-
71. Data: 2013-08-13 10:06:05
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Miroo <m...@R...o2.pl>
W dniu 2013-08-12 23:58, Gotfryd Smolik news pisze:
>>>> Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia
>>>> albo ogrodzonego terenu
>>>
>>> Sam widzisz, że teren musi być jakoś wytyczony.
>>
>> "_albo_ wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza"
>
> "miejsca takiego" wyklucza rozważania nad INNYM miejscem,
> oznacza że "albo" dotyczy czynności, nie przedmiotu roważań.
> Przepis nadal dotyczy wyłącznie *ogrodzonego* terenu!
>
> BTW: Jest przepis w KW dotyczący niektórych nieogrodzonych terenów
> (ale właśnie nie każdych)
W czasie wakacji widziałem kilka "terenów prywatnych" (tabliczka)
służących za płatne parkingi. Z w/w wynika, że w takim miejscu można
odmówić płacenia i bezczelnie zostawić samochód śmiejąc się właścicielom
w twarz.
Pozdrawiam
-
72. Data: 2013-08-13 10:08:44
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 12 Aug 2013, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 12.08.2013 16:31, Edward Ilkus pisze:
>
>> To też, ale grubo wcześniej złożyłem doniesienie w ich sprawie, której
>> przedmiotem była własność tej nieruchomości. Poza tym organizując stały
>> punkt kontroli powinni byli dowiedzieć się czyje to jest.
>
> Podasz podstawę prawną?
Gwoli ścisłości, to nie (aż) takie proste.
Jakby to były osoby prywatne, to oczywiscie na ograniczenie ICH
wolności musiałaby istnieć podstawa prawna.
Ale działanie policji IMVHO stanowi "czynność administracyjną",
więc co do zasady, o ile przepis szczególny nie stanowi inaczej
(np. jak ścigają przestępcę to jakiś przepis pewnie się znajdzie)
urzędnik jest zobowiązany do działania "w granicach prawa".
I teraz pytanie jest odwrotne - jak brzmi przepis *ustawowy*,
który uprawnia do stawiania radaru to tu to tam :)
Bo oczywiście brzmieniem ustawy obywatel jest związany,
jeśli więc brzmiałby "można ustawić gdziekolwiek" to co
najwyżej można by iść do TK o przekroczenie "uzasadnionej
potrzeby" przez tę ustawę.
>> To inna sprawa. Chcę by dało się tamtędy wjeżdżać i by oni nie
>> wykorzystywali posiadłości dla siebie.
>
> Postaw ogrodzenie i bramę.
Skądinąd tak, bo to rozwiąże problem jednoznacznie.
Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka
gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego
prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki
stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie.
pzdr, Gotfryd
-
73. Data: 2013-08-13 10:18:46
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 13 Aug 2013, J.F. wrote:
> Dnia Tue, 13 Aug 2013 00:06:35 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
>> On Mon, 12 Aug 2013, witek wrote:
>>> eee, tam
>>> parking platny niestrzezony. 500 zl kazda rozpoczetą godzine.
>> No.
>> Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
>> którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
>> i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
>> świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>
>
> Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
> zezwolenia i rejestracji :-)
Raczej nie :D
Najem, a udostępnienie terenu IMVHO można tak potraktować (choć
oczywiście wiem o wyroku NSA który odmówił "słuszności" tej wersji,
z przyczyny procesu o prawo zastawu) i podatek zapłacić z tego
tytułu.
Skoro świadczenie nie przyniosło przychodu (było nieodpłatne)
to podatek spada na otrzymującego :)
> Sama tablica im wystarczy - oznacza zamiar wykonywania czynnosci
> w sposob czestotliwy.
