-
31. Data: 2024-02-29 13:19:49
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Feb 2024 12:30:25 +0100, io wrote:
> W dniu 29.02.2024 o 10:43, Cavallino pisze:
>> W dniu 29-02-2024 o 09:48, J.F pisze:
>>
>>> Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
>>> rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
>>> tej trasie
>>
>> Dokładnie.
>> Nawet koszt samej kuszetki i biletu pewnie przewyższy koszt paliwa.
>> A gdzie ten koszt wagonów-lawet dla samochodu?
>>
> No bo nie ma sensu wozić ze sobą samochodu. On po jest by siebie nim
> wozić.
No własnie widzisz - nie. Samochod może być mi potrzebny na ostatnie
km, gdy transport publiczny nie domaga. Albo do zwiedzenia okolicy
na urlopie.
A np z Wrocławia do Wiednia ruch chyba duzy, to można skomasować.
> O ile oczywiście jest sens. Na dłuższych trasach zwykle nie ma.
> To jest tylko przyssanie dupy do fotela w samochodzie. Normalnie
> wsiadłbyś w cokolwiek by dotrzeć do celu, ale Ty to wiążesz z jeżdżeniem
> i niczym więcej. Przecież jak sobie jedziesz na wycieczkę do Wiednia by
> zwiedzić muzeum to nie wjedziesz tam samochodem.
Ale ja nie jade do Wiednia na jeden dzien zwiedzic muzeum.
Jakbym potrzebował ... to moze samolot, moze i pociąg.
Ale ja np jade na tydzien na narty gdzies w Alpy.
Albo do fabryczki 40km od Wiednia.
Sprawdzonym rozwiązaniem są wypożyczalnie samochodów na lotnisku.
Troche gorzej natomiast z wypożyczeniem na dworcu kolejowym :-(
A kolejna sprawa - potrzebuje byc na jeden dzien w Gdyni, niech
bedzie, ze w muzeum.
Jest fajny samolot z Wroclawia, wylot np 6:30.
Ale mam być co najmniej godzina przed odlotem na odprawie.
5:30. Po nocy jedzie sie przez miasto, ale z domu musze wyjechac
powiedzmy 4:50, żeby miec drobną rezerwę i nie trafic na służbistke
"odprawe zamykamy 5:30, a nie 5:33".
Wlasny samochod to duzy koszt parkingu :-(
Mozna taksówką/uberem. Moze się nie spóżni.
Sa nocne autobusy, ale np o 4:30, i trzeba dojsc do przystanku.
Ale co zrobic o 4:35, jak ciągle go nie ma?
Czekac, czy zamawiac taxi?
Taxi przyjedzie, czy znów jest ryzyko?
Na lotnisku o 5:30 nic nie działa, nawet nic nie przekąsisz.
Lot szybki, z rozładunkiem sie chyba do 8:00 wyrobi.
Potem trzeba jakos z "gdanskiego" lotniska do tej "Gdyni" sie dostac.
Taxi? kolejna godzina?
Ale samolot sie spóźnia 2h :-)
Tymczasem google mówi, ze z Wroclawia do Gdyni jest 500km i czas
przejazdu od 4:40. To jak wyjde z domu 4:50, to gdzies na 9:50 mogę
liczyc na przyjazd.
Choc prawde mowiac nie lubie tak.
Może z czasem będa samochody same jechac, a ja będę odsypiał na
fotelu, a prąd z wiatraków będzie tanszy niz benzyna :-)
Pociag ma podobny rachunek, ale niby przespac się można ... i może nie
okradną.
> Tak samo z jednego
> końca Polski na drugi, po plaży nie będziesz jeździł samochodem ani w
> góry wchodził.
Po plazy nie, ale po okolicy juz tak. Np na inną plaże.
W górach też sie przydaje ... choc często przeszkadza.
J.
-
32. Data: 2024-02-29 13:33:17
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Feb 2024 12:24:44 +0100, io wrote:
> W dniu 29.02.2024 o 09:48, J.F pisze:
>> On Thu, 29 Feb 2024 09:13:37 +0100, Adam wrote:
> ...
>>>
>>> Jak byłem mały, to pamiętam, że na pociąg "nadawało się" samochód tak samo,
>>> jak paczkę.
>>> Wtedy było to niegłupie, gdy trzeba było samochodem podróżować na długie
>>> dystanse. Auto jechało na platformie, a osoby na kuszetkach.
>>> Rano się wspawało wypoczętym, autko też nie było zmęczone ;)
>>
>> To wszystko prawda, tylko pozostaje kwestia kosztów i "niemocy"
>> kolejowej.
>
> Nie, to jest kwestia obiektywnych kosztów. Samochód waży i zajmuje 10x
> więcej miejsca niż pasażer więc musi tyle więcej kosztować.
To są koszta srednio obiektywne, spytaj sie raczej ile kosztuje
przejazd pociągu złozonego z 10 wagonów, a ile z 20 wagonów - 10
pasazerskich i 10 samochodowych.
Fakt, ze w pasazerkim sie miesci powiedzmu 100 osób, a w samochodowym
... 10 osobowych, czy nawet nie?
>> Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
>> rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
>> tej trasie :-) ... a pewnie będzie kilka osób spało
>
> No właśnie koszt paliwa jest większy, nie wiem czy na tej akurat trasie,
> ale generalnie. A kuszetka to już zupełnie co innego, to jeden nocleg w
> innym miejscu. Z tym powinieneś sobie porównać wzrost kosztu pociągu.
Z tym noclegiem to róznie bywa, więc trudniej porównać.
Warunki w pociągu na kuszetce (jezdzą jeszcze takie?) dosc
spartanskie, wiec nalezałoby porównac z tanim hotelem.
A od biedy mogę sie przespac w samochodzie na parkingu :-)
Z Wrocławia do Wiednia akurat blisko, ale powiedzmy ze 800km chciałbym
przejechac, paliwa za jakies 400zl w jedną stronę
A jedziemy np w 3 osoby :-)
J.
-
33. Data: 2024-02-29 13:36:58
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-02-2024 o 13:33, J.F pisze:
> Z tym noclegiem to róznie bywa, więc trudniej porównać.
> Warunki w pociągu na kuszetce (jezdzą jeszcze takie?)
U nas nie, sprzęt się skończył.
Onegdaj jeździły jeszcze w Serbii i Czarnogórze, do Baru.
Ale czy jeszcze jeżdżą to nie wiem.
I coś mi po głowie chodzi że na zachodzie chcieli niedawno przywracać
takie połączenia, w imię walki z lataniem, ale nie wiem czy coś z tego
wyszło.
-
34. Data: 2024-02-29 13:51:54
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Feb 2024 13:36:58 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 29-02-2024 o 13:33, J.F pisze:
>> Z tym noclegiem to róznie bywa, więc trudniej porównać.
>> Warunki w pociągu na kuszetce (jezdzą jeszcze takie?)
>
> U nas nie, sprzęt się skończył.
>
> Onegdaj jeździły jeszcze w Serbii i Czarnogórze, do Baru.
> Ale czy jeszcze jeżdżą to nie wiem.
>
> I coś mi po głowie chodzi że na zachodzie chcieli niedawno przywracać
> takie połączenia, w imię walki z lataniem, ale nie wiem czy coś z tego
> wyszło.
Chyba ciągle są sypialne w użyciu, ale to inny standard i inny koszt
..
No ale sprzęt sprzętem - przeciez można nowe zamówic.
Za drogo, klientów brakuje ?
Pociągi za szybkie? wymagania wzrosły?
Z Wrocławia do Gdyni jakies 6h jedzie,
można przekiblować na siedzeniu, choc za drobną dopłatą chętnie bym
przeleżał..
J.
-
35. Data: 2024-02-29 14:26:10
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 29.02.2024 o 13:33, J.F pisze:
> On Thu, 29 Feb 2024 12:24:44 +0100, io wrote:
>> W dniu 29.02.2024 o 09:48, J.F pisze:
>>> On Thu, 29 Feb 2024 09:13:37 +0100, Adam wrote:
>> ...
>>>>
>>>> Jak byłem mały, to pamiętam, że na pociąg "nadawało się" samochód tak samo,
>>>> jak paczkę.
>>>> Wtedy było to niegłupie, gdy trzeba było samochodem podróżować na długie
>>>> dystanse. Auto jechało na platformie, a osoby na kuszetkach.
>>>> Rano się wspawało wypoczętym, autko też nie było zmęczone ;)
>>>
>>> To wszystko prawda, tylko pozostaje kwestia kosztów i "niemocy"
>>> kolejowej.
>>
>> Nie, to jest kwestia obiektywnych kosztów. Samochód waży i zajmuje 10x
>> więcej miejsca niż pasażer więc musi tyle więcej kosztować.
>
> To są koszta srednio obiektywne, spytaj sie raczej ile kosztuje
> przejazd pociągu złozonego z 10 wagonów, a ile z 20 wagonów - 10
> pasazerskich i 10 samochodowych.
> Fakt, ze w pasazerkim sie miesci powiedzmu 100 osób, a w samochodowym
> ... 10 osobowych, czy nawet nie?
No to tym gorzej jak ta relacja '10x' jest jeszcze większa. Jeszcze
więcej by musiał kosztować transport samochodu. Ale to mniej więcej tyle
było, znaczy te x10. Bilet 70, samochód 700 (x10, niewykluczone że
dzisiaj jednak 1400, czyli x20, można sobie sprawdzić gdzieś na stronach
PKP), samochód lawetą 350.
>
>>> Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
>>> rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
>>> tej trasie :-) ... a pewnie będzie kilka osób spało
>>
>> No właśnie koszt paliwa jest większy, nie wiem czy na tej akurat trasie,
>> ale generalnie. A kuszetka to już zupełnie co innego, to jeden nocleg w
>> innym miejscu. Z tym powinieneś sobie porównać wzrost kosztu pociągu.
>
> Z tym noclegiem to róznie bywa, więc trudniej porównać.
> Warunki w pociągu na kuszetce (jezdzą jeszcze takie?) dosc
> spartanskie, wiec nalezałoby porównac z tanim hotelem.
To mówię, że są na pewno w międzynarodowych bo w Polsce musiałbyś
wydłużyć czas przejazdu pociągu by zasnąć, wyspać się i obudzić. Da się
zrobić, znaczy wydłużyć, ale też da się wstać rano i jechać normalne 3h
bez dodatkowego kosztu noclegu w pociągu. Ile kosztuje dopłata do
kuszetki nie wiem, może tyle ile spartańskie hotele za granicą :-) albo
spartańskie schroniska młodzieżowe w górach w szczycie sezonu albo na
długi łikend (70zł?) :-)
> A od biedy mogę sie przespac w samochodzie na parkingu :-)
Prawdziwi kowboje śpią jadąc na koniu :-)
>
> Z Wrocławia do Wiednia akurat blisko, ale powiedzmy ze 800km chciałbym
> przejechac, paliwa za jakies 400zl w jedną stronę
>
> A jedziemy np w 3 osoby :-)
Czyli wakacje planujesz. Normalny bilet 100zł (70zł/550km), czyli w
promocji 30% (planujesz, prawda?), 30zł. Razy trzy, to 100zł. A Ty
spaliłeś 400. Tak to mogłoby wyglądać w Polsce.
Za granicą zapewne drożej, ale noclegi też droższe. Ale daleko to
samolotem lecisz. I tym bardziej zostawiasz samochód.
-
36. Data: 2024-02-29 14:59:19
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 29.02.2024 o 13:19, J.F pisze:
> On Thu, 29 Feb 2024 12:30:25 +0100, io wrote:
>> W dniu 29.02.2024 o 10:43, Cavallino pisze:
>>> W dniu 29-02-2024 o 09:48, J.F pisze:
>>>
>>>> Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
>>>> rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
>>>> tej trasie
>>>
>>> Dokładnie.
