-
11. Data: 2024-03-20 22:16:21
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 20/03/2024 19:23, 2late wrote:
>>>> Mam jakieś nieoczywiste opcje? Budżet tak gdzieś w okolicy 1kzł.
>>> Moze jakies raspberry pi z obudowa na ekran.
>> Używałem, dziękuję, nie.
> Co nie pasowalo?
1) Pi (nawet 4) jest ogólnie powolnym systemem.
2) Praca z kartą SD to proszenie się o utratę danych
3) Bootowanie z dysku USB to następny kabel, nie licząc kabli od
klawiatury i myszki, które lubią się rozłączać same z siebie podczas pracy
4) Ekrany do Pi zazwyczaj są małe, o kiepskiej rozdzielczości, a
kanapkowe są grube, zaś przenośny ekran HDMi nie rżóni się rozmiarem od
laptopa majacego wszystko w środku
5) gdybym chciał tego pająka wyjąć na lotnisku, został bym zastrzelony
przez ochronę na sam widok
6) Pi4 dwukrotnie popsuło się, Pi3 raz, zupełnie bez przyczyny (zwarcie
w kości RAM). Choć podejrzewam wyładowanie statyczne.
7) Pi400 jest absurdalnie drogie jak na kiepskie możliwości i nie
rozwiązuje problemów
Ogólnie to jest niewygodne rozwiązanie, szczególnie jak trzeba odpalić
na krześle czekajac na boarding, w pociągu na ciasnym siedzeniu, w łózku
hotelowym.
Może, ale tylko może, w grę wchodziłoby jakieś Pi tabletopodobne. Ale
te, co widziałem, to były samoróbki i najzwyczajniej były grube, z
obudowami z wydruku. To już bym wolał Mediona z Biedronki, taki
pato-laptop na Atomie, miał 10x cieńszą obudowę a i tak wyglądał 10x lepiej.
Mój x230 to naprawdę znakomity kawałek złomu, nie chcę downgrade, tylko
coś lżejszego i zgrabniejszego, bo jednak x230 to cegła, choć mała.
PS. Używam Pi tam gdzie ma to sens. To nie tak że Pi jest złe. Jest złe
w tym zastosowaniu.
-
12. Data: 2024-03-21 03:00:24
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-20, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> 5) gdybym chciał tego pająka wyjąć na lotnisku, został bym zastrzelony
> przez ochronę na sam widok
Miej wiarę. Nie takie pająki u mnie łykali i łykają. Tylko raz wezwano
do mnie na konsylium policję bo miałem kilkadziesiąt kabli i jeszcze
zwijaną klawiaturę bezprzewodową, ale i tak nabardziej niepokoiły ich
akumulatory.
--
Marcin
-
13. Data: 2024-03-21 08:46:40
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 21/03/2024 03:00, Marcin Debowski wrote:
>> 5) gdybym chciał tego pająka wyjąć na lotnisku, został bym zastrzelony
>> przez ochronę na sam widok
> Miej wiarę. Nie takie pająki u mnie łykali i łykają.
Przewoziłem kiedyś programator, do jakiegoś CPU, "na robotę", w
podręcznym. Samoróbka. Kilka kabli.
Koleś od rentgena aż podskoczył jak zobaczył.
To nie jest normalne, więc natychmiast wzbudza alarm.
Długo się tłumaczyłem. przypuszczam, że przeciętny tumanista widzi w tym
od razu zapalnik do bomby, urządzenie podsłuchowe albo sprzęt do
hackowania samolotów. Za dużo filmów.
-
14. Data: 2024-03-21 21:27:54
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: 2late <d...@w...pl>
On 20/03/2024 09:16 pm, heby wrote:
> On 20/03/2024 19:23, 2late wrote:
>>>>> Mam jakieś nieoczywiste opcje? Budżet tak gdzieś w okolicy 1kzł.
>>>> Moze jakies raspberry pi z obudowa na ekran.
>>> Używałem, dziękuję, nie.
>> Co nie pasowalo?
>
> 1) Pi (nawet 4) jest ogólnie powolnym systemem.
> 2) Praca z kartą SD to proszenie się o utratę danych
> 3) Bootowanie z dysku USB to następny kabel, nie licząc kabli od klawiatury
> i myszki, które lubią się rozłączać same z siebie podczas pracy
> 4) Ekrany do Pi zazwyczaj są małe, o kiepskiej rozdzielczości, a kanapkowe
> są grube, zaś przenośny ekran HDMi nie rżóni się rozmiarem od laptopa
> majacego wszystko w środku
> 5) gdybym chciał tego pająka wyjąć na lotnisku, został bym zastrzelony
> przez ochronę na sam widok
> 6) Pi4 dwukrotnie popsuło się, Pi3 raz, zupełnie bez przyczyny (zwarcie w
> kości RAM). Choć podejrzewam wyładowanie statyczne.
> 7) Pi400 jest absurdalnie drogie jak na kiepskie możliwości i nie
> rozwiązuje problemów
>
> Ogólnie to jest niewygodne rozwiązanie, szczególnie jak trzeba odpalić na
> krześle czekajac na boarding, w pociągu na ciasnym siedzeniu, w łózku
> hotelowym.
No to potrzebujesz laptopa.
> Może, ale tylko może, w grę wchodziłoby jakieś Pi tabletopodobne. Ale te,
> co widziałem, to były samoróbki i najzwyczajniej były grube, z obudowami z
> wydruku. To już bym wolał Mediona z Biedronki, taki pato-laptop na Atomie,
> miał 10x cieńszą obudowę a i tak wyglądał 10x lepiej.
>
> Mój x230 to naprawdę znakomity kawałek złomu, nie chcę downgrade, tylko coś
> lżejszego i zgrabniejszego, bo jednak x230 to cegła, choć mała.
>
> PS. Używam Pi tam gdzie ma to sens. To nie tak że Pi jest złe. Jest złe w
> tym zastosowaniu.
Ostanio tylko zerknalem przypadkiem jakie teraz robia akcesoria do
raspberry pi. Jest o wile lepiej niz kilka lat temu, kiedy sie tym bawilem.
Ale w szczegoly nie wnikalem. Do dzisiaj zostaly mi m. in. dwa monitory,
jeden dotykowy 7" i drugi 15". Widzialem tez obudowy na dysk ssd.
Pozdrawiam
--
https://badzi0r.wordpress.com/
Stupidity, like virtue, is its own reward
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2024(C)
-
15. Data: 2024-03-22 01:24:05
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-21, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> On 21/03/2024 03:00, Marcin Debowski wrote:
>>> 5) gdybym chciał tego pająka wyjąć na lotnisku, został bym zastrzelony
>>> przez ochronę na sam widok
>> Miej wiarę. Nie takie pająki u mnie łykali i łykają.
>
> Przewoziłem kiedyś programator, do jakiegoś CPU, "na robotę", w
> podręcznym. Samoróbka. Kilka kabli.
>
> Koleś od rentgena aż podskoczył jak zobaczył.
>
> To nie jest normalne, więc natychmiast wzbudza alarm.
>
> Długo się tłumaczyłem. przypuszczam, że przeciętny tumanista widzi w tym
> od razu zapalnik do bomby, urządzenie podsłuchowe albo sprzęt do
> hackowania samolotów. Za dużo filmów.
Tak z rok po 9/11 musiałem się tłumaczyć z kabli w Kopenhadze. Wtedy
jeszcze woziłem wszystkie w bagażu podręcznym i było tego od cholery
(komunikacyjne do róznych kamer, ładowarki, zasilacze, sporej wielkości
kłąb). Jakiś czas potem tych kabli zrobiło mi sie już tak dużo, że
zacząłem je wozić w bagazu odprawianym, ale cały czas przynajmniej
kilkanaście sztuk mam w podręcznym, tyle abym mógł używać sprzetu jak mi
zapodzieją głowny bagaż. Do tego dochodzą akumulatory, trytki, karty, ze
2 zasilacze, modemy gsm.... No i tylko raz miałem tu własnie nieco
groźniejszą sytuacje, przy czym jej groza wynikała bardziej, że to było
w Colombo, gdzie wezwano małe stadko policji lotniskowej czy lokalnych
trepów i ci nie mogli chyba między sobą ustalić czy jestem potencjalnym
terorystą czy jednak nie. Innych szykan, czy nawet dokładniejszych
sprawdzań nie doświadczyłem.
