Witam,
czy obsługujecie Polaków mieszkających w UK i zamawiających w Polsce strony/
projekty stron? Jakie macie z nimi doświadczenia?

Moje przejścia:

1. Pierwszy raz, nie biorę zaliczki, w kraju jeszcze nikt mnie nie wyr***ł
więc dlaczego miałbym nie zaufać. Gość akceptuje wszystkie projekty (3
strony) ale stwierdza że nie ma teraz pieniędzy i może zapłacić 1/3 kwoty na
którą się umówiliśmy. Nie zgadzam się, kontakt się urywa.

2. Biorę zaliczkę (25%), wysyłam projekt, kontakt się urywa, po jakimś czasie
mój projekt jest w sieci, oczywiście dałem znaki wodne ale po prostu gość
sobie sam skopiował projekt w Photoshopie. Zaliczka zostaje i niesmak też,
cwaniak załatwił sobie projekt za 1/4 ceny.

Jak rozwiązujecie tą kwestię? 100% kasy z góry?

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"PolaczekRobaczek" napisał:

> czy obsługujecie Polaków mieszkających w UK i zamawiających w Polsce
> strony/
> projekty stron? Jakie macie z nimi doświadczenia?

Wydaje mi się, że to nie problem UK,
bo tam do płatności podchodzi się w sposób priorytetowy
ale ja mam doświadczenie z firmami angielskimi.

> Jak rozwiązujecie tą kwestię? 100% kasy z góry?

Wywnioskowałem, że zajmujesz się samymi projektami
i masz wielu przypadkowych klientów.
Na rynku niestety grasuje wielu nieuczciwych klientów,
duże rozdrobnienie rynku im w tym sprzyja.

W mojej opinie możesz trochę przestawić swój target
klientów, na stałe współprace.

Na nowych niestety często można się sparzyć.

Można to trochę zobrazować, że jesteś jak to drzewo
samo na polu narażone na powiewy wiatru
a w lesie byłoby bezpieczniej.

Branża www jest dość szeroka i nie kończy się
na projektach, więc klienci przewijają przez wiele jej dziedzin.
Współpraca w tym zakresie i kompleksowa obsługa
daje znaczącą poprawę jeśli chodzi o przypadki
nieuczciwości klientów.

Mówię o grupie, która obsługuje klienta od serwera, domenę,
programowanie, gotowe produkty po projekt
czy tworzenie materiałów, tłumaczenia, itd.
i tak na prawdę tego oczekuje klient końcowy
i to jest dla niego dobre.

pozdrówka,
wr,
www.isonet.pl

do góry