-
141. Data: 2019-07-16 18:39:02
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Gdzie napisalem o uciekaniu przed ciezarowka? Tlumacze i objasniam czego dotyczylo
pytanie. Czlowiek ma w programie instynkt samozachowawczy. Uniemozliwia on
czlowiekowi zdrowemu psychicznie i swiadomemu odebranie sobie zycia lub celowe
uszkodzenie ciala. Tabliczka " uwaga zly pies " powoduje ze normalny swiadomy
czlowiek bedzie uwazal i sie zastanowi zanim wejdzie na teren tak oznaczony. To
dlaczego inny czlowiek wejdzie pod szybko jadaca ciezarowke?
-
142. Data: 2019-07-16 19:22:48
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:970a6025-dec4-43e0-838e-9c185e3cad26@go
oglegroups.com...
>Gdzie napisalem o uciekaniu przed ciezarowka? Tlumacze i objasniam
>czego dotyczylo pytanie. Czlowiek ma w programie instynkt
>samozachowawczy. Uniemozliwia on czlowiekowi zdrowemu psychicznie i
>swiadomemu odebranie sobie zycia lub celowe uszkodzenie ciala.
>Tabliczka " uwaga zly pies " powoduje ze normalny swiadomy czlowiek
>bedzie uwazal i sie zastanowi zanim wejdzie na teren tak oznaczony.
W Polsce zyjemy :-)
>To dlaczego inny czlowiek wejdzie pod szybko jadaca ciezarowke?
A dlaczego wielu przejedza przejazd kolejowy jak polowa zapor sie
opuscila ?
Albo dlaczego popylasz elektryczna hulajnoga bez kasku ? :-)
J.
-
143. Data: 2019-07-16 19:57:54
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2019-07-16 o 12:59, Budzik pisze:
[...]
>>> Dla mnie to wiecej niz jeden przepis...
>>
>> Karalny mandatem? Jeden. Kierowca zdobył "wincyj" punktów.
>>
> Zmieniasz zalozenia...
Sąd to wykazał. Co mam zmieniać?
>> Problem jest ze świadomością. Złodziej świadomie kradnie...ale
>> kleptoman, nie. Efekt taki sam.
>> W przypadku pieszego, oczekujesz że pieszy wyedukował się tak samo
>> jak Ty, zdał państwowy egzamin i łazi. Równie dobrze możesz wymagać,
>> że skoro Ty znasz tabliczkę mnożenia, gramatykę, geografię...to
>> chcesz aby Twój interlokutor miał podobny poziom. To złe założenie.
>>
> Alez ma. Te podstawy czyli umiejetnosc korzystania z przejscia czy
> tabliczka mnozenia nabywa sie w szkole podstawowej i zdaje sie ze jakies
> egzaminy tam własnie są.
PoRD? Lekkie wspomnienie, które w świadomości jakoś nie pozostaje a brak
wyobraźni (tej rzeczywistej) jest przeogromny.
>> Równie dobrze możesz od Papuasów wymagać obliczania całków :]
>
> Kurcze, masz ludzi za AZ takich debili?
No pewnie. Wystarczy że wejdę do marketu i zarobię wózkiem w plecy od
babona co okiem ściga cenę pietruszki. To co się odpierdala w marketach
wśród pieszych to kwintesencja tego co odpierdalają na chodnikach i
przejściach. Często w markecie, kiedy widzę szarżującą nosorożycę
zwyczajnie staję i pacze w sufit albo pod nogi, jakbym zgubił pisiąt
groszy. Albo mnie jebnie wózkiem albo objedzie. Nichuja nie zejdę z
mojej trajektorii do maślanki :] Tyralierą łażą. Ile razy słyszę Jezu,
KURWA, PRZEPRASZAM (jak mnie zahaczy torebką, w której ma 3 łodzie
podwodne i musi ją nosić wystającą na pół metra bez czerwonej
chorągiewki :> Chaos to się musi uczyć z takiego marketu jak wyglądać :)
>>> Co to znaczy "bez przesady"?
> OK, napisałes ile nie jedziesz podajac absurdalnie niska wartosc.
> I nadal nie wiem jak to jest "bez przesady" według ciebie.
Bez przesady to bezpiecznie w granicach dozwolonej prędkości. Jesli
widzę że ktoś podłazi pod pasy to wpuszczam albo zwalniam do tego
stopnia, że mu nie przyjebię jak nagle wyskoczy jak sarenka :]
> Zgoda, przy czym 90% tych głupich zachowan jest na linii kierowca
> kierowca.
> A czy taki stosunek wychodzi przy konflikcie pieszy kierowca? Hmm...
No jakoś nie notuję w ilości przejść dla pieszych "wtargiwania" ale
notuję wyprzedzanie na przejściach, jazda na IIIego, pełna kurwa na
żółtym, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, praktycznie wszędzie (jak
pusto-w sensie że nie ma korka) to nakurwianie sporo powyżej
dopuszczalnej itd. Robiąc relację pomiędzy 100 przejść a 100 kierowców
to mógłbym śmiało napisać że na 100 przejśc zdarza się 10
pieszych/debili a na 100 samochodów to 90...bo choćby z tego powodu że
łamią dopuszczalną praktycznie wszędzie gdzie się da.
[...]
> No własnie... Ale ja nie rozumiem tej drugiej strony. TEmu okutemu w
> zbroje ustepuja ale pod koła ładuja sie czesto bezmyslnie. Dla mnie to
> jest zagadka czy to jest głupota, bezczelnosc czy jeszcze coś innego.
Idź jednak do marketu w szczycie i dokładnie obserwuj co się tam
odpierdala :]...albo do Lidla jak jest jakaś promocja :D
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
WCALE NIE JEST DROŻEJ NIŻ KIEDYŚ
-
144. Data: 2019-07-16 21:31:59
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
UĹźytkownik LordBluzgÂŽ m...@p...onet.pl ...
> [...]
>>>> Dla mnie to wiecej niz jeden przepis...
>>>
>>> Karalny mandatem? Jeden. Kierowca zdobyĹ "wincyj" punktĂłw.
>>>
>> Zmieniasz zalozenia...
>
> SÄ d to wykazaĹ. Co mam zmieniaÄ?
>
Zmieniasz zaĹozenia bo wczesniej pisaĹes:
- Pieszy zĹamaĹ jeden pprzepis
a teraz, kiedy pokazaĹem ci ze zĹamaĹ ich kilka, dopowiadasz:
- karany mandatem...
>>> Problem jest ze ĹwiadomoĹciÄ . ZĹodziej Ĺwiadomie kradnie...ale
>>> kleptoman, nie. Efekt taki sam.
>>> W przypadku pieszego, oczekujesz Ĺźe pieszy wyedukowaĹ siÄ tak samo
>>> jak Ty, zdaĹ paĹstwowy egzamin i Ĺazi. RĂłwnie dobrze moĹźesz
>>> wymagaÄ, Ĺźe skoro Ty znasz tabliczkÄ mnoĹźenia, gramatykÄ,
>>> geografiÄ...to chcesz aby TwĂłj interlokutor miaĹ podobny poziom.
>>> To zĹe zaĹoĹźenie.
>>>
>> Alez ma. Te podstawy czyli umiejetnosc korzystania z przejscia czy
>> tabliczka mnozenia nabywa sie w szkole podstawowej i zdaje sie ze
>> jakies egzaminy tam wĹasnie sÄ .
>
> PoRD? Lekkie wspomnienie, ktĂłre w ĹwiadomoĹci jakoĹ nie pozostaje a
> brak wyobraĹşni (tej rzeczywistej) jest przeogromny.
>
Pord jak pord. Bardziej zdrowy rozsadek i umiejetnosc przechodzenia przez
ulice.
Zeby nabyc te umiejetnosc - nie trzeba znac pord na pamiec i na wyrywki.
>>> RĂłwnie dobrze moĹźesz od PapuasĂłw wymagaÄ obliczania caĹkĂłw :]
>>
>> Kurcze, masz ludzi za AZ takich debili?
>
> No pewnie. Wystarczy Ĺźe wejdÄ do marketu i zarobiÄ wĂłzkiem w plecy
> od babona co okiem Ĺciga cenÄ pietruszki. To co siÄ odpierdala w
> marketach wĹrĂłd pieszych to kwintesencja tego co odpierdalajÄ na
> chodnikach i przejĹciach. CzÄsto w markecie, kiedy widzÄ szarĹźujÄ cÄ
> nosoroĹźycÄ zwyczajnie stajÄ i pacze w sufit albo pod nogi, jakbym
> zgubiĹ pisiÄ t groszy. Albo mnie jebnie wĂłzkiem albo objedzie.
> Nichuja nie zejdÄ z mojej trajektorii do maĹlanki :] TyralierÄ ĹaĹźÄ .
> Ile razy sĹyszÄ Jezu, KURWA, PRZEPRASZAM (jak mnie zahaczy torebkÄ ,
> w ktĂłrej ma 3 Ĺodzie podwodne i musi jÄ nosiÄ wystajÄ cÄ na póŠmetra
> bez czerwonej chorÄ giewki :> Chaos to siÄ musi uczyÄ z takiego
> marketu jak wyglÄ daÄ :)
>
Czyli piesi zzachowuja sie tak samo jak kierowcy?
A wczesniej mowiĹes ze 1:10...
>>>> Co to znaczy "bez przesady"?
>
>> OK, napisaĹes ile nie jedziesz podajac absurdalnie niska wartosc.
>> I nadal nie wiem jak to jest "bez przesady" wedĹug ciebie.
>
> Bez przesady to bezpiecznie w granicach dozwolonej prÄdkoĹci. Jesli
> widzÄ Ĺźe ktoĹ podĹazi pod pasy to wpuszczam albo zwalniam do tego
> stopnia, Ĺźe mu nie przyjebiÄ jak nagle wyskoczy jak sarenka :]
>
Czyli tyle ile limit czy duzo mniej?
Bo przypominam ze w omawianym przypadku goĹc jechaĹ naprawde niewiele
powyzej limitu...
>> Zgoda, przy czym 90% tych gĹupich zachowan jest na linii kierowca
>> kierowca.
>> A czy taki stosunek wychodzi przy konflikcie pieszy kierowca?
>> Hmm...
>
> No jakoĹ nie notujÄ w iloĹci przejĹÄ dla pieszych "wtargiwania" ale
> notujÄ wyprzedzanie na przejĹciach, jazda na IIIego, peĹna kurwa na
> şóĹtym, wyprzedzanie na podwĂłjnej ciÄ gĹej, praktycznie wszÄdzie (jak
> pusto-w sensie Ĺźe nie ma korka) to nakurwianie sporo powyĹźej
> dopuszczalnej itd. RobiÄ c relacjÄ pomiÄdzy 100 przejĹÄ a 100
> kierowcĂłw to mĂłgĹbym ĹmiaĹo napisaÄ Ĺźe na 100 przejĹc zdarza siÄ 10
> pieszych/debili a na 100 samochodĂłw to 90...bo choÄby z tego powodu
> Ĺźe ĹamiÄ dopuszczalnÄ praktycznie wszÄdzie gdzie siÄ da.
> [...]
Ja notuje codziennie przynajmniej kilkanascie takich przypadkĂłw gdzie
pieszy wchodzi na ulice totalnie nie obserwujac czy ja sie zatrzymuje czy
jade dalej. I naprawde podziwiam ich odwage. ;-)
>
>> No wĹasnie... Ale ja nie rozumiem tej drugiej strony. TEmu okutemu
>> w zbroje ustepuja ale pod koĹa Ĺaduja sie czesto bezmyslnie. Dla
>> mnie to jest zagadka czy to jest gĹupota, bezczelnosc czy jeszcze
>> coĹ innego.
>
> IdĹş jednak do marketu w szczycie i dokĹadnie obserwuj co siÄ tam
> odpierdala :]...albo do Lidla jak jest jakaĹ promocja :D
>
Dziekuje, zdecydowanie wybieram inne formy spedzania wolnego czasu.
Ale to tylko potwierdza teze ze wcale nie tacy swieci ci piesi.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!"
kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo
-
145. Data: 2019-07-16 22:47:51
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Bez kasku mowisz? Tu sie mylisz. Po miescie jezdze w kasku a jak jedziemy
pozapierdalac po parku to mam jeszcze ochraniacze na kolana, lokcie i dlonie. Wbrew
temu co by sie moglo wydawac hulajnoga to bezpieczne urzadzenie do jezdzenia.
-
146. Data: 2019-07-17 00:00:02
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2019-07-16 o 21:31, Budzik pisze:
[...]
>>> Zmieniasz zalozenia...
>>
>> Sąd to wykazał. Co mam zmieniać?
>>
> Zmieniasz załozenia bo wczesniej pisałes