Ale może trafiają się lotniska bardziej restrykcyjne, np. w takich
Stanach.
--
Marcin
-
16. Data: 2024-03-22 01:33:01
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-21, 2late <d...@w...pl> wrote:
> Ostanio tylko zerknalem przypadkiem jakie teraz robia akcesoria do
> raspberry pi. Jest o wile lepiej niz kilka lat temu, kiedy sie tym bawilem.
> Ale w szczegoly nie wnikalem. Do dzisiaj zostaly mi m. in. dwa monitory,
> jeden dotykowy 7" i drugi 15". Widzialem tez obudowy na dysk ssd.
Jest tego faktycznie sporo, ale to wszystko jest dość grube,
nieporęczne, lub niepraktyczne wyjazdowo. To już lepiej jakiś wynalazek
w stylu Pinebook, choc tam z pamięcią kiepsko.
--
Marcin
-
17. Data: 2024-03-22 19:44:42
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: 2late <d...@w...pl>
On 22/03/2024 12:33 am, Marcin Debowski wrote:
> On 2024-03-21, 2late <d...@w...pl> wrote:
>> Ostanio tylko zerknalem przypadkiem jakie teraz robia akcesoria do
>> raspberry pi. Jest o wile lepiej niz kilka lat temu, kiedy sie tym bawilem.
>> Ale w szczegoly nie wnikalem. Do dzisiaj zostaly mi m. in. dwa monitory,
>> jeden dotykowy 7" i drugi 15". Widzialem tez obudowy na dysk ssd.
>
> Jest tego faktycznie sporo, ale to wszystko jest dość grube,
> nieporęczne, lub niepraktyczne wyjazdowo. To już lepiej jakiś wynalazek
> w stylu Pinebook, choc tam z pamięcią kiepsko.
Moim najlepszym mobilnym rozwiazaniem w tej chwili jest telefon (Samsung) i
jesli potrzebuje, to zawnetrzny monitor, HDMI, klawiatura i mysz bluetooth,
powerbank. Laptop jest za ciezki, raspberry pi zagracone.
Ale kolega pytal o tanie.
Pozdrawiam
--
https://badzi0r.wordpress.com/
Stupidity, like virtue, is its own reward
2late(TM) Outspace Communication Inc.(R) 1999*2024(C)
-
18. Data: 2024-03-23 18:25:12
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 19/03/2024 17:13, heby wrote:
> 4) Acero robił malutkie chromebooki, które w niektórych wersjach miały
> windowsa (Acer One)
Ogarnąłem temat nieco bliżej, z ciekawości, może ktogoś to też zaciekawi
jako alternatywa.
Oba typy (chromebook i "normalny") mają oznaczenia Q1VZC, mają też nazwę
kodową C710, a w świecie chromebooków to jest "Parrot". Różnią się klapą
(logo chrome), klawiszami (inne nadruki) a poza tym te ten sam złom.
Co prawda nie da się przenieść BIOSa z normalnego do chrome (nie
wstaje), ale można do chrome wgrać zastępczy seaBIOS, np ze stronki:
https://mrchromebox.tech/
Całosć procesu to przerzucenie chromeosa do developer mode i założenie
zworki, aby pamięc BIOSu była r/w, potem jedno polecenie.
Ponieważ te chromebooki są w cenie złomu, to warto zerknąć, to lekki,
mały komputerek. Na razie z wad widzę USB2.0, ale to nie jest jakoś
super krytyczne w moim zastosowaniu.
