eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyProjekt zmian w PORD › Re: Projekt zmian w PORD
  • Data: 2015-07-14 07:00:36
    Temat: Re: Projekt zmian w PORD
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...

    >>>> Teraz tez mozna - wpis jest w dowodzie rejestracyjnym.
    >>>
    >>> Który to się automagicznie zapomina w kluczowych momentach ;)
    >>>
    >> Czasami - zdarza się. A czasami nie ma sie czasu.
    >
    > No proszę Cię. Przecież to jest tłumaczenie 12 latka. Ma być i koniec,
    > taki jest obowiązek odpowiedzialnego posiadacza samochodu. Przelew na
    > ZUS tez zdarza się zapomnieć zapłacić? Psa na spacer wyprowadzić też?
    >
    Jak zapomne zapłacic ZUS to wypadne z ubezpieczenia - czy to sensowne - to
    inna kwestia.
    Jak zapomne wyprowadzic psa to sie zesra w domu - niecelne porównanie.
    Natomiast dlaczego samochód ma miec badanie techniczne pomimo tego ze nie
    jezdzi to ja zrozumiec nie umiem.

    >>>> Po pierwsze ja nie widze potrzeby takie systemu bo nie widze tego
    >>>> problemu z ciagle psujacymi sie, niesprawnymi samochodami na
    >>>> drogach. Nie widac tez tego problemu w statystykach...
    >>>
    >>> Ale co ma piernik do wiatraka? Postulujesz, że badania są
    >>> niepotrzebne? Czy, że ich egzekwowanie jest nie potrzebne? Bo nie
    >>> bardzo rozumiem. Wybacz, ale to że ty czegoś nie widzisz, nie
    >>> oznacza automatycznie że problem nie istnieje.
    >>>
    >> Uwazam, ze obecny system działa całkiem nieźle.
    >> Wiekszosc jezdzi i rzeczywiście bada samochody.
    >
    > Większość to niestety za mało. Mają robić wszyscy.

    Ale wszyscy czy wszyscy ktorzy jezdza?

    > Jak faktycznie raz
    > zapomnisz, to się nic złego nie stanie, dostaniesz trochę po dupie i
    > następnym razem będziesz pamiętał.

    Ok, ale w imie czego?

    > Walka jest o bandę cwaniaków
    > zapominających dowodu przy kontroli i załatwiających na lewo.
    >
    Cwaniaków zmiana dotyczaca podwójnej opłaty nie dotknie.
    Oni akurat załatwia sobie i tak w terminie.

    >> Pozostaje tylko margines ktory "załatwia sibie przegląd" - ale zdaje
    >> sie ze tego problemu naklejki ani podwojone opłaty nie zredukują.
    >
    > Bijemy pianę jak zawsze o pierdoły. Jakoś nie bardzo jest sensowna
    > dyskusja o to, że zmiany mają także dotknąć stacje diagnostyczne żeby
    > ukrócić lewiznę. Odniesiesz się do tego?
    >
    Tak. Akurat z tymi zmianami przeciez nie dyskutuje.
    Rozumiem kwestie robienia zdjęc. Rozumiem kwestie tajemniczego klienta.
    Czy w ktoryms miejscu polemizowałem z tymi propozycjami?

    >>>> Ostatnio rok jezdziłem z naklejka z nr rejestracyjnym na naklejce
    >>>> ktory to numer rejestracyjny nie był mój.
    >>>> Nie masz nic inengo do roobty niz czytac własne naklejki?
    >>>
    >>> To jest akurat dowód na twoją całkowitą ignorancję. Nie chcesz, to
    >>> przecież nie musisz. Nikt nie zmusza, masz mieć za to ważny
    >>> przegląd, którego zapominasz zrobić - a to będzie karane.
    >>> Przestaniesz zapominać?
    >>
    >> Ignorancję? Bo nie chodze wokół samochodu?
    >
    > Ignorancję dlatego, że wiesz o tym, że powinieneś coś zrobić od roku,
    > ale celowo tego nie robisz. Roboty, która zajmuje ledwie 15min ze
    > zdrapaniem starej naklejki.

    Ale własnie chodzi o to ze nie wiem.
    Mam 6 samochodów i nie mam czasu zajmować się pierdołami, ktore niczego nie
    wnoszą.
    Jaki jest sens tej naklejki? Kiedys pytany o to policjant stwierdził, ze
    tablice rejestracyjne łatwo zmienic ale naklejke juz trudniej i gdyby nie
    ona to by ludzie czesciej paliwo na stacjach kradli...
    >
    > Wiem, że to jest upierdliwe, bo sam niedawno robiłem. Niemniej
    > gwarantuje Ci, że jak by wisiała nad tobą wizja grzywny w wysokości
    > powiedzmy 1/2 pensji - zrobił byś to zaraz po wyjściu z wydziału
    > komunikacji z nową naklejką. Tak na wszelki wypadek. Taka już ludzka
    > natura, że nam się nie chce.
    >
    Wszysctko fajnie.
    Tylko uwazam, ze kary powinny miec jakis aspekt wychowawczy.
    Powinny nas uczyc zeby robic na czas RZECZY POTRZEBNE, a nie zeby robić na
    czas BZDURY zeby urzednik sie nie przyczepił.
    To drugie uczy nas tylko braku szacunku do pierdzistołków.
    Innymi słowy - nie, nie powinienem przykleić naklejki zaraz po wyjsciu z
    UK, bo w ogole w tym urzedzie nie powinno mnie być w celu przerejestrowania
    auta i nie powinienem dostać tam żadnej naklejki bo ona jest zbędna!

    >> Jezdze różnymi samochodami, (...)
    >> Kazdy jest w takim stanie, ze moge w kazdym momencie wsiasc i jechac
    >> na drugi koniec europy.
    >
    > No i chwała Ci za to, dopilnuj dodatkowo tą drobną formalność i będzie
    > z głowy.
    >
    Dopilnować zamiast czego?
    Moge oczywiście obejsc kazdy samochód raz w miesiącu etc ale wtedy musze
    zrezygnować z czegoś innego. Seks z zona? :)

    >>>> Widze, ze najchetniej bys sie wypiał w celu wymierzenia kary
    >>>> analnej.
    >>>
    >>> Cóż mogę powiedzieć Budzik. Każdy sądzi wg. siebie. Po prostu
    >>> uważam, że kara na którą zarabiam w godzinę to żadna kara.
    >>>
    >> Kara jak kara - skoro dotyka sprawy ktora nie jest problemem, to jest
    >> dupa a nie kara.
    >
    > Wybacz, ale tutaj się z Tobą nie zgodzę. Daleko szukać przykładu nie
    > trzeba, na grupie jest masa takich, którzy przeglądy mają a dupie i
    > dla nich właśnie jest ten bacik.
    >
    >>> Następnie uszczelnienie systemu, żeby nie można było już u Pana
    >>> stasia na lewo przeglądu załatwić.
    >>
    >> W jaki sposób naklejka temu zapobiegnie?
    >
    > Naklejka nie ma z tym nic wspólnego, to tylko cześć z proponowanych
    > zmian. Będą też takie, które pomogą zapobiec lewym przeglądom.
    >
    Ok, ale dyskutujemy o konkretnych dwóch zmianach: naklejka i podwójna
    opłata. Wiec prosiłbym abyć do tej polemiki się odnosił.

    >>> Nie wiem gdzie ty jeździsz, ale ja codziennie wpadam na takiego, za
    >>> którym nie da się jechać bez obiegu zamkniętego.
    >>
    >> Jezdze po całej Polsce. Robie do 500 km dziennie.
    >> Ale temu o czym piszesz, badania nie zapobiegają.
    >
    > Ależ zapobiegają, tylko muszą być rzetelnie przeprowadzane.
    >
    I naklejka sprawi ze beda?
    Hmm...

    >>> Czasami są to kobiety, które nie mają pojęcia że smrodzą,
    >>> czasami młodzi łysi wszystkowiedzący, którym się należy....
    >>
    >> Zdarza sie. Dla mnie wiekszym problemem sa regularnie widywane
    >> samochody ze zbyt wysoko ustawionymi swiatłami.
    >> Tylko jak zapobiegnie temu naklejka lub podwójna opłata?
    >
    > Zgadza się. Śmierdziele w dzień, a dający po gałach w nocy. Tylko
    > akurat na to przeglądy niewiele pomogą. Potrzebna jest zmasowana akcja
    > policji. Są przecież takie regiony, gdzie z lewymi lampkami za długo
    > się nie pojeździ.
    >
    Ano własnie.
    Wiec nie zajmujmy sie pierdołami, wydumanymi przez urzedników,
    wylobbowanymi przez grupy interesów, tylko REALNYMI problemami.
    Czasu jest okreslona ilosc - za kazdym razem, jak zajmujemy sie pierdoła,
    jakis realny problem jest niezałatwiony.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: