Sun, 17 Jan 2010 12:05:27 +0100, WebMAYSTER napisał(a):

> Kochani! Zatrudniłem się w firmie handlującej częściami samochodowymi mając
> prowadzić aukcje internetowe. Po trzech dniach koleś poinformował mnie, że
> to by było na tyle z jego strony i że świetnie się spisałem, ale ie jest
> zainteresowany. Za trzy dni pracy dostałem 60 zł. Za spędzony nad
> przygotowaniem lay`a (w trzech wersjach) i adaptacją dotychczasowego
> szablonu na HTML ani grosza.

No ale zaraz... pracowałeś, otrzymałeś wynagrodzenie.
Zakładam, że wcześniej spisaliście razem warunki współpracy, jeśli nie to
masz nauczkę żeby to następnym razem zrobić.


> Jeśli możecie wejdźcie na jego aukcje, kupcię (jeśli możecie sobie na to
> pozwolić) chociażby śrubkę i w imię freelancerskiej solidarności wystawcie
> mu negatywnego kommenta. Wiem, że bardzo zależy mu na supersprzedawcy, a to
> zwykły cwaniaczek, który nie wiele ma wspólnego z marką MITSUBISHI, a
> jedynie jest złomiarzem, który rozbiera stare samochody i opycha części do
> nich jako nowe różnym naiwniakom (takim jak ja) na allegro.

No oczywiście, w imię solidarności sam zarobię negatyw, do tego jak się
chłop postara to i jakieś ostrzeżenie od adminów zgarnę (i słusznie!).
Ale problem kończy się zanim się zaczął, bo w akcie desperacji nie
napisałeś kogo w ogóle mielibyśmy sabotażować ;]

> __________ Information from ESET Smart Security, version of virus signature
database 4778 (20100116) __________

Skonfiguruj antywirus, żeby Ci nie doklejał takich śmieci.


A podsumowując problem - jeśli umówiłeś się z gościem na jakieś zasady
współpracy i on tych zasad nie dotrzymał to, o ile jest to warte Twojego
czasu, załóż sprawę w sądzie.
Jeśli zaś umowy konkretnej nie było, to potraktuj to jako naukę życiową. 3
dni pracy to nie jest tragedia, a nauka na przyszłość bezcenna.


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl