W dniu 2016-10-16 o 09:58, Ewa pisze:
> Przepraszam, zapomniałam podać temat. :-(
>
Dobre "poczto-grupo-progamy" ostrzegają zawczasu ;-)

> Od tego momentu nie można się nagrywać na pocztę głosową.
>
Udzielę rady z kategorii takich, co to pytających często irytują, bo idą
pod włos oczekiwaniom, ale, ale naprawdę lepiej sprawić sobie
odpowiednią, *fizyczną* aut. sekretarkę. Bo wtedy bardziej panujesz nad
kilkoma aspektami zostawianych wiadomości. No cóż, maszyna kosztuje tę
stówę z okładem, ale jedną z istotniejszych jej zalet docenisz, gdy
zaczną do Ciebie wydzwaniać telemarketerzy. Od dawna atakują, ale
ostatnio to istna plaga! Jest tego po kilka połączeń dzień w dzień, a i
na komórkę też mi ostatnio zaczęli się wdzwaniać, choć jeszcze nie
zarejestrowana. Numery podobno losuje automat, ale diabli ich tam wiedzą.

W naszym domu przejęliśmy już jako stałą zasadę, że sekretarka jest
*jedynym*, pierwszym odbieraczem, czyli stale włączona. Przerywamy jej
czuwanie tylko wtedy, gdy wyświetli się numer z listy kontaktów,
natomiast takie nieznane muszą się odezwać, i powiedzieć coś na tyle
istotnego, żebyśmy uznali, iż "jest o czym gadać". W wielu przypadkach
natręci się nie odzywają, słychać tylko sygnał informujący o fakcie,
że ktoś w połowi komunikatu pieprznął słuchawką. No to czort z nim,
widocznie nie miał nic ważnego! Oszczędzamy dzięki temu nieco czasu na
spławianie "wciskaczy kitu", a jeszcze więcej nerwów. Polecam!

Nie muszę Ci chyba pisać, że poczta głosowa realizowana przez Twojego
operatora, takich możliwości nie daje. Czyli... kicha!


--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!