>>> Nawet koszt samej kuszetki i biletu pewnie przewyższy koszt paliwa.
>>> A gdzie ten koszt wagonów-lawet dla samochodu?
>>>
>> No bo nie ma sensu wozić ze sobą samochodu. On po jest by siebie nim
>> wozić.
>
> No własnie widzisz - nie. Samochod może być mi potrzebny na ostatnie
> km, gdy transport publiczny nie domaga. Albo do zwiedzenia okolicy
> na urlopie.
A nie domaga? Ja jednak w odróżnieniu od Ciebie tym transportem
publicznym jeżdżę przy okazji przejazdów przez Polskę a nie tylko
rozważam wakacje :-) Nie żeby nie było żadnych mankamentów, ale jakoś
tak udaje się nim dotrzeć, że nie muszę korzystać z prywatnego czy to
cudzego czy własnego.
> A np z Wrocławia do Wiednia ruch chyba duzy, to można skomasować.
>
>> O ile oczywiście jest sens. Na dłuższych trasach zwykle nie ma.
>> To jest tylko przyssanie dupy do fotela w samochodzie. Normalnie
>> wsiadłbyś w cokolwiek by dotrzeć do celu, ale Ty to wiążesz z jeżdżeniem
>> i niczym więcej. Przecież jak sobie jedziesz na wycieczkę do Wiednia by
>> zwiedzić muzeum to nie wjedziesz tam samochodem.
>
> Ale ja nie jade do Wiednia na jeden dzien zwiedzic muzeum.
> Jakbym potrzebował ... to moze samolot, moze i pociąg.
Coś Ci nie wierzę :-) ale sam widzisz, że jest miejsce na pociąg.
>
> Ale ja np jade na tydzien na narty gdzies w Alpy.
> Albo do fabryczki 40km od Wiednia.
Zaraz zaraz, miałeś do Wiednia jechać, tak pisałeś, no to po co jak nie
na jeden dzień?
>
> Sprawdzonym rozwiązaniem są wypożyczalnie samochodów na lotnisku.
> Troche gorzej natomiast z wypożyczeniem na dworcu kolejowym :-(
Otóż ... PKP ma taką usługę :-) Jak o niej usłyszałem to pisałem tutaj,
ale nie wiedziałem po co a teraz mi to uświadomiłeś :-) No bo rozważania
były w duchu swobody transportowej a tam trzeba ten samochód
odprowadzić, czyli brak swobody :-) Ale to dla Ciebie akurat jak znalazł :-)
>
> A kolejna sprawa - potrzebuje byc na jeden dzien w Gdyni, niech
> bedzie, ze w muzeum.
> Jest fajny samolot z Wroclawia, wylot np 6:30.
To już po Polsce latamy, fiu fiu :-)
> Ale mam być co najmniej godzina przed odlotem na odprawie.
> 5:30. Po nocy jedzie sie przez miasto, ale z domu musze wyjechac
> powiedzmy 4:50, żeby miec drobną rezerwę i nie trafic na służbistke
> "odprawe zamykamy 5:30, a nie 5:33".
> Wlasny samochod to duzy koszt parkingu :-(
No to pociągiem jednak :-)
>
> Mozna taksówką/uberem. Moze się nie spóżni.
>
> Sa nocne autobusy, ale np o 4:30, i trzeba dojsc do przystanku.
> Ale co zrobic o 4:35, jak ciągle go nie ma?
> Czekac, czy zamawiac taxi?
> Taxi przyjedzie, czy znów jest ryzyko?
>
> Na lotnisku o 5:30 nic nie działa, nawet nic nie przekąsisz.
>
> Lot szybki, z rozładunkiem sie chyba do 8:00 wyrobi.
>
> Potem trzeba jakos z "gdanskiego" lotniska do tej "Gdyni" sie dostac.
> Taxi? kolejna godzina?
