Fri, 27 May 2011 11:38:20 +0200, M.G. napisał(a):

>>>> 301.
>>>
>>> Nie, ten wariant odpada. Adres w przeglądarce zmieni się wtedy na inny.
>>> Marketing tego nie zdzierży :-)
>>
>> To rozwiązanie jest najlepsze, ale nie jedyne. Możesz jeszcze:
>> - na domenach dodatkowych zrobić ramki w których będzie docelowa witryna
>> (swoją drogą nazwa.pl tak robi standardowo "przekierowania" :P),
>
> O Jezus.

No wiadomo, że to nie jest eleganckie :)
Proponuję tylko alternatywy, które - moim zdaniem - pod kątem SEO są jednak
lepsze niż pozostawienie sprawy samej sobie.


>> - wyłączyć dodatkowe serwisy z indeksacji w Google przez robots.txt
>> (potrzebny będzie jakiś fikołek w skrypcie który wygeneruje treść robots
>> zależnie od domeny, albo jakieś zmyślne poukładanie plików na serwerze,
>> żeby się docelowa witryna przypadkiem nie wyindeksowała :)
>
> To tym bardziej zaszkodzi, bo zmarnowane zostaną np. wszystkie linki do
> "wyłączonych" domen.

Problem w tym, że Google mając takie duplikaty robi niekiedy niezłe klocki.
Np. duplikat dostanie nagle względnie niezłego linka i nagle zostaje uznany
za podstawową wersję witryny. Wtedy ta pierwotna leci na pysk - wraz z
pozycjami - a duplikat za nią nie wskaskuje (bo ma za małą moc ogólną
linków). Ot, takie tam niedoróbki algorytmów ;)



--
Kapsel
http://galeria.kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl