eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2011-11-20 18:58:30
    Temat: Re: Re:
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    made myself wrote:
    > J.F. <j...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >> Dnia 20 Nov 2011 13:13:29 GMT, Jacek Politowski napisał(a):
    >>>>> Mało to razy się takie coś wydarzyło?
    >>>> Malo. W zasadzie jak siegam w pamiec ... wcale ?
    >>> Czas jakiś temu (ze 3 lata) widziałem (jechałem za) podobną akcję,
    >>> Na prostym odcinku drogi, z dobrą widocznością, w środku dnia. Z
    >>> prędkościami przepisowymi (sporo robót, spory ruch, ograniczenia do
    >>> 60 Kierowca ciężarówki zaczął wyprzedzać BMW, z zerową różnicą
    >>> prędkości (tzn. zaczął przyspieszać dopiero po zjechaniu na
    >>> przeciwny pas).
    >>>
    >>> Już w momencie, w którym rozpoczął manewr było widać, że nie ma on
    >>> sensu - nie zmieści się. Od razu zwolniłem, żeby zostawić sobie i im
    >>> jeszcze więcej miejsca (2-3 sekundy to odstep standardowy).
    >>>
    >>> Z przeciwka jechała inna ciężarówka. Gdy jej kierowca zobaczył co
    >>> się dzieje - zaczął zwalniać, aż w końcu zatrzymał się.
    >>>
    >>> Kierowca wyprzedzający w pewnym momencie, będąc m.w. w połowie
    >>> manewru, zrezygnował i zaczął zwalniać (niezbyt intensywnie). Aż w
    >>> pewnym momencie zapragnął powrócić na swój pas. Pech chciał, że był
    >>> wówczas przednim zderzakiem na wysokości tylnego zderzaka BMW.
    >>
    >> Czyli z jednej strony - w zasadzie inny wypadek i inna przyczyna
    >> koncowa (zla ocena odleglosci), a z drugiej - pewnie wystarczyloby
    >> zeby ten w bmw zdjal wczesniej noge z gazu, albo depnal glebiej, ale
    >> moze pomyslal: no i gdzie sie idiota pcha, ja poczekam - niech on
    >> sie spoci.
    >
    > Nie, wystarczyłoby, żeby ciężki idiota w ciężarówce, podobnie jak
    > setki innych mu podobnych na naszych drogach, w końcu sobie wbił do
    > łba, że jak ktoś jedzie przepisowo, dookoła są remonty, to to nie
    > jest sytuacja w której trzeba wyprzedzić za wszelką cenę. Codziennie
    > widzę takich frustratów, którzy nie mogą zrozumieć, że jak jedzie
    > sznur aut, to nic im to wyprzedzanie nie da. I skaczą te auta po
    > jednym, żyłują te silniki, przepalają to paliwo, pchają się na
    > trzeciego, psują nerwy sobie i innym, a za 200 km się za takim
    > palantem staje na światłach 6 aut dalej.


    Po piierwsze to osiołki z cieżarówek, autobusów i innego ciężkiego
    tałatajstwa mogły by pojąć, że jadą cieżkimi nieruchawymi, długimi pojazdami
    które do 100 rozpedzają sie nie w 8 tylko w 30 sekund.

    Najlepsze co powinni robic to spokojnie jechać zachowując odpowiednio duże
    odstepy od kolegów.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: