Użytkownik napisał w wiadomości grup
>z niemieckiego rynku komorkowego
>mam kolege, co mial prepaida zarejestrowanego u jakiego wirtualnego
>operatora ca 10 lat. Ale sie tak stalo, ze op oglosil upadlosc. O
>problemach cos tam slyszal, ale nie mial czasu....a potem jak juz
>mial
>czas, to zaczal przenosic...ale nie zdarzyl i op. oglosil upadlosc.

>pytanie: a jak to w Polsce by bylo, jak np. HaloTuBiedronka oglosila
>upadlosc i nie zdazyloby sie przeniesc numeru do innego.?

>Czy np. regulator rynku w Polsce moze zadzialac w takiej sprawie, aby
>zabrac numer nieistniejacego opa (konkretny klient z konkretnym
>numerem) i nakazac wpisac do bazy numerow przeniesionych (bo takie
>cos
>jest) i dac go innemu nowemu opowi...aby abonent mogl korzystac ze
>swojego numeru?

Technicznych problemow nie widze, nawet nie wiem czy musialby w
jakikolwiek sposob "zabierac".

Formalnie ... to nie jest tak ze firma oglasza upadlosc i sie zaraz
zamyka.
Oglasza i dostaje syndyka, ktory ja moze 10 lat zamykac.
Syndyk owszem, zacznie od wywalenia wiekszosci pracownikow, moze od
sprzedazy/zamkniecia sprzetu, co dalej moze spowodowac trudnosci
techniczne przy przenosinach.
"mamy wszystko zautomatyzowane, a pana stary operator nie potwierdza
danych".

Tu zapewne byla sytuacja jeszcze inna - operator wypowiedzial umowy, z
jakims terminem, miesiac czy dwa dzialal ... a potem wszystko
wylaczyl.
I tak w zasadzie trudno powiedziec do kogo nalezy numer ..

J.