Ubuntu instaluje się wprost, z windowsem nie wiem, ale bootuje się
instalator wiec chyba dobrze.
-
19. Data: 2024-03-24 03:10:41
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2024-03-23, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> On 19/03/2024 17:13, heby wrote:
>> 4) Acero robił malutkie chromebooki, które w niektórych wersjach miały
>> windowsa (Acer One)
>
> Ogarnąłem temat nieco bliżej, z ciekawości, może ktogoś to też zaciekawi
> jako alternatywa.
>
> Oba typy (chromebook i "normalny") mają oznaczenia Q1VZC, mają też nazwę
> kodową C710, a w świecie chromebooków to jest "Parrot". Różnią się klapą
> (logo chrome), klawiszami (inne nadruki) a poza tym te ten sam złom.
W tym stylu jest tego więcej. Np. taki kupiłem na podróże żonie:
https://img.lazcdn.com/g/p/bb09941c7b344bbc5afc19e61
f062d8a.jpg_2200x2200q80.jpg
https://img.lazcdn.com/g/p/e83c69b2d451ab03cab57429f
0775223.jpg_2200x2200q80.jpg
A dla dzieciaka tego:
https://psref.lenovo.com/syspool/Sys/PDF/IdeaPad/Ide
aPad_3_CB_11IGL05/IdeaPad_3_CB_11IGL05_Spec.PDF
Wydawało mi się, że masz większe wymagania sprzętowe.
Nb. oba mają usb 3.
Z tym, że nie wiem jak z alternatywnym bootowaniem i instalacją Linuksa,
bo się tym wtedy nie interesowałem.
> Co prawda nie da się przenieść BIOSa z normalnego do chrome (nie
> wstaje), ale można do chrome wgrać zastępczy seaBIOS, np ze stronki:
>
> https://mrchromebox.tech/
>
> Całosć procesu to przerzucenie chromeosa do developer mode i założenie
> zworki, aby pamięc BIOSu była r/w, potem jedno polecenie.
>
> Ponieważ te chromebooki są w cenie złomu, to warto zerknąć, to lekki,
> mały komputerek. Na razie z wad widzę USB2.0, ale to nie jest jakoś
> super krytyczne w moim zastosowaniu.
>
> Ubuntu instaluje się wprost, z windowsem nie wiem, ale bootuje się
> instalator wiec chyba dobrze.
Chciałeś zdaje się okolice FHD. Pamięć 2GB, czy są też modele z 4GB? 4GB
przy ChromeOS jeszcze ujdzie. Na typowym Linuksie to się do
współczesnych "Internetów" za bardzo nie nadaje.
--
Marcin
-
20. Data: 2024-03-24 10:24:39
Temat: Re: Poszukiwany wyjazdowy, mały notebook
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 24/03/2024 03:10, Marcin Debowski wrote:
> Wydawało mi się, że masz większe wymagania sprzętowe.
"wyjazdowe" tak, ale szukałem też czegoś podręcznego do pójścia do
kotłowni i wpięcia się w falownik, do garażu i wpiecia w OBDII, itd.
Patrz więc na to jako na rodzaj dygresji, że przy okazji trafiło się coś
do innych zastosowań. Wcześniej do tego używałem EeeePC z Atomem 230,
ale to już było cieżko obsługiwać.
Wyjadowego dalej szukam z usb3 i temat otwarty.
> Chciałeś zdaje się okolice FHD.
W zastosowaniu "serwisowym" do którego go potrzebuje to bedzie 90% czasu
albo konsola albo jakiś prosty soft. Wyjazdowm to na pewno nie będzie
ten mały Acer.
PS. Niektóre wersje tego Acera mają matrycę FullHD. Niestety nie da się
ich rozpoznać po numeracji, to standardowy problem dziadowskich oznaczeń.
> Pamięć 2GB, czy są też modele z 4GB?
To PC, więc pamięc wymienisz. Na 100% obsługuje 8BG w 1 slocie, więc 16
powinien łyknąć. To jest SandyBridge.