Użytkownik "Sebastian Bialy" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:glsu90$jdu$1@nemesis.news.neostrada.pl...

> Oglądając gotowe urządzenia (przemysłowe) nie wydaje mi się żeby było to
> aż takie trudne. Co prawda są bandycko drogie ale taki już urok
> kupowania urządzeń do przemysłu. W środku raczej jakieś gotowce i
> kontroler do komunikacji/display. Ponieważ potrzebuje mniejszy gabaryt i
> inną komunikację - zastanawiam sie czy nie zeszyć samemu. Nawet na
> goszych parametrach.

Czyli chcesz mieć dwa małe scalaki. Tyle że tak samo może to być miernik i
uC komunikacyjny jak i interfejs analogowy + uC (pomiar + komunikacja).
Niezależnie od tego, jak podzielisz zadania gabaryty i tak będziesz miał
podobne. Doskonale rozumiem, że szukałeś czegoś, co mieści całą
funkcjonalność w jednej kostce ale podejrzewam, że tego się tak nie robi -
za dużo różnych kostek by się zrobiło, a producentom zależy na tłuczeniu
czegoś uniwersalnego. Nie raz szukałem scalaka wykonującego jedno, konkretne
zadanie, skomplikowanego w środku ale prostego na zewnątrz i powiem Ci, że
chyba nikt już tak nie robi. Teraz robi się skomplikowane scalaki z mnóstwem
mniej lub bardziej przydatnych cegiełek w środku i wypycha wszystko na
zewnątrz przez 168 nóg, z których naprawdę potrzebujesz 16. A żeby się z tym
scalakiem dogadać i tak potrzebujesz uC i to mocny i do tego kawałek kodu,
bo niektórzy producenci zapomnieli o czymś takim jak wartości domyślne i
żeby uruchomić byle pierdołę musisz ustawić wartość 60 rejestrów.
W sumie nie wiem, które podejście Ci zalecić - zestaw gotowy miernik scalony
+ uC komunikacyjny uruchomisz szybciej, chociaż nie uzyskasz chyba aż takiej
dokładności jak chcesz. Z zestawem w którym uC mierzy moc będziesz się, mimo
tego, że "są gotowce" musiał trochę nakombinować a i nie jest powiedziane,
że napisać wszystko od nowa. Przy czym ładowanie się w egzotyczny procesor
typu dsPIC tylko dlatego, że są jakieś źródła (ciekawe jakiej jakości), jest
nieco ryzykowne. Szczególnie, gdy są ARM-y.

e.