> Wracajac do tamtej SV'ki z linku to chodzilo mi o to ze jest naprawde
> bardzo trudno znalezc ladna sztuke na wtrysku w rozsadnych pieniadzach.Ja
> zjezdzilem pol Polski i kazda oferta ''idealnego''konia byla mocno
> naciagana.


Witam.
Wiem,róznie to bywa z tymi "nówkami"
Ja mialem na sprzedaz SV 650 04rok z Anglii.
Jakos male zainteresoiwanie bylo kupnem.
Moze dlatego ze z Anglii i ludziska sie boja zgnilków.Mój byl stan salonowy
14tys km przebiegu z dodatkami.5 miesiecy czekala na nabywce...
Tak na marginesie -dla siebie kupilbym wersje na wtrysku niz
gaznikowca.Nowsze -wtryskowe-nie mialy juz problemów z zacierajaca sie
panewka.
A najlepiej kupic SV 1000;-)
pozdrawiam