-
51. Data: 2016-08-23 22:18:03
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "slawek" napisał w wiadomości
On Tue, 23 Aug 2016 20:15:14 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>> O ile pamietam to Sun sie kiedys poklocil z MS o szczegoly
realizacji,
>> wygral, i w efekcie MS sie wycofal z dalszego stosowania Javy ...
>Owszem, ale chodziło o Java Script. Czyli zupełnie inny język.
Byc moze, ale javascript IMO MS ciagle stosuje, z Javy sie wycofal
kompletnie.
J.
-
52. Data: 2016-08-23 22:55:40
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: Zbych <a...@o...pl>
W dniu 23.08.2016 o 21:56, slawek pisze:
> On Tue, 23 Aug 2016 20:15:14 +0200, "J.F."
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>> O ile pamietam to Sun sie kiedys poklocil z MS o szczegoly
> realizacji,
>> wygral, i w efekcie MS sie wycofal z dalszego stosowania Javy ...
>
> Owszem, ale chodziło o Java Script. Czyli zupełnie inny język.
Nie, chodziło o implementację wirtualnej maszyny:
https://en.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Java_Virtual
_Machine
-
53. Data: 2016-08-24 06:39:05
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: slawek <f...@f...com>
On Tue, 23 Aug 2016 22:55:40 +0200, Zbych <a...@o...pl> wrote:
> Nie, chodziło o implementację wirtualnej maszyny:
Czyli o obie.
-
54. Data: 2016-08-24 09:03:10
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57bc9ce4$1$12539$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Ale popatrzcie na to
> http://qz.com/646467/how-one-programmer-broke-the-in
ternet-by-deleting-a-tiny-piece-of-code/
>
Widziałem to kiedyś, ale czytałem z wielkim zadziwieniem.
Zdecydowanie nie jestem programistą, ale jak już piszę jakiś programik to w
zasadzie nigdy nie używam żadnych bibliotek. Raz miałem program używający
jakiejś biblioteki (ktoś mi usiadł na komputerze i wstawił aby działało) to
zaraz zacząłem żmudnie pisać wszystko samemu, aby pozbyć się biblioteki
(traktując to jako naukę) i mi się udało.
Patrząc na innych przez pryzmat siebie wydawało mi się, że nikt nie lubi
mieć obcego kodu (wiem kompilator, i to co dostarcza środowisko też są obcy)
więc nie rozumiałem jak można polegać nie dość, że na czymś obcym to jeszcze
leżącym gdzieś tam. Nie mieściło mi się w głowie że są tacy ludzie co tak
robią. A tu się okazuje, że nie tylko istnieją (czyli co najmniej jeden),
ale że jest ich całkiem sporo.
Wiecie może, jaka jest tak na prawdę przyczyna takiej, według mnie
karygodnej, niefrasobliwości?
P.G.
-
55. Data: 2016-08-24 09:18:12
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: MKi <e...@t...op.pl>
>> Dlaczego "za kilka dni"? Oczywiście karty trzeba było wydziurkować,
>> ale wyniki były tego samego dnia.
>
> Może. Nie pamiętam dokładnie.
Ja pamiętam dokładnie.
Ośrodek Obliczeniowy Politechniki Gdańskiej formalnie wydawał
wydruki "następnego dnia". Praktyka była taka, że dwa - trzy razy
dziennie pani operatorka przewoziła wózek z wydrukami z sali
komputera do korytarza, do którego dostęp mieli studenci.
Jak ktoś miał super szczęście, to wydruk dostawał po godzinie.
Niestety, te terminy były bardzo nieregularne - próbowaliśmy
wykryć jakąś regularność czasem wręcz koczując pod ośrodkiem,
nic z tego.
A najbardziej frustrujący był odbiór wydruku z zaznaczonymi
błędami syntaktycznymi - bo czytnik przekłamał odczyt jakiejś
karty. Zazwyczaj po trzecim użyciu danej karty należało ją
zastąpić nową.
Pozdrowienia,
MKi
-
56. Data: 2016-08-24 09:25:52
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: Mateusz Viste <mateusz.viste@localhost>
On 24/08/2016 09:03, Piotr Gałka wrote:
> Widziałem to kiedyś, ale czytałem z wielkim zadziwieniem.
>
> Zdecydowanie nie jestem programistą, ale jak już piszę jakiś programik
> to w zasadzie nigdy nie używam żadnych bibliotek.
Tak robisz ty. Tak robię ja. Tak robią wszyscy, co wychowali się na
ATARI, Commodore czy też innym GW-Basic... Obecna młodzież niestety ma
całkiem inne podejście, i też mnie to wiecznie zadziwia - a czasem wręcz
zatrważa... Czy to w pythonowym "pip" czy ruby-owe "gemy", obecnie
przeważa podejście zaciągania megabajtów (a czasem ich dziesiątek lub
setek) do byle czego. Trend jakiś chyba, a może wszechobecne lenistwo?
Ba, wszelakie frameworki PHP też w tą stronę od lat idą. W efekcie
powstają ogromne programy (1, 10, 100, 300M) które funkcjonalnie wcale
żadnej magii nie tworzą, a których funkcje w latach 80tych załatwiłby
program mieszczący się w 64K pamięci.
Mateusz
-
57. Data: 2016-08-24 09:27:03
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "MKi" <e...@t...op.pl> napisał w wiadomości
news:57bd4a33$0$658$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dlaczego "za kilka dni"? Oczywiście karty trzeba było wydziurkować,
>>> ale wyniki były tego samego dnia.
>>
>> Może. Nie pamiętam dokładnie.
>
> Ja pamiętam dokładnie.
> Ośrodek Obliczeniowy Politechniki Gdańskiej formalnie wydawał
> wydruki "następnego dnia". Praktyka była taka, że dwa - trzy razy
> dziennie pani operatorka przewoziła wózek z wydrukami z sali
> komputera do korytarza, do którego dostęp mieli studenci.
>
Mi najbardziej w pamięci z Ośrodka Obliczeniowego zachowały się drzwi
zastąpione matrycą wentylatorów.
P.G.
-
58. Data: 2016-08-24 10:05:01
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: slawek <f...@f...com>
On Wed, 24 Aug 2016 09:25:52 +0200, Mateusz Viste
<mateusz.viste@localhost> wrote:
> Tak robisz ty. Tak robię ja. Tak robią wszyscy, co wychowali się na
> ATARI, Commodore czy też innym GW-Basic...
Cóż, używałem CDC6000. I tak nie robię. Bo zwyczajnie szkoda czasu na
wynajdywanie tego samego koła n-ty raz.
> przeważa podejście zaciągania megabajtów (a czasem ich dziesiątek
lub
> setek) do byle czego. Trend jakiś chyba, a może wszechobecne
lenistwo?
Lenistwo jest dobre. Pamięć tania. Jeżeli te parę gigabajtów rozwiąże
problem, to będzie to najszybszy i najlepszy sposób.
> powstają ogromne programy (1, 10, 100, 300M) które funkcjonalnie
wcale
Jeżeli program w C# da "exeka" 50 kilobajtowego, to dochodzi do tego
jeszcze sam dotnet plus maleństwo zwane Windows. Jeżeli napiszesz
program w C pod Linuksa... to Linuks też trochę "waży". Oczywiście na
embeded program może/musi być mały. Tyle że na embeded program
program funkcjonalnie wcale nie będzie ultra-skomplikowany.
Prawdopodobnie nie będzie nawet obsługiwał plików, nie będzie miał
skalowalnych czcionek z kerningiem itd. itp.
-
59. Data: 2016-08-24 10:42:16
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Mateusz Viste" <mateusz.viste@localhost> napisał w wiadomości
news:57bd4be9$0$3315$426a34cc@news.free.fr...
> W efekcie powstają ogromne programy (1, 10, 100, 300M) które funkcjonalnie
> wcale żadnej magii nie tworzą, a których funkcje w latach 80tych
> załatwiłby program mieszczący się w 64K pamięci.
>
Ile ja się naszukałem dlaczego Turbo C++ 4.coś robi mi z pustego main() aż
40k exe i w końcu odkryłem co trzeba zrobić aby znów takie exe miało tylko
kilka k jak to było pod 3-ką :). OIDP trzeba było dołączyć (lub podmienić)
jakieś biblioteki.
A kiedyś wcześniej nakombinowałem jak tu pracować pod Racal Redac-iem na XT
z dwoma drive'ami 320k bez HDD i udało mi się (z 640 RAMu musiałem wydzielić
80k na RamDysk, a z 4 dyskietek Racal Redaca udało mi się ciągle potrzebne
rzeczy zmieścić na jednej 320k i tym RamDysku, a czasem potrzebne rzeczy na
dwu innych dyskietkach, które przekładałem w B: (jak sobie życzył). RamDysk
100k był już za duży bo brakowało pamięci do załadowania programu.
P.G.
-
60. Data: 2016-08-24 12:00:56
Temat: Re: Re. Pytanie do serwisantów.
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:npfjrd$bme$1@node2.news.atman.pl...
Przeglądam wybrane rzeczy jeszcze raz aby zrobić sobie notatki, aby nie
wygłupić się kiedyś pytaniem o to samo.
No i pojawiają się nowe skojarzenia.
>> że może powinienem jednak napisać całą komunikację, choć nie wiem jak to
>> się _dobrze_ robi.
>
> To nie rob tego. To nie jest latwa sprawa tak z niczego napisać dobry kod
> multitaskingu, strumieni, itd. Niech twórca aplikacji martwi się
> dzieleniem zadań i strumieni.
Co programiści rozumieją pod pojęciem API dla danego sprzętu?
Czy zestaw procedur, które potrafią z dostarczonej ramki w postaci unsigned
char * wyłuskać wszystkie informacje i odwrotnie z każdego rozkazu i
dostarczonych jego parametrów i aktualnego klucza sesji zbudować ramkę w
dostarczonym (unsigned char *) buforze, ale nie potrafią tego ani odebrać,
ani wysłać (TCPIP) to już jest API dla tego sprzętu, czy dopiero jak cała
komunikacja z nieograniczoną liczbą urządzeń będzie załatwiona to to jest
API?
P.G.