>
> Ale samolot sie spóźnia 2h :-)
>
> Tymczasem google mówi, ze z Wroclawia do Gdyni jest 500km i czas
> przejazdu od 4:40. To jak wyjde z domu 4:50, to gdzies na 9:50 mogę
> liczyc na przyjazd.
> Choc prawde mowiac nie lubie tak.
>
> Może z czasem będa samochody same jechac, a ja będę odsypiał na
> fotelu,
Taksówki tak działają :-) trzeba tylko za tę autonomię zapłacić.
Myślisz, że takie samodzielnie autonomiczne nie będą za to kasowały?
> a prąd z wiatraków będzie tanszy niz benzyna :-)
A klocki lego za darmo :-)
>
> Pociag ma podobny rachunek, ale niby przespac się można ... i może nie
> okradną.
>
>> Tak samo z jednego
>> końca Polski na drugi, po plaży nie będziesz jeździł samochodem ani w
>> góry wchodził.
>
> Po plazy nie, ale po okolicy juz tak. Np na inną plaże.
> W górach też sie przydaje ... choc często przeszkadza.
No spoko, na wakacje jeżdżę samochodem, ale jak mam przejechać Polskę
wszerz i wzdłuż tylko po to by jakąś sprawę załatwić to pociąg jest jak
znalazł. Nie generuje zupełnie zbędnych kosztów.
-
37. Data: 2024-02-29 15:06:51
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Feb 2024 14:26:10 +0100, io wrote:
> W dniu 29.02.2024 o 13:33, J.F pisze:
>> On Thu, 29 Feb 2024 12:24:44 +0100, io wrote:
>>> W dniu 29.02.2024 o 09:48, J.F pisze:
>>>> On Thu, 29 Feb 2024 09:13:37 +0100, Adam wrote:
>>> ...
>>>>>
>>>>> Jak byłem mały, to pamiętam, że na pociąg "nadawało się" samochód tak samo,
>>>>> jak paczkę.
>>>>> Wtedy było to niegłupie, gdy trzeba było samochodem podróżować na długie
>>>>> dystanse. Auto jechało na platformie, a osoby na kuszetkach.
>>>>> Rano się wspawało wypoczętym, autko też nie było zmęczone ;)
>>>>
>>>> To wszystko prawda, tylko pozostaje kwestia kosztów i "niemocy"
>>>> kolejowej.
>>>
>>> Nie, to jest kwestia obiektywnych kosztów. Samochód waży i zajmuje 10x
>>> więcej miejsca niż pasażer więc musi tyle więcej kosztować.
>>
>> To są koszta srednio obiektywne, spytaj sie raczej ile kosztuje
>> przejazd pociągu złozonego z 10 wagonów, a ile z 20 wagonów - 10
>> pasazerskich i 10 samochodowych.
>> Fakt, ze w pasazerkim sie miesci powiedzmu 100 osób, a w samochodowym
>> ... 10 osobowych, czy nawet nie?
>
> No to tym gorzej jak ta relacja '10x' jest jeszcze większa. Jeszcze
> więcej by musiał kosztować transport samochodu. Ale to mniej więcej tyle
> było, znaczy te x10. Bilet 70, samochód 700 (x10, niewykluczone że
> dzisiaj jednak 1400, czyli x20, można sobie sprawdzić gdzieś na stronach
> PKP), samochód lawetą 350.
A moze jednak nie, i jak sie wysyła tych 10 wagonów pasazerskich, to
kolejne 10 lawet nie podnosi kosztów bardzo, i mozna dac promocyjną
cenę na samochód.
>>>> Ja bym się bardzo chętnie zapakował wieczorem na kuszetkę, i obudził
>>>> rano np w Austrii, tylko wiecie ... w porównaniu jest koszt paliwa na
>>>> tej trasie :-) ... a pewnie będzie kilka osób spało
>>>
>>> No właśnie koszt paliwa jest większy, nie wiem czy na tej akurat trasie,
>>> ale generalnie. A kuszetka to już zupełnie co innego, to jeden nocleg w
>>> innym miejscu. Z tym powinieneś sobie porównać wzrost kosztu pociągu.
>>
>> Z tym noclegiem to róznie bywa, więc trudniej porównać.
>> Warunki w pociągu na kuszetce (jezdzą jeszcze takie?) dosc
>> spartanskie, wiec nalezałoby porównac z tanim hotelem.
>
> To mówię, że są na pewno w międzynarodowych bo w Polsce musiałbyś
> wydłużyć czas przejazdu pociągu by zasnąć, wyspać się i obudzić.
Z wrocka do Wiednia mam 423 km, a do Gdyni 505 :-)
Do Gdyni pociag ~6h jedzie, wiec w sam raz mógłbym przespać.
> Da się
> zrobić, znaczy wydłużyć, ale też da się wstać rano i jechać normalne 3h
> bez dodatkowego kosztu noclegu w pociągu.
Ale nie mamy TGV i w 3h nie zajedzie :-(
Do Warszawy (350km) najszybszy pociag jedzie 3:37, i jest to czas
dobry, ale przyjezdza na centralny 9:27, co moze byc trochę za późno w
niektórych celach. Plus ryzyko spóźnienia.
A wczesniej nie ma takich szybkich
> Ile kosztuje dopłata do
> kuszetki nie wiem, może tyle ile spartańskie hotele za granicą :-)
Chyba nie ma kuszetek, więc nikt nie wie :-)
> albo
> spartańskie schroniska młodzieżowe w górach w szczycie sezonu albo na
> długi łikend (70zł?) :-)
Ale nie ma kosztu prania poscieli, jakiegos skrupulatnego czyszczenia
pokoju ...
kapsuła w Warszawie 107 zl :-)
https://kapsulahostel.pl/
Prysznic w cenie?
>> A od biedy mogę sie przespac w samochodzie na parkingu :-)
> Prawdziwi kowboje śpią jadąc na koniu :-)
Taa, na mechanicznym nie wychodzi ... moze keidys..
>> Z Wrocławia do Wiednia akurat blisko, ale powiedzmy ze 800km chciałbym
>> przejechac, paliwa za jakies 400zl w jedną stronę
>>
>> A jedziemy np w 3 osoby :-)
>
> Czyli wakacje planujesz.
Niekoniecznie.
> Normalny bilet 100zł (70zł/550km), czyli w
> promocji 30% (planujesz, prawda?), 30zł.
Nie znam sie na tych promocjach.
Da sie pociagiem do wiednia za 30zl?
a 400km po Polsce ?
> Razy trzy, to 100zł. A Ty
> spaliłeś 400. Tak to mogłoby wyglądać w Polsce.
>
> Za granicą zapewne drożej, ale noclegi też droższe.
Bywają ciekawe oferty, jakies bilety weekendowe.
> Ale daleko to samolotem lecisz.
A tu wlasnie tak umiarkowanie daleko.
>I tym bardziej zostawiasz samochód.
do samolotu nie wsadzisz, ale na miejscu samochod się przydaje :-(
J.
-
38. Data: 2024-02-29 15:23:09
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 29 Feb 2024 13:02:27 +0100, io wrote:
> W dniu 29.02.2024 o 12:44, J.F pisze:
>> On Thu, 29 Feb 2024 12:33:43 +0100, io wrote:
>>> W dniu 29.02.2024 o 11:12, Adam pisze:
>>>> Lata temu koleją przewoziło się "wszystko".
>>>> Przez kilka pracowałem w kinie, filmy były przewożone praktycznie wyłącznie
>>>> przesyłkami PKP. A co tydzień było tego kilka metalowych skrzyń, każda po
>>>> 20-30 kg.
>>>
>>> Takie przesyłki nadal działają i chyba nie są nadmiernie drogie, ale
>>> trzeba je sobie odebrać, czyli ten sam problem jaki dotyczy podróży
>>> pasażerów, że jak nie mieszkają na dworcach to jeszcze muszą się jakoś
>>> dostać do celu. Duże przesyłki, takie jak samochodu, dużo kosztują. W
>>> efekcie paczkę lepiej wysłać do paczkomatu albo kurierem. Samochód
>>> lawetą. A człowiek może wybrać samochód jak ma daleko z dworca. Ale
>>> często wcale tego samochody wybierać nie musi tylko 'tak se ubzdurał'.
>>
>> Tak jest. Sporo towarów w kraju by się dało przetransportować koleją w
>> kontenerach, ale jak nie mam bocznicy w zakładzie, musze zamówic
>> cięzarówke, zawieżć na terminal, poczekac na rozładunek,
>> po drugiej stronie odbiorca musi czuwać, aby ciezarówkę wysłać jak
>> kolej zechce dowieźć, bo oczywiscie kary za przetrzymanie duze.
>> Załadować, dowieżć do celu, rozładować.
>> Na terminalu muszą być stosowne dzwigi itp.
>>
>> A niech sp*, jak już cięzarówka przyjedzie, to za 5h może być 400km
>> dalej.
>>
>> Inaczej by to wyglądało, jakby kolej sama podstawiła kontener,
>> odebrała po załadunku, na drugim koncu sama zawiozła do celu,
>> i całość w sensownym czasie i za sensowną cenę ... no ale nie wygląda.
>>
> Ale przecież "Sporo towarów w kraju' transportuje się koleją. To jest
> główny biznes kolei a nie transport pasażerów. Ja nie wiem jak to
> wygląda w szczegółach, ale chyba nikt nie zmusza a firmy korzystają.
Kolej ci chetnie przewiezie pociąg węgla.
Albo benzyny. Albo zboża. Czy modnej ostatnio amunicji :-)
W Hamburgu widziałem nawet pociągi pełne samochodów - nowych, na
statek.
Jeden kontener tez ci kolej chetnie przewiezie.
Ale jak jestes nieduzą firmą - to patrz wyżej.
No i w efekcie masa tirow po drogach jezdzi.
> A
> transport pasażerów to są różne dofinansowania. Ten bilet za 24zł bierze
> się raczej jednak z tych dofinansowań a nie tego, że taki jest realny koszt.
Zapewne. Ale czasy się zmieniły, i bez dofinansowania, to kolej czesto
pociągu nie ruszy.
Nie wiem, czy tu chodzi o cene biletu, ze za 48zl to pasazer nie
pojedzie, czy moze o ilosc tych pasazerów i regularnosc/obłozenie.
J.
-
39. Data: 2024-02-29 15:46:27
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-02-2024 o 13:51, J.F pisze:
> On Thu, 29 Feb 2024 13:36:58 +0100, Cavallino wrote:
>> W dniu 29-02-2024 o 13:33, J.F pisze:
>>> Z tym noclegiem to róznie bywa, więc trudniej porównać.
>>> Warunki w pociągu na kuszetce (jezdzą jeszcze takie?)
>>
>> U nas nie, sprzęt się skończył.
>>
>> Onegdaj jeździły jeszcze w Serbii i Czarnogórze, do Baru.
>> Ale czy jeszcze jeżdżą to nie wiem.
>>
>> I coś mi po głowie chodzi że na zachodzie chcieli niedawno przywracać
>> takie połączenia, w imię walki z lataniem, ale nie wiem czy coś z tego
>> wyszło.
>
> Chyba ciągle są sypialne w użyciu, ale to inny standard i inny koszt
> ..
>
> No ale sprzęt sprzętem - przeciez można nowe zamówic.
Chodzi o wagony do samochodów.
To w ogóle jest dość kłopotliwe, trzeba mieć stację z najazdem.....
-
40. Data: 2024-02-29 15:48:44
Temat: Re: Problemy z tankowaniem
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 29-02-2024 o 15:06, J.F pisze:
> Nie znam sie na tych promocjach.
>
> Da sie pociagiem do wiednia za 30zl?
Zależy skąd.
Jak jest bezpośredni, to może się dać.
Ale z Wrocławia nie ma.
> a 400km po Polsce ?
Jak masz szczęście, kupisz miesiąc wcześniej i na pociąg najgorszej
kategorii.