Nawet najbardziej "częstotliwe" udostępnienie własnych rzeczy
i praw nie musi implikować prowadzenia DG, bo połowa wynajmujących
mieszkania w .pl musiałaby siedzieć za brak rejestracji :)
Dla ścisłości - definicji DG, *ustawowych* definicji DG, jest
coś siedem lub osiem, różnobrzmiących, i rzecz jasna najem
rzeczy stanowi "prowadzenie DG w rozumieniu Ordynacji
podatkowej", ale to nie implikuje obowiązków wynikłych
z innych ustaw :D, z grubsza kończy się na obowiązku
wystawiania rachunku na żądanie oraz (tym razem już z innej
ustawy, bo o VAT) przedstawienia ewidencji uzyskanych przychodów.
Dla jasności, przyroda zna przypadki ścigania przez US
za brak owej ewidencji właśnie, nie należy tego lekceważyć
jak się bierze pieniądze za cokolwiek innego niż umowa
o pracę :) (bo wtedy ewidencja jest w całości po stronie
obowiązków pracodawcy).
pzdr, Gotfryd
-
74. Data: 2013-08-13 10:21:45
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 13 Aug 2013, uzytkownik wrote:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał
>
>>> Potem wezwą Cię do US w roli świadka, pokażą fotkę znajomych
>>> którzy tam stali cztery godziny, zażądają potwierdzenia
>>> i poślą im decyzję z wymiarem podatku z tytułu nieodpłatnego
>>> świadczenia, 19% od 2000 zł plus odsetki :>
>
> W jaki sposób na zdjęciach można zmierzyć czas? :)
Kto powiedział że zdjęcia stanowią dowód?
Zdjęcia stanowią jedynie "środek pomocniczy", aby zawodną
pamiec ludzką wspomóc łatwym przypomnieniem ;)
Dowodem oczywiście będą zeznania świadków.
I już oni się postarają, aby świadkowie zeznali że to
jednak były 4 godziny *nim* ktokolwiek się zorientuje
o co chodzi :>
>> Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
>> zezwolenia i rejestracji :-)
>
> Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
> Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
IMVHO nawet przed zarzutem niezgłoszenia DG dałoby się obronić,
ale łupnięcia mandatem za nieujawnienie przychodu to nie umniejszy :)
pzdr, Gotfryd
-
75. Data: 2013-08-13 10:21:59
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail l...@b...tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> Jako ciekawostke powiem, ze kiedys w radio był reportaż o Szwecji.
>> I tam dokładnie tak jest - jeżeli teren nie jest ogrodzony, to mozna
>> z niego swobodnie korzystać, pod warunkiem, ze sie nie niszczy i
>> zostawia po sobie w nienaruszonym stanie.
>
> I z tego m. in. powodu występują tam ogrodzone lasy.
A tego to już nie mówili :)
Raczej zachwalali, ze z miejscem na biwak problemu nie ma.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!" Richard Fish
-
76. Data: 2013-08-13 10:30:24
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 13 Aug 2013, Jan Koval wrote:
> Użytkownik "uzytkownik" <a...@s...pl> napisał
>> Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
>> Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
> Prowadzenie DG bez zgłoszenia jest legalne? To tylko słówka...
Właśnie te słówka są krytyczne.
"Legalność" jest potocznie rozumiana w dość szerokim zakresie
znaczeń, a dla podatku ma znaczenie, czy sama *czynność* jest
legalna (dajmy na to: rozbój lub kradzież), czy jednak czynność
jest legalna, tylko nie dopełniono obowiązków administracyjnych.
Cały pic polega na tym, że jakby takie działanie było *nielegalne*,
tak "prawdziwie nielegalne", to niepodlegałoby opodatkowaniu!
Myślisz, że jak złodziej Cię okradnie, to ma obowiązek od
ukradzionego zapłacić podatek?
Nawet ukradzionej rzeczy nie udałoby Ci się odzyskać, mimo
że np. policja złapałaby złodzieja na gorącym uczynku,
wszak nie zapłaconoby podatku od ukradzionej rzeczy :D
I teraz hint - niezarejestrowanie DG nie skutkuje nieważnością
żadnej wykonanej czynności.
Tym samym można łupnąć podatkiem, tak jak od "legalnej" DG.
Oraz karą od niezapłacenia podatku, jeśli przychód był
a go nie opodatkowano.
