-
11. Data: 2010-10-22 13:25:45
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 22 Oct 2010 12:15:33 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):
> Ponoć się da:
>
> http://zmienkolor.pl/
O, fajne. Ale koszt chyba porownywalny z lakierowaniem (dzwonilem,
generalnie od 2,5 do kilku tysiecy).
Gdzie te czasy, jak sie malucha ławkowcem odnawialo...
--
Maciek
-
12. Data: 2010-10-22 13:26:54
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 22 Oct 2010 11:25:51 +0200 osobnik zwany WOJO wystukał:
>> To jeszcze w dowodzie wpisują kolor nadwozia??
>
>
> Nie wpisują, ale pytają....
bo wpisują w systemie, ale nie w dowodzie
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
13. Data: 2010-10-22 14:18:43
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>> Ponoć się da:
>>
>> http://zmienkolor.pl/
>
> O, fajne. Ale koszt chyba porownywalny z lakierowaniem (dzwonilem,
> generalnie od 2,5 do kilku tysiecy).
>
> Gdzie te czasy, jak sie malucha ławkowcem odnawialo...
no są te czasy, bo za 2,5 kzł to będzie pomalowane wałkiem, ładna robota
jest droga,
jeżeli już chcesz zmienić kolor to oklej samochód, widziałem że w Krakowie
facet oklejał białego superba folią na kanarkowy żółty (firmówka),
brat
-
14. Data: 2010-10-22 14:28:49
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: "Agent" <w...@o...ue>
Użytkownik "bratPit[pr]" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i9rvf5$gqj$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ponoć się da:
>>>
>>> http://zmienkolor.pl/
>>
>> O, fajne. Ale koszt chyba porownywalny z lakierowaniem (dzwonilem,
>> generalnie od 2,5 do kilku tysiecy).
>>
>> Gdzie te czasy, jak sie malucha ławkowcem odnawialo...
>
> no są te czasy, bo za 2,5 kzł to będzie pomalowane wałkiem, ładna robota
> jest droga,
> jeżeli już chcesz zmienić kolor to oklej samochód, widziałem że w Krakowie
> facet oklejał białego superba folią na kanarkowy żółty (firmówka),
>
Ciekaw jestem jak ta folia bedzie wyglądała bo jednej mroźnej zimie, jednym
upalnym lecie i jednej ulewnej/błotnej wiośnie i jesieni czyli słowem po
roku :)
-
15. Data: 2010-10-22 14:34:47
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: "bratPit[pr]" <k...@o...pl>
>>>> Ponoć się da:
>>>>
>>>> http://zmienkolor.pl/
>>>
>>> O, fajne. Ale koszt chyba porownywalny z lakierowaniem (dzwonilem,
>>> generalnie od 2,5 do kilku tysiecy).
>>>
>>> Gdzie te czasy, jak sie malucha ławkowcem odnawialo...
>>
>> no są te czasy, bo za 2,5 kzł to będzie pomalowane wałkiem, ładna robota
>> jest droga,
>> jeżeli już chcesz zmienić kolor to oklej samochód, widziałem że w
>> Krakowie facet oklejał białego superba folią na kanarkowy żółty
>> (firmówka),
>>
> Ciekaw jestem jak ta folia bedzie wyglądała bo jednej mroźnej zimie,
> jednym upalnym lecie i jednej ulewnej/błotnej wiośnie i jesieni czyli
> słowem po roku :)
to są specjalne folie więc pewnie nie będzie źle,
brat
-
16. Data: 2010-10-22 14:36:18
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: "gr" <grafik(no spammm)@mbpress.pl>
>>>
>>> O, fajne. Ale koszt chyba porownywalny z lakierowaniem (dzwonilem,
>>> generalnie od 2,5 do kilku tysiecy).
>>>
>>> Gdzie te czasy, jak sie malucha ławkowcem odnawialo...
