-
1. Data: 2017-04-04 16:21:54
Temat: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: moje12a <d...@g...com>
Jak uważacie czy w Polsce Powinno się wprowadzić Fikcyjne numery telefonów na
potrzeby filmów, seriali itp. ? Względnie jaki początek numeru czy też może jak
wynika z tablicy UKE użyć po prostu numerów w formacie ABS=444 ze strefy dla
Piotrkowa Trybunalskiego które są oznaczone jako RT a dodatkowo jest zapis że te
numery nie mogą być przydzielone.
-
2. Data: 2017-04-04 20:37:18
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: "Piotr C." <p...@m...com.delete.pl>
On Tue, 4 Apr 2017 07:21:54 -0700 (PDT)
moje12a <d...@g...com> wrote:
> Jak uważacie czy w Polsce Powinno się wprowadzić Fikcyjne numery telefonów na
potrzeby filmów, seriali itp. ?
Myślę że nie. Spierdolenie umysłowe społeczeństwa nie postąpiło jeszcze tak dalece.
P.
-
3. Data: 2017-04-04 20:46:13
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "moje12a" <d...@g...com> napisał w wiadomości
news:8e403822-6865-46e3-8a20-524ba5818dad@googlegrou
ps.com...
> Jak uważacie czy w Polsce Powinno się wprowadzić Fikcyjne numery telefonów
> na potrzeby filmów, seriali itp. ?
> Względnie jaki początek numeru czy też może jak wynika z tablicy UKE użyć
> po prostu numerów w formacie
> ABS=444 ze strefy dla Piotrkowa Trybunalskiego które są oznaczone jako RT
> a dodatkowo jest zapis
> że te numery nie mogą być przydzielone.
Odniosę się - w .pl uważam, że potrzeby sensu stricte nie ma, ale w sumie
wypadało by, żeby coś w filmach zafunkcjonowało.
Struktura numeracji w .pl jest jednak inna niż w .us, poza tym jednak też
mentalność społeczeństwa. Do tego już od dawna w filmach padają numery
istniejące, czasem pokrywające się z lokalizacją geograficzną, a czasem
powiązanie jest zupełnie z dupy wzięte (w jakimś filmie młodzieżowym padła
numeracja 12xxxx dla lokalizacji w Śródmieściu Warszawy). Jakoś nie słychać
o przypadkach, aby numer zapodany w filmie ucierpiał od jakiegoś stalkera z
tego właśnie powodu.
W sumie jest nawet dobry zakres - numery xx80yzzzz, gdzie xx, to strefa, y
podstrefa, uzależniona od danej centrali, a zzzz element w podstrefie.
Obecnie uwolniony od automatów telefonicznych, nie wiem, czy jest jeszcze
choć jeden, wyszukiwarka nie znajduje nic. Można by go nie przechwytywać dla
normalnej obsady, a przeznaczyć właśnie dla takich numerów "dummy", a w
dobie "przenośności" numerów, nawet zorganizować dla potrzeb konkretnego
filmu obsadzenie w najbliższej centrali, bądź kablówce, rzeczywiście takiego
numeru, likwidowanego w momencie zakończenia zdjęć. Aby zapobiec łączeniu
się spod innych numerów zafiltrować go, aby łączyły się tylko numery ekipy
filmowej. W każdym razie - można by ten zakres numeracji przeznaczyć właśnie
do potrzeb filmowych. Niestety, bardziej przystający zakres - 55 555 xxxx
jest zajęty i wykorzystany - istnieje numer 55 555 55 55.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
4. Data: 2017-04-06 07:59:04
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: MKi <e...@t...op.pl>
> (...) już od dawna w filmach padają
> numery istniejące, czasem pokrywające się z lokalizacją geograficzną, a
> czasem powiązanie jest zupełnie z dupy wzięte (w jakimś filmie
> młodzieżowym padła numeracja 12xxxx dla lokalizacji w Śródmieściu
> Warszawy).
A ja sobie wyobrażam w swej naiwności, że numery podawane
są specjalnie, z myślą o marketingu producenta filmu.
