-
1. Data: 2019-04-18 21:27:29
Temat: Piszczy pasek klinowy
Od: uciu <a...@g...com>
Yaris 1,0 2004 bez klimy
Piszczal pasek i mechanik go wymienil. Niestety dalej mocno piszczy. Naciagnal go i
nic nie pomoglo.
Popsikal czyms, umyl kercherem i nic nie pomoglo. Teraz mowi ze musze alternator
wymienic bo prawdopodobnie za ciężko chodzi stad te piski. Czy moze miec racje? Jakos
nie mam ochoty udac 300zl by dalej piszczalo..
Pozdrawiam
uciu
-
2. Data: 2019-04-18 21:56:40
Temat: Piszczy pasek klinowy
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Jak za mocno naciagnal pasek to bedziesz mial do naprawy/wymiany alternator, stary
numer mechanikow z naciaganiem paska. Zalozy nowy/regenerowany alternator z dobrym
kolem pasowym i nie bedzie piszczalo.
-
3. Data: 2019-04-21 20:39:41
Temat: Re: Piszczy pasek klinowy
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** uciu pisze tak:
> Piszczal pasek i mechanik go wymienil. Niestety dalej mocno
> piszczy. Naciagnal go i nic nie pomoglo. Popsikal czyms, umyl
> kercherem i nic nie pomoglo. Teraz mowi ze musze alternator
> wymienic bo prawdopodobnie za ciężko chodzi stad te piski.
To można sprawdzić ręką łożyska, luzy, można odłączyć przewody od
alternatora.
A w jakim stanie są koła? Nie naciąga się tylko zakłada szerszy pasek.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
4. Data: 2019-04-22 06:37:50
Temat: Re: Piszczy pasek klinowy
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2019-04-21 20:39, PiteR wrote:
[...]
> To można sprawdzić ręką łożyska, luzy, można odłączyć przewody od
> alternatora.A co tam może sobie popiskiwać? Ze trzy tygodnie temu
wymieniłem pasek bo coś mi trochę zaczęło popiskiwać. Nie piszczało
przeraźliwie wraz ze wzrostem obrotów, ale delikatnie popiskiwało.
Myślałem, że to pasek się kończy, bo to już nadszedł jego czas ze
względu na przebieg jak i wiek (nietypowo małe przebiegi roczne).
Wymieniłem i nic, dalej popiskuje. Podczas wymiany pobieżnie rzuciłem
okiem na koła i wydają się być OK, stary pasek też IMO wygląda
przyzwoicie, nie jest popękany ani jakoś mocno zjechany. Ruszałem też
kołami na alternatorze i pompie i jakichś luzów nie wyczułem. Popiskuje
na zimnym silniku, przy przyspieszaniu. Co to może być? Łożysko w pompie
zaczyna dogorywać (ale luzu nie wyczułem)? W alternatorze? A może
napinacz paska pada (chociaż w to wątpię)?
> A w jakim stanie są koła? Nie naciąga się tylko zakłada szerszy
pasek.A jak założyć szerszy pasek, skoro koła na wale, alternatorze i
pompie są zrobione pod konkretną szerokość paska (i ilość rowków)?
Przynajmniej u mnie.
-
5. Data: 2019-04-22 06:44:12
Temat: Piszczy pasek klinowy
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2019-04-21 20:39, PiteR wrote:
[...]
> To można sprawdzić ręką łożyska, luzy, można odłączyć przewody od
> alternatora.
A co tam może sobie popiskiwać? Ze trzy tygodnie temu wymieniłem pasek
bo coś mi trochę zaczęło popiskiwać. Nie piszczało przeraźliwie wraz ze
wzrostem obrotów, ale delikatnie popiskiwało. Myślałem, że to pasek się
kończy, bo to już nadszedł jego czas ze względu na przebieg jak i wiek
(nietypowo małe przebiegi roczne). Wymieniłem i nic, dalej popiskuje.
Podczas wymiany pobieżnie rzuciłem okiem na koła i wydają się być OK,
stary pasek też IMO wygląda przyzwoicie, nie jest popękany ani jakoś
mocno zjechany. Ruszałem też kołami na alternatorze i pompie i jakichś
luzów nie wyczułem. Popiskuje na zimnym silniku, przy przyspieszaniu. Co
to może być? Łożysko w pompie zaczyna dogorywać (ale luzu nie wyczułem)?
W alternatorze? A może napinacz paska pada (chociaż w to wątpię)?
> A w jakim stanie są koła? Nie naciąga się tylko zakłada szerszy
> pasek.
A jak założyć szerszy pasek, skoro koła na wale, alternatorze i
pompie są zrobione pod konkretną szerokość paska (i ilość rowków)?
Przynajmniej u mnie.
-
6. Data: 2019-04-22 10:55:52
Temat: Re: Piszczy pasek klinowy
Od: PiteR <e...@f...pl>
na ** p.m.s ** JDX pisze tak:
>> A w jakim stanie są koła? Nie naciąga się tylko zakłada szerszy
>> pasek.
> A jak założyć szerszy pasek, skoro koła na wale, alternatorze i
> pompie są zrobione pod konkretną szerokość paska (i ilość rowków)?
> Przynajmniej u mnie.
Widzę pytanie "Piszczy pasek klinowy" a nie "Piszczy pasek
wielorowkowy" choć samochód nowożytny mógłby wskazywać na pasek
wielorowkowy. No to zakładam, że kierowca wie jaki tam ma pasek.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger
-
7. Data: 2019-04-22 11:14:29
Temat: Re: Piszczy pasek klinowy
Od: JDX <j...@o...pl>
On 2019-04-22 10:55, PiteR wrote:
> na ** p.m.s ** JDX pisze tak:
>
>>> A w jakim stanie są koła? Nie naciąga się tylko zakłada szerszy
>>> pasek.
>> A jak założyć szerszy pasek, skoro koła na wale, alternatorze i
>> pompie są zrobione pod konkretną szerokość paska (i ilość rowków)?
>> Przynajmniej u mnie.
>
> Widzę pytanie "Piszczy pasek klinowy" a nie "Piszczy pasek
> wielorowkowy" choć samochód nowożytny mógłby wskazywać na pasek
> wielorowkowy. No to zakładam, że kierowca wie jaki tam ma pasek.
Mój bolid to Corsa C z 2001, a więc starszy niż Yaris OP, a ma pasek
wieloklinowy/wielorowkowy. Podejrzewam, że Yaris OP również ma taki, a
nie zwykły klinowy jaki był np. w kredensach. :-) A czy ktoś robi
jeszcze osobówki/dostawczaki, które używają zwykłego paska klinowego, a
nie wieloklinowego? 8-) Bo z tych aut, które kiedyś używały, to raczej
mało dożyło do dnia dzisiejszego. Tak jak np. wspomniany kredens. :-)
-
8. Data: 2019-04-22 15:33:02
Temat: Re: Piszczy pasek klinowy
Od: PiteR <e...@f...pl>
> Yaris 1,0 2004 bez klimy
o k. jaki syf, milion tematów na necie. Kolesie porady wstawiają na yt
dowalić alternetor :) (nie ma napinacza).
Jest tam wspomaganie elektryczne? Może się zużywa i bierze coraz więcej
prądu. Ludzie odprawiają czary z odczekaniem z rozruchem.
Wymienić koła na nowe, pasek na nowy i się modlić.
panie Boże dziękuję za passata.
--
Piter
Sweet little girl I prefer
You behind the wheel
Me the passenger