-
11. Data: 2011-10-18 07:10:12
Temat: Re: Piszczący pasek... rozrządu
Od: "Agent" <w...@o...ue>
>>>
>> Ok, ale najpierw powiedz co ma wspólnego ładowanie akumulatora z paskiem
>> rozrządu.
> nie wierzę że to pasek rozrządu. Piszczy bo się ślizga. albo się ślizga po
> obudowie i masz stan terminalny, albo co? ząbki się ślizgają?
>
> ToMasz
>
> PS Nie próbuję się wymądrzać, ale z tym ładowaniem - nic nie kosztuje.
> sprawdź. Jeszcze jedno. jeździsz na syntetyku?
Kurcze, jak zdjąłem oba paski wielorowkowe to co ma do tego ładowanie? Tak
jeźdźę na syntetyku 0w40. W piątek będę rozbierał ponownie ale już jeden
mechanik to rozbierał ponownie i jakby to powiedzieć "szukam podejrzanych"
bo przypuszczam że rozbiorę i nic nie znajdę.
-
12. Data: 2011-10-18 07:13:05
Temat: Re: Piszczący pasek... rozrządu
Od: "Agent" <w...@o...ue>
> Sam z siebie nie piszczy.
> Żeby piszczał pasek musi mieć tarcie dynamiczne na jakiejś gładkiej rolce
> (bo zębate można wykluczyć).
> Ze schematu widzę że gładkie masz tam napinacz, rolkę prowadzącą i pompę
> wody.
>
> Do sprawdzenia wszystkie trzy, zwłaszcza czy pompa wody nie stawia
> jakiegoś nadmiernego oporu. Do posłuchania słuchawką z rurką która pozwala
> precyzyjnie namierzać źródła dźwięku, albo jak da się podejść można pasek
> do rolki docisnąć inną rolką.
>
> Warto popatrzeć na kręcący się pasek i docisnąć go podczas pracy za pomocą
> jakiejś innej rolki żeby sprawdzić też czy nie lata luźno - to że napinacz
> jest hydrauliczny o niczym nie świadczy. Jeżeli pasek jest luźny, to warto
> też sprawdzić ciśnienie oleju.
>
> Może być też, że nie piszczy pasek, a któreś z łożysk.
> Albo pasek zsuwa się i ociera o osłonę rozrządu lub blok silnika.
>
Będę szukał, dzięki.