>>
>> no są te czasy, bo za 2,5 kzł to będzie pomalowane wałkiem, ładna robota
>> jest droga,
>> jeżeli już chcesz zmienić kolor to oklej samochód, widziałem że w
>> Krakowie facet oklejał białego superba folią na kanarkowy żółty
>> (firmówka),
>>
> Ciekaw jestem jak ta folia bedzie wyglądała bo jednej mroźnej zimie,
> jednym upalnym lecie i jednej ulewnej/błotnej wiośnie i jesieni czyli
> słowem po roku :)
folia magnetyczna ma gwarancję na 8 lat nadruku solwentem,
a dobrze oklejone auto nie straci swoich walorów estetycznych po 5-6
latach...
Ale nie za 2,5 tyś zł, bardziej za 4....
pozdr.
Gr
-
17. Data: 2010-10-22 17:01:42
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Adam Adamaszek <c...@g...com>
On 22 Paź, 12:12, "SET" <b...@m...pl> wrote:
> U nas na wsi koles sprowadził taksówkę z niemcowni całą oklejoną folią w tym
> paskudnym taksówkarskim kolorze.
> Po zdarcu ukazał idealny czarny lakier. Czyli można bez problemu okleić całe
> auto. Ciekawa jaka cena takiej przyjemności będzie.
Pi razy oko 5 kPLN. swego czasu była dyskusja na forum klubu Honda
Accord Polska.
pozdr
AA
-
18. Data: 2010-10-22 20:36:32
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-10-22 14:28, Agent wrote:
> Ciekaw jestem jak ta folia bedzie wyglądała bo jednej mroźnej zimie,
> jednym upalnym lecie i jednej ulewnej/błotnej wiośnie i jesieni czyli
> słowem po roku :)
Mogę CIę zapewnić (po 6-ciu latach) iż dobra folia wytrzyma to bez
problemui :-)
PS: cfc.de -> folie o gwarantowanej trwałości 10 lat np.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
19. Data: 2010-10-22 20:46:27
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-10-22 14:36, gr wrote:
>> Ciekaw jestem jak ta folia bedzie wygl?da?a bo jednej mro 1/4 nej zimie,
>> jednym upalnym lecie i jednej ulewnej/b?otnej wio?nie i jesieni czyli
>> s?owem po roku :)
>
> folia magnetyczna ma gwarancje na 8 lat nadruku solwentem,
Dobra folia, np. Seria 400 z cfc ma trwałość do 12 lat. Po poprawnym
oklejeniu przetrwa długo:-)
> a dobrze oklejone auto nie straci swoich walorów estetycznych po 5-6
> latach... Ale nie za 2,5 ty? z?, bardziej za 4....
Niestety napewno wiaże się to z większym wydatkiem. Ale jak robić, to
dobrze :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
20. Data: 2010-10-22 21:12:39
Temat: Re: Przemalowanie auta bez poprawek blacharskich
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-10-22 13:25, Maciek pisze:
> Dnia Fri, 22 Oct 2010 12:15:33 +0200, Sebastian Kaliszewski napisał(a):
>
>> Ponoć się da:
>>
>> http://zmienkolor.pl/
>
> O, fajne. Ale koszt chyba porownywalny z lakierowaniem (dzwonilem,
> generalnie od 2,5 do kilku tysiecy).
2.5 tys. za całe auto to chyba właśnie takie malowanie ławkowcem po
zaklejeniu szyb gazetami :)
Porządne lakierowanie to demontaż wszystkiego - szyby, uszczelki,
silnik, zawieszenie, instalacja elektryczna, całe wnętrze. Za samo
rozłożenie i złożenie samochodu w ten sposób sporo zapłacisz.
Do tego różnie to może z samochodem być po takiej operacji - jak ktoś
zrobi to starannie to może być i lepiej niż przed, ale równie dobrze
może być gorzej.
Natomiast oklejenie nie wymaga demontażu wszystkiego.
Do tego oklejenie daje Ci dodatkową warstwę ochronną - jak Ci ktoś
uderzy w bok przy otwieraniu drzwi oklejony lakier jest dużo bardziej
odporny.
A nawet jak się uszkodzi, to wymieniasz folię na tym elemencie - szybko,
czysto i tanio.