A zupełnie NIEZALEŻNIE można łupnąć karą za niezarejestrowanie
owej DG :)
I nic to, czy w przedmiotowej sprawie rzeczywiście rejestracja
DG byłaby wymagana :) (obstawiam że nie).
pzdr, Gotfryd
-
77. Data: 2013-08-13 10:42:16
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 13 Aug 2013, Marek Dyjor wrote:
> Zgadzam sie, że Państwo nie może ograniczać praw inaczej niż ustawą...
> ale czy właściciel terenu jest państwem?
Nie jest.
Tyle, że jak on może *legalnie* wyegzekwować swoje roszczenia
bez pomocy państwa?
Jak spróbuje użyć siły, to intruz będzie chroniony - nie popełnia
czynu zabronionego, a wszak państwu NIE WOLNO wtykać się do
czegoś, czego ustawa nie narzuca.
Państwo nie może więc poprzeć "ważności" tabliczki z jakimś
zakazem.
Państwo co najwyżej może, w ramach procesu, uznać że zainteresowany
JEDNAK sobie zaszkodził sam ignorując tabliczkę "uwaga dziura".
Ale co do zasady ma obowiązek chronić prawa i obowiązki
również intruza, jeśli są one więc konstytucyjne (w tym ustawowe)
to JEGO roszczenia będą chronione!
> Czy postawienie tablicy "teren prywatny wstep wzbroniony" nie jest równoważne
> z bezpośrednim wyrażeniem woli przez właściciela?
Zacytuj przepis i sam się przekonasz :)
> Czy sugerujesz że jak nie mam ogrodzenia a tylko poinformuję o tym ze to jest
> teren prywatny to każdy może dalej używać mojego terenu
To zależy JAKI TO TEREN.
W kodeksie wykroczeń jest osobny przepis...
Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które dotyczą
zasad rozporządzania własnością.
Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>
pzdr, Gotfryd
-
78. Data: 2013-08-13 10:57:33
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Najpierw bedzie kara za prowadzenie dzialalnosci gospodarczej bez
>>> zezwolenia i rejestracji :-)
>>
>> Od kiedy prowadzenie działalności gospodarczej wymaga zezwoleń? :)
>> Wymaga tylko i wyłącznie zgłoszenia.
>
> IMVHO nawet przed zarzutem niezgłoszenia DG dałoby się obronić,
> ale łupnięcia mandatem za nieujawnienie przychodu to nie umniejszy :)
Ale jeżeli to byłaby czynnośc jednorazowa lub sporadyczna i nie podlegająca
pod DG to taki przychód kiedy należy ujawnić i opodatkowac? Zapewne w
zeznaniu rocznym? Czyli po dośc długim czasie, kiedy będzie już wiadomo,
czy za parkowanie służby zapłaciły. A jak zapłaca po 500 za godzine to z
odprowadzeniem podatku problemu byc nie powinno.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.
-
79. Data: 2013-08-13 11:42:07
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 13.08.2013 10:08, Gotfryd Smolik news pisze:
> Druga strona medalu jest taka, że grodzenie każdego spłachetka
> gruntu NIE JEST dobrym pomysłem, i ewidentną wadą polskiego
> prawa jest brak przepisów regulujących prawa i obowiązki
> stron zamieszanych w teren udostępniony publicznie.
Brak? No fakt, można by sprecyzować, że osoba wyganiająca kogoś ze
swojej nieogrodzonej ziemi na podstawie kodeksu wykroczeń powinna
udokumentować prawo do tej ziemi (i gdzie "ta ziemia" ;) się kończy)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
-
80. Data: 2013-08-13 12:05:00
Temat: Re: Punkt kontroli drogowej na terenie prywatnym
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Gotfryd Smolik news wrote:
> Ale oprócz przepisów karnych są jeszcze przepisy cywilne, które
> dotyczą zasad rozporządzania własnością.
> Wykazujesz poniesioną stratę i idziesz do sądu :>
ciekawe jaka była by szansa uzyskać rekompensatę od policji za bezprawen
zajmowanie terenu :)