Ktoś zadzwoni i dowie się że za stosowną kasę może umówić się
z gwiazdą lub kupić gadżet.
Pozdrowienia,
MKi
-
5. Data: 2017-04-06 14:58:15
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "MKi" <e...@t...op.pl> napisał w wiadomości
news:58e5d925$0$5149$65785112@news.neostrada.pl...
> A ja sobie wyobrażam w swej naiwności, że numery podawane
> są specjalnie, z myślą o marketingu producenta filmu.
> Ktoś zadzwoni i dowie się że za stosowną kasę może umówić się
> z gwiazdą lub kupić gadżet.
Nie... raczej nie... Chociaż kto to tak naprawdę wie...
Kiedyś widziałem jakąś scenę, chyba gość porwany, czy coś... i telefon
dzwoniący 707xxxxxx, jakoś tak.
Choć czasem widać w kryminałach, że nawet pojawi się pełen numer, ale nie
wiem, czy to nie jest np. podpatrzone w kiosku wśród niesprzedanych
zestawów, albo trafione, że jak tam zadzwoni, to NMTN, więc i tak nic z
tego.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
6. Data: 2017-04-08 11:29:19
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 5 Apr 2017 03:37:18 +0900, "Piotr C."
<p...@m...com.delete.pl> wrote:
> Myślę że nie. Spierdolenie umysłowe społeczeństwa nie postąpiło
jeszcze tak dalece.
Manipulujesz. Uwzględniając prawie 10x wyższą populację to procentowo
u nich jest 10x więcej idiotów, którzy mogą wykorzystywać podany
numer jako swój cel. U nas jest to margines, który na razie nie jest
na tyle uciążliwy by stosowac ograniczenia publikacji przypadkowego
numeru.
--
Marek
-
7. Data: 2017-04-08 11:37:25
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2017-04-08 o 11:29, Marek pisze:
> On Wed, 5 Apr 2017 03:37:18 +0900, "Piotr C."
> <p...@m...com.delete.pl> wrote:
>> Myślę że nie. Spierdolenie umysłowe społeczeństwa nie postąpiło
> jeszcze tak dalece.
>
> Manipulujesz. Uwzględniając prawie 10x wyższą populację to procentowo u
> nich jest 10x więcej idiotów, którzy mogą wykorzystywać podany numer
> jako swój cel. U nas jest to margines, który na razie nie jest na tyle
> uciążliwy by stosowac ograniczenia publikacji przypadkowego numeru.
>
Poza tym jest jeszcze kwestia systemu prawnego:
w USA wystarczy, żeby na taki ujawniony prywatny numer ktoś raz
zadzwonił, właściciel poniesie "straty moralne" i sąd zasądzi milion
dolarów odszkodowania.
W Polsce to ja nie wiem, co musiałoby się dziać z takim numerem, żeby
sąd w ogóle przyjął sprawę do rozpatrzenia.
-
8. Data: 2017-04-08 12:12:46
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <s...@s...spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:ocab0s$fui$1@node1.news.atman.pl...
Przywalę z grubej rury, w ironicznym tonie, ale jako krytykę systemu
ukierunkowanego głównie na babcie z pietruszkami, czosnkiem, czy
"latrelkami", nie chcącego widzieć "wesołej polskiej młodzieży" (z
"niewiadomego" powodu niesłużnie i obraźliwie nazywanej gimbazą, choć nie
tylko), demolującej park/podwórko/przystanki, wykorzystam ostatnie
wydarzenia, ale w szczytnym celu:
> Poza tym jest jeszcze kwestia systemu prawnego:
> w USA wystarczy, żeby na taki ujawniony prywatny numer ktoś raz zadzwonił,
> właściciel poniesie "straty moralne" i sąd zasądzi milion dolarów
> odszkodowania.
To pewnie mogą w zasadzie za jednego telemarketera zrobić raban? (no nie
chcę, żeby ten głuchy ch.j z garnkami dzwonił)
> W Polsce to ja nie wiem, co musiałoby się dziać z takim numerem, żeby sąd
> w ogóle przyjął sprawę do rozpatrzenia.
Musiała by pewnie i u nas zajść akcja, jak w Berlinie, Londynie, czy w
Sztokholmie (i nie tylko tam, ale za długo by listować), żeby wreszie się
obudził jakiś tępy kutas od prawa, wolą zaklepać cięcie drzew hulaj dusza
piekła nie ma, niż popracować nad usprawnieniem bezpieczeństwa zarówno w
skali lokalnej, jak i globalnej, co ostatnio zresztą skwapliwie psują. San
Escobar, śmieszno, czy straszno?
A co do tego babcie? A jakże, strasznicy wiejscy (nie mylić z normalnymi
strażnikami miejskimi/gminnymi) ochoczo przypieprzą babinie 5 stówek i
równie ochoczo nie zauważą młodziana, który właśnie kawałek dalej niszczy
ławkę. A to przez to, że schorowana Babcia Stefa nie schyliła się
wystarczająco szybko, jak jej "latrelek" zrobił kupkę wielkości ziarka
fasoli, by ją sprzątnęła, nie widząc jednocześnie nabuzowanego karczycha,
którego amszczaf (tak, wiem, amstaff), bez smyczy i kagańca, nasrał właśnie
balasa wielkości pomelo.
No, chyba, że to byłby telefon jakiegoś ważnego kacyka, uu... to pewnie od
razu by ruszył walec, śpiewał Młynarski "przyjdzie walec i wyrówna,
przyjdzie walec - i wyró...". Więc innymi jego słowami - coby tu jeszcze
spieprzyć Panowie, co by tu jeszcze? W 1927 pakę austriaka Hitlera był w
stanie uziemić jeden policyjny patrol. w 1933 już nie było by to takie
latwie. Na co oni czekają? A... wiem... aż "wyzdychają" emeryci i renciści,
taniej będzie wysłać ZUSowi listy gratulacyjne, niż wypłacać świadczenia.
Dobra, tyle, jadę do Santo Subito...
I oby nie było, jak w dwunastej pieśni o spustoszeniu Podola, Jana
Kochanowskiego.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
9. Data: 2017-04-08 13:00:41
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
> Poza tym jest jeszcze kwestia systemu prawnego:
> w USA wystarczy, żeby na taki ujawniony prywatny numer ktoś raz
> zadzwonił, właściciel poniesie "straty moralne" i sąd zasądzi
> milion dolarów odszkodowania.
> W Polsce to ja nie wiem, co musiałoby się dziać z takim numerem,
> żeby sąd w ogóle przyjął sprawę do rozpatrzenia.
Ponieważ nadarzyła się okazja, przetestowałem w polskich warunkach.
Mam w umowie zastrzeżone, by nie dzwonić w żadnych sprawach i nie
przekazywać numeru nikomu. Aż tu dzwoni baba i jakieś ubezpieczenie
wciska. Wydało się, że dzwoni z polecenia operatora. Abonament mam
z tych nielimitowanych, wszystko w jednym, opłata obejmuje wszystkie
dzwonienia i niedzwonienia. A tu w tym miesiącu usługa niewykonana
-- więc zwrot kasy. Jasne, że w krótkim pisemku coś o rozstrzyganiu
spraw spornych przez sądy powszechne właściwe dla wspomniałem, ale
obyło się bez sporów -- miesięczną stawke abonamentu zwrócili od razu.
--
Jarek
-
10. Data: 2017-04-09 12:32:29
Temat: Re: Polski odpowiednik 555-xxxx
Od: m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com>
On 2017-04-08 11:37, Tomasz Wójtowicz wrote:
> w USA wystarczy, żeby na taki ujawniony prywatny numer ktoś raz
> zadzwonił, właściciel poniesie "straty moralne" i sąd zasądzi milion
> dolarów odszkodowania.
prosciej dac 'swoj' numer i reklamy w temacie z automatu, zarobi na
siebie ;)