-
11. Data: 2012-01-20 17:20:18
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Marek Panek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jfbsm7$4t2$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2012-01-20 13:24, Piotr Gałka pisze:
>>
>> *version 9.1 997002878
>> u 18
>> MULT? 2
>> V? 3
>
> cut
>
> Człowieku po co taka armata na muchę.
Jaka armata.
Położyłem 2 źródła napięciowe (VSIN i VPULSE), jeden element mnożący (MULT)
i rezystor (może niepotrzebny, ale generalnie PSpice nie lubi nie
obciążonych wyjść).
Wszystko razem nie więcej jak minuta roboty.
A wielkością generowanych plików przestałem się interesować gdy jedno
zdjęcie może być większe niż pojemność HD mojego drugiego PC-ta (pierwszy
był bez HD).
W ogóle nie wnikałem w treść pliku - chciałem aby można było go sobie
skopiować, a że tekstowy to.....
> 1. Wątkodawca mówił o PSpice
> 2. I analizie z udziałem sinusoidy o narastającej amplitudzie
> Więc:
> 3. Opis układu:
> Szeregowo połączone dwa rezystory (1k)- dzielnik, przyłączone do źródła
> napięcia V1, które właśnie definiuje eksponencjalnie rosnace napięcie
> sinusoidalne o częstotliwosci 1kz i amplitudzie 1V
>
Nie zauważyłem, że ma być eksponencjalnie rosnące.
Mój układ daje liniowo narastającą amplitudę (źródło Pulse odpowiednio długi
czas narastania).
> sinus rosnacy
> v1 1 0 SIN( 0 1 1.000E3 0 -150 0 )
> r1 1 2 1k
> r2 2 0 1k
> .tran 0.01m 10m
> .probe
> .end
>
> Każdy z symulatorów opartych na spice może zaczytać ten zbiór wejściowy
Ostatni raz ręcznie pisałem plik do Spice jakieś 18 lat temu.
Teraz nie wiedziałbym jak wykorzystać taki przykład aby pobudzić nim
namalowany schemat.
P.G.
P.S.
Bardzo mi się w swoim czasie przydał element VPWL_FILE bo mam oscyloskop
cyfrowy (Hameg) bez FFT.
-
12. Data: 2012-01-23 07:54:57
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Marek Panek <p...@g...pl>
W dniu 2012-01-20 18:20, Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "Marek Panek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jfbsm7$4t2$1@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2012-01-20 13:24, Piotr Gałka pisze:
>>>
>
>>> *version 9.1 997002878
>>> u 18
>>> MULT? 2
>>> V? 3
>>
>> cut
>>
>> Człowieku po co taka armata na muchę.
>
> Jaka armata.
> Położyłem 2 źródła napięciowe (VSIN i VPULSE), jeden element mnożący
> (MULT) i rezystor (może niepotrzebny, ale generalnie PSpice nie lubi nie
> obciążonych wyjść).
> Wszystko razem nie więcej jak minuta roboty.
> A wielkością generowanych plików przestałem się interesować gdy jedno
> zdjęcie może być większe niż pojemność HD mojego drugiego PC-ta
> (pierwszy był bez HD).
> W ogóle nie wnikałem w treść pliku - chciałem aby można było go sobie
> skopiować, a że tekstowy to.....
>
>> 1. Wątkodawca mówił o PSpice
>> 2. I analizie z udziałem sinusoidy o narastającej amplitudzie
>> Więc:
>> 3. Opis układu:
>> Szeregowo połączone dwa rezystory (1k)- dzielnik, przyłączone do
>> źródła napięcia V1, które właśnie definiuje eksponencjalnie rosnace
>> napięcie sinusoidalne o częstotliwosci 1kz i amplitudzie 1V
>>
> Nie zauważyłem, że ma być eksponencjalnie rosnące.
> Mój układ daje liniowo narastającą amplitudę (źródło Pulse odpowiednio
> długi czas narastania).
>
>> sinus rosnacy
>> v1 1 0 SIN( 0 1 1.000E3 0 -150 0 )
>> r1 1 2 1k
>> r2 2 0 1k
>> .tran 0.01m 10m
>> .probe
>> .end
>>
>> Każdy z symulatorów opartych na spice może zaczytać ten zbiór wejściowy
>
> Ostatni raz ręcznie pisałem plik do Spice jakieś 18 lat temu.
> Teraz nie wiedziałbym jak wykorzystać taki przykład aby pobudzić nim
> namalowany schemat.
> P.G.
> P.S.
> Bardzo mi się w swoim czasie przydał element VPWL_FILE bo mam oscyloskop
> cyfrowy (Hameg) bez FFT.
Ech, pokolenie "klikaczy" i zintegrowanych pakietów. Zapewniam Cię, że i
w pspice i orcadzie i ltspice (aspółczesnych, z bajerami) da się
zaczytać i wykonać zbiór *.cir. Co do "eksponencjalności" - zgoda,
wątkodawca nie określił sposobu narostu sinusa. Przyznaj jednak, że
pojedyncza definicja źródła jest jednak bardziej prosta od "elementu
złożonego z dwu źtódeł i elementu mnożącego
pzdrw
pan-mar
-
13. Data: 2012-01-23 10:33:14
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Michoo <m...@v...pl>
W dniu 23.01.2012 08:54, Marek Panek pisze:
> Ech, pokolenie "klikaczy" i zintegrowanych pakietów. Zapewniam Cię, że i
> w pspice i orcadzie i ltspice (aspółczesnych, z bajerami) da się
> zaczytać i wykonać zbiór *.cir.
Ja w sumie wolę już VHDL-AMS, mimo tego, że narzędzia od MG bywają dość
toporne (np nie kompilują niektórych poprawnych językowo konstrukcji z
generate). Spice jest dla mnie strasznie nieczytelny.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
14. Data: 2012-01-23 12:26:33
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Marek Panek <p...@g...pl>
W dniu 2012-01-23 11:33, Michoo pisze:
--- cut ---
> Ja w sumie wolę już VHDL-AMS, mimo tego, że narzędzia od MG bywają dość
> toporne (np nie kompilują niektórych poprawnych językowo konstrukcji z
> generate). Spice jest dla mnie strasznie nieczytelny.
>
>
Ja w większości (jak już) to bawię się analogówką i to średnich mocy,
więc dla mnie PSpice i to o zgrozo w wersji DOS-owej ;-) jest balsamem
na wszelkiego rodzaju "ułatwienia" wersji zintegrowanych ("fUr idioten").
pzdrw
pan-mar
-
15. Data: 2012-01-23 12:43:28
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2012-01-23 13:26, Marek Panek pisze:
> W dniu 2012-01-23 11:33, Michoo pisze:
> Ja w większości (jak już) to bawię się analogówką i to średnich mocy,
> więc dla mnie PSpice i to o zgrozo w wersji DOS-owej ;-) jest balsamem
> na wszelkiego rodzaju "ułatwienia" wersji zintegrowanych ("fUr idioten").
Jakbyś wiedział, kogo wyzwałeś od "klikaczy"...
;)
Pozdrawiam
DD
-
16. Data: 2012-01-23 14:05:55
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Marek Panek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jfjjls$epj$1@inews.gazeta.pl...
> Ja w większości (jak już) to bawię się analogówką i to średnich mocy, więc
> dla mnie PSpice i to o zgrozo w wersji DOS-owej ;-) jest balsamem na
> wszelkiego rodzaju "ułatwienia" wersji zintegrowanych ("fUr idioten").
Dopóki komputery były pod DOS-em to się wiedziało wszystko, co się dzieje.
W 1988 mieliśmy w firmie nawet swoją wersję polskiej klawiatury (naciskało
się "Alt", puszczało i potem odpowiedni klawisz - nie kolidowało z niczym).
A teraz z definicji jest razem (ALT + znak) i np. pod Borland C++ 5 trzeba
kombinować aby wpisać ć czy ś.
P.G.
-
17. Data: 2012-01-23 14:13:00
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Monday, January 23, 2012, 3:05:55 PM, you wrote:
>> Ja w większości (jak już) to bawię się analogówką i to średnich mocy, więc
>> dla mnie PSpice i to o zgrozo w wersji DOS-owej ;-) jest balsamem na
>> wszelkiego rodzaju "ułatwienia" wersji zintegrowanych ("fUr idioten").
> Dopóki komputery były pod DOS-em to się wiedziało wszystko, co się dzieje.
> W 1988 mieliśmy w firmie nawet swoją wersję polskiej klawiatury (naciskało
> się "Alt", puszczało i potem odpowiedni klawisz - nie kolidowało z niczym).
> A teraz z definicji jest razem (ALT + znak) i np. pod Borland C++ 5 trzeba
> kombinować aby wpisać ć czy ś.
Nciśnięcie i puszczenie klawisza Alt otwierało menu pod desqview i
strasznie to przeszkadzało :(
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
18. Data: 2012-01-23 14:15:05
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Marek Panek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jfj3oj$oi9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ech, pokolenie "klikaczy" i zintegrowanych pakietów. Zapewniam Cię, że i w
> pspice i orcadzie i ltspice (aspółczesnych, z bajerami) da się zaczytać i
> wykonać zbiór *.cir.
Podziwiam ludzi, dla których *.cir sprzed kilkunastu lat jest tak samo łatwo
czytelny jak *.sch z tego samego czasu.
> Co do "eksponencjalności" - zgoda, wątkodawca nie określił sposobu narostu
> sinusa. Przyznaj jednak, że pojedyncza definicja źródła jest jednak
> bardziej prosta od "elementu złożonego z dwu źtódeł i elementu mnożącego
Przyznaję.
P.G.
-
19. Data: 2012-01-23 15:32:31
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:8837825436$20120123151301@squadack.com...
>> Dopóki komputery były pod DOS-em to się wiedziało wszystko, co się
>> dzieje.
>> W 1988 mieliśmy w firmie nawet swoją wersję polskiej klawiatury
>> (naciskało
>> się "Alt", puszczało i potem odpowiedni klawisz - nie kolidowało z
>> niczym).
>> A teraz z definicji jest razem (ALT + znak) i np. pod Borland C++ 5
>> trzeba
>> kombinować aby wpisać ć czy ś.
>
> Nciśnięcie i puszczenie klawisza Alt otwierało menu pod desqview i
> strasznie to przeszkadzało :(
>
Tę nakładkę o której pisałem to nie ja napisałem tylko brat, więc głowy nie
dam, ale na 99% reszta systemu nie dowiadywała się o naciśnięciu i
puszczeniu Alt jeśli po tym następował jeden z odpowiednich klawiszy.
Mieliśmy w tym też możliwość definiowania jednego makra (chyba Alt i [,,,
Alt i ] i potem Alt i m) - czasem mi się przydawało. Przykład -
kilkadziesiąt linijek definiujących zawartość kolejnych obiektów tej samej
struktury (opisy mnemoników 51-ki). Zmiana koncepcji - rezygnacja z któregoś
z pól struktury. Makro pozwoliło usunąć odpowiedni fragment każdej linijki.
Teraz miał bym kłopot z taką operacją gdyby pola nie były zgrane w pionie.
Wydaje mi się, że używany wtedy przeze mnie edytor nie miał funkcji znajdź i
zastąp - to też załatwiałem tym makrem.
P.G.
-
20. Data: 2012-01-23 15:42:52
Temat: Re: Pspice, narastająca amplituda nie działa dalej
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Piotr,
Monday, January 23, 2012, 4:32:31 PM, you wrote:
>>> Dopóki komputery były pod DOS-em to się wiedziało wszystko, co się
>>> dzieje. W 1988 mieliśmy w firmie nawet swoją wersję polskiej
>>> klawiatury (naciskało się "Alt", puszczało i potem odpowiedni
>>> klawisz - nie kolidowało z niczym). A teraz z definicji jest razem
>>> (ALT + znak) i np. pod Borland C++ 5 trzeba kombinować aby wpisać
>>> ć czy ś.
>> Nciśnięcie i puszczenie klawisza Alt otwierało menu pod desqview i
>> strasznie to przeszkadzało :(
> Tę nakładkę o której pisałem to nie ja napisałem tylko brat, więc głowy nie
> dam, ale na 99% reszta systemu nie dowiadywała się o naciśnięciu i
> puszczeniu Alt jeśli po tym następował jeden z odpowiednich klawiszy.
Ale to nacisnięcied i puszczenie Alt w desqview było bardzo ważne i
nie mogło byc przykrywane przez driver klawiatury. Trafił do mnie
kiedyś taki i miałem spory kłopot.
> Mieliśmy w tym też możliwość definiowania jednego makra (chyba Alt i [,,,
> Alt i ] i potem Alt i m) - czasem mi się przydawało. Przykład -
> kilkadziesiąt linijek definiujących zawartość kolejnych obiektów tej samej
> struktury (opisy mnemoników 51-ki). Zmiana koncepcji - rezygnacja z któregoś
> z pól struktury. Makro pozwoliło usunąć odpowiedni fragment każdej linijki.
> Teraz miał bym kłopot z taką operacją gdyby pola nie były zgrane w pionie.
> Wydaje mi się, że używany wtedy przeze mnie edytor nie miał funkcji znajdź i
> zastąp - to też załatwiałem tym makrem.
Edytor Borlanda nie miał znajdź i zastąp? Nie wierzę. Na szczęście mam
starego TrupoPaszczala na dysku (legalny - Borland kiedyś udostepnił
TP3 i TC) i jak wół jest - Ctrl-Q A.
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)