuję. :) Biegła ubliża, skacze z tematu
na temat, mąci, aby móc dwojako zinterpretować swoje słowa
w razie ,,docisku''... (jak ja z 'połowy sera' przechodzi
na 'połowy dorsza' -- z 'drętwienia ręki' na 'ból szyi',
tłumacząc się ,,w razie czego'' ,,zespołem bólowym''
i nieporozumieniem...)

Biegłej nie powiem w oczy -- Wasza Ekscelencja mąci. :)

Jakie pigułki mam wziąć? Ile, jakie dawki, ile razy
dziennie lub nocnie bądź nocnikowo?... Albo jakoś inaczej...

-=-

Zapisz słowami swoją myśl o równych połowach.
Zapisz tak, aby przekazać Twoją myśl komuś, kto tej myśli nie zna.

Jakoś tak:

zmieszaj kilogram sera ze szklanką śmietany

Niby nie wiemy, o jaki ser chodzi i co to szklanka mleka, jednak można to reperować:

zmieszaj kilogram tłustego sera z ćwiartką kilograma tłustej śmietany

Jeszcze pytanie -- co to ser tłusty i co to śmietana tłusta.

-=-

Teraz tak samo zapisz swoje pytanie (niejako retoryczne?) dotyczące równości połów.

-=-

Na koniec o polityce:

-- połowa bliźniaków Kaczyńskich to żydzi z urodzenia ;)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....