-
121. Data: 2005-07-07 20:17:04
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: "Rafal.Doroszkiewicz" <j...@v...net.pl>
Mateusz Swatek napisał(a):
> u nas byl okres gdy wszyscy chcieli, potem pisali ze juz nie chca
> (bo mi rozwalili windowsa zanim go zainstalowalem)
Zastanów się wreszcie, mądry człowieku, czy te adresy IP dla każdego
użytkownika powinny być dostępne i w standardzie, czy też nie. Kilka
postów niżej pisałeś, że tak, a teraz, że jest niskie zainteresowanie.
Zaraz, skoro jest niskie, to po co na siłę uszczęśliwiać każdego
użytkownika i oferować mu adres IP z i tak wybrakowanej puli IPv4?
-
122. Data: 2005-07-07 20:24:17
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: Tomasz Paszkowski <a...@w...pl>
W artykule <1ovcac7w9jbjp$.dlg@frydel.demonet> Artur Frydel napisał(a):
>>
>> ROTFL ! A co powiesz o passive-ftp ? Zresztą z samym activem też nie jest
>> tak jak piszesz !
>>
>
> Od tego jest moduł helper w iptables.
do p2p też są moduły helper w iptables ;P
TP
-
123. Data: 2005-07-07 20:26:57
Temat: Re: Problem z Kaaza
Od: Tomasz Paszkowski <a...@w...pl>
W artykule <dak1pn$q1t$1@srv.cyf-kr.edu.pl> Mateusz Swatek napisał(a):
> bardzo ambitnie - zakladajac ze czasem siec ma ilosc userow wyrazajaca sie w 4
cyfrowej liczbie
w czym problem ? Odpowiedni skrypt wszystko załatwia. Sam znam sieci gdzie
plik z regułkami dla htb mają po 18MB.
TP
-
124. Data: 2005-07-07 20:28:06
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: Tomasz Paszkowski <a...@w...pl>
W artykule <X...@1...110.122.97> Borg napisał(a):
>
> Widac twoja wielka ignorancje i brak wiedzy.
LOL
> Jezeli aplikacje p2p byly by robione jak nalezy, czyli
> uzywal odpowiednich portow, mialy odpowiednie ToSy
> to wszysko smigalo by jak nalezy, i co ciekawe.. transfery
> osiagane za pomoca tych aplikacji bylyby zapewnie wieksze
> poniewaz latwiej bylo by majstrowac odpowiednie kolejki..
> Tak wiec, gdy lacze nie uzywane.. p2p smiga ladnie.. gdy ktos
> oglada np www czy sciaga poczte.. p2p dziala wolniej.
> A ze chlopcy zawszelka cene chcieli miec super transfery to wyszlo
> na opak.
Dzieki, że mnie uświadomiłeś !
TP
-
125. Data: 2005-07-07 20:33:35
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: "Rafal.Doroszkiewicz" <j...@v...net.pl>
Tomasz Paszkowski napisał(a):
> A co powiesz abonentowi na prywatnym IP, który jest poblokowanych na różnego
> typu forach czy serwera grup dyskusyjnych, bo jego sąsiad zatrudnił się w
> tele2 i rozsyłał wszędzie oferty na prefix ?
Wydaje mi się, że dany serwer grup dyskusyjnych, czy 'różny typ for',
posiadają odpowiednich opiekunów, z którymi mogę uzyskać kontakt i
wyjaśnić tego typu problem. Jeżeli nie - nie uważam, aby wartość serwisu
bez odpowiedniego kontaktu była wysoka. Co ma się samego użytkownika,
powiedziałbym mu prawdę, wraz z tym, jak działa NAT, jakie są tego plusy
i minusy (o których właśnie się przekonał), a także o tym, jakie
konsekwencje grożą osobie, która doprowadziła do takiego stanu rzeczy.
Pamiętaj, że tego typu działania, które opisujesz, nie są w pełni
legalne i można wyciągnąć pewne konsekwencje. Wypadałoby także pamiętać,
że inne niewłaściwe działania podjęte przez użytkowników dowolnej sieci,
także mogą prowadzić do ograniczenia lub wyłączenia danej usługi,
niekoniecznie w sposób, jaki opisujesz.
> publicznego IP nie działa cama gamma aplikacji p2p (i to nie koniecznie
> tych od zassysania filmów).
Staram się właśnie ustalić jaka? O to też pytałem gdzieś niżej, w
komentarzu do Twojego postu.
>>Inna sprawa, że często ISP starają się podnieść rangę swojej oferty
>>wlepiając jak wół do ulotek informacyjnych, że oferują "dostęp
>>nieograniczony - z publicznym adresem IP".
>
>
> czemu nie pokazywać swojej przewagi nad konkurencją ?
Jakiej przewagi? Ilu użytkowników tak naprawdę potrzebuje publicznego
adresu IP?
Message-ID: m...@4...com
Message-ID: daiqt2$m9c$...@i...gazeta.pl
Moim zdaniem, to zwykłe nabijanie klientów w butelkę. Wydaje się im, że
zyskują znacznie lepszy dostęp, tymczasem, publiczny adres IP czemuś
służy i jeżeli nie korzystają z usług, które bezwzględnie wymagają
takiego adresu, zostali po prostu oszukani.
>>ad. CIR: ale właśnie o to chodzi - w umowie często nie mają gwarancji
>>przepustowości, a krzyczą, kiedy zamiast "DO 512kbit/s" mają ~45-50kB/s.
>
>
> nie
Nie? [1]
>>A brak przerw konserwacyjnych (zapisane w umowie?) nie skomentujesz?
>
>
> jak raz na tydzień (np: w sobote rano) zrobisz sobie okienko techniczne nikt
> nie będzie narzekał !
Początek tego wątku:
Message-ID: dag3iu$2ats$...@m...viknet.pl
Wcale nie chodziło o okienko techniczne (sobota rano - no niezły termin
sobie wybrałeś) raz na tydzień, tylko o nadgorliwych użytkowników,
którym takie właśnie (i krótsze i rzadziej występujące przerwy) irytują.
>>Co do ceny - rynkowe dla Polski w chwili obecnej są inne. A, że
>>negocjuje się inne ceny, to tylko dobra wola Operatora, który liczy na
>
>
> takie są ceny rynkowe. I to nie jeden operartor tylko cała ich plejada.
Niby gdzie? Prosiłem o pokazanie palcem. [2]
>>długie lata współpracy. TAKŻE w przypadku "bez TP". Chyba, że się gdzieś
>>mylę, to proszę mnie naprawić i pokazać ino palcem. Acha, "kupi więcej",
>>to nic powyżej 50mbit/s mam nadzieję?
>
> okolice 30Mb/s
[2] Wstawiasz swoje komentarze w strasznym nieporządku.
>>Nie wiem co to za dywagacje... przecież o tym piszę. Jeżeli nie ma tego
>>w umowie (np. CIRu - stałych 64kB/s), to nie ma na co narzekać, a że
>
>
> Ma na co narzekać. Normalna usługa powinna zawsze oscylować w okolicach
> najlepszych dostępnych parametrów. Jak tak nie jest to ISP jest do bani !
Rozumiem - w okolicach najlepszych dostępnych parametrów [1], dlaczego
wałkujesz to od nowa? Komplikujesz trochę.
Pozdrawiam,
-
126. Data: 2005-07-07 21:03:39
Temat: Re: Problem z Kaaza
Od: Marcin Jurczuk <m...@t...pl>
On 2005-07-07, Mateusz Swatek <m...@i...pl> wrote:
> Neas napisał(a):
>> Mateusz Swatek pisze:
>>
>>
>>>chcesz robic priorytety na uslugi dla kazdego usera z osobna ?
>>
>> Tak.
>
> bardzo ambitnie - zakladajac ze czasem siec ma ilosc userow wyrazajaca sie w 4
cyfrowej liczbie
>
A jaki to poblem - ja mam w sieci liczbę userów wyrażoną
4 cyfrową liczbą i to w tej drugiej połowie tej liczby
Miałem na testach sprzęt który jest w stanie w czasie
rzeczywistym każdego z np. 5000 tys userów przeanalizowac
zakolejkować, i zrobić z jego strumieniem danych
co tylko wyobraźnia mi przyniesie.
I dodatkowo wygenerowac raport po czym tylko tam można
(IP,PORTY,APLIKACJA) wymyśleć. Owszem taki sprzęt
to często 5 cyfrowa kwota w USD ale jak się ma pare tysięcy
userów to nie są do "wielkie" pieniądze....
--
Marcin Jurczuk, NIC-HDL: MJ1679-RIPE
-
127. Data: 2005-07-07 21:15:31
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: Marcin Jurczuk <m...@t...pl>
On 2005-07-07, Tomasz Paszkowski <a...@w...pl> wrote:
>>>
>>> 400 zł per 1Mb/s (bez TP) jak się dobrze ponegocjuje i kupi więcej !
>>
>> A brak przerw konserwacyjnych (zapisane w umowie?) nie skomentujesz?
>
> jak raz na tydzień (np: w sobote rano) zrobisz sobie okienko techniczne nikt
> nie będzie narzekał !
>
Buehehe :)
Gdybym raz na tydzień robił przerwę to bym chyba długo nie wytrzymał
natłoku telefonów :P i po takim 4 okienku technicznym miał rozmowę
z prezesem ...
Z zycia: Przychodzę do pracy 4 rano - trzeba podmienić soft na routerze, i
kilka innych pierdół - w sumie może z 15-20 min przerwy.
Ruch na łączu - 30 Mbps - najmniej ile uświadczam w ciągu doby.
Kładę router i jakieś 2-3 minuty potem telefon zaczyna barabanić ..
i barabani mniej więcej przez 15 min po tym jak już wszystko wstało.
A po 9 i tak dzwoni paru "oburzonych", że oni mieli coś ważnego
do sciągnięcia/obejrzenia/wysłania o tej 4 rano i reklamację chcą
złożyć ...
A płaci całe 50 PLN....
Nie wiem jaką ty masz sieć ale ja mam wrażenie, że u mnie w Białymstoku
jest wyjątkowe natężenie upierdliwców :P
--
Marcin Jurczuk, NIC-HDL: MJ1679-RIPE
-
128. Data: 2005-07-07 22:23:15
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: Lukasz Trabinski <l...@t...net>
Marcin Jurczuk <m...@t...pl> napisał(a):
> Z zycia: Przychodzę do pracy 4 rano - trzeba podmienić soft na routerze, i
> kilka innych pierdół - w sumie może z 15-20 min przerwy.
> Ruch na łączu - 30 Mbps - najmniej ile uświadczam w ciągu doby.
> Kładę router i jakieś 2-3 minuty potem telefon zaczyna barabanić ..
> i barabani mniej więcej przez 15 min po tym jak już wszystko wstało.
> A po 9 i tak dzwoni paru "oburzonych", że oni mieli coś ważnego
> do sciągnięcia/obejrzenia/wysłania o tej 4 rano i reklamację chcą
> złożyć ...
Takie prace zazwyczaj poprzedza się stosownym komunikatem i wtedy
telefon mniej barabani, cokolwiek miałby to znaczyć.
> Nie wiem jaką ty masz sieć ale ja mam wrażenie, że u mnie w Białymstoku
> jest wyjątkowe natężenie upierdliwców :P
hmm, powiadasz.
--
[ ŁT ]
-
129. Data: 2005-07-07 22:52:17
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: Marcin Jurczuk <m...@t...pl>
On 2005-07-07, Lukasz Trabinski <l...@t...net> wrote:
> Marcin Jurczuk <m...@t...pl> napisał(a):
>> i barabani mniej więcej przez 15 min po tym jak już wszystko wstało.
>> A po 9 i tak dzwoni paru "oburzonych", że oni mieli coś ważnego
>> do sciągnięcia/obejrzenia/wysłania o tej 4 rano i reklamację chcą
>> złożyć ...
>
> Takie prace zazwyczaj poprzedza się stosownym komunikatem i wtedy
> telefon mniej barabani, cokolwiek miałby to znaczyć.
>
Prawa Murphiego i zycie uczy, ze najwieksze marudy nie czytaja
takich rzeczy, ale zawsze jest to jakis argument w rozmowie.
Słownik języka wschodniego:
Barabani - dzwoni, często w sensie dzwoni bez przerwy :)
>> Nie wiem jaką ty masz sieć ale ja mam wrażenie, że u mnie w Białymstoku
>> jest wyjątkowe natężenie upierdliwców :P
>
> hmm, powiadasz.
>
Inna sprawa, że tych normalnych człowiek nie zapamiętuje..
Pozdrawiam
--
Marcin Jurczuk, NIC-HDL: MJ1679-RIPE
-
130. Data: 2005-07-07 22:58:49
Temat: Re: Problem z Kaaz_
Od: Tomasz Śląski <t...@k...org.pl>
Lukasz Trabinski wrote:
> Takie prace zazwyczaj poprzedza się stosownym komunikatem i wtedy
> telefon mniej barabani, cokolwiek miałby to znaczyć.
Mniej, ale zawsze, np. u mnie zazwyczaj jest tak, że jeśli mam zaplanowane i
ogłoszone 3 dni wcześniej prace od 2 do 3 w nocy to o 2.10 dzwoni telefon,
jak to długo potrwa, bo właśnie pacjent ma coś arcyważnego do zrobienia,
albo żebyśmy jeszcze "sekundę" zaczekali aż sobie dokończy. Zazwyczaj nie
mogę się wtedy powstrzymać przed sniffnięciem co klient takiego ważnego robi
i wychodzi p2p albo inny eftep i empeg z gołymi babami.
--
TOM
AS33868 MAN Administrator
Linux jest darmowy, jeśli przyjąć, że czas pracy przy nim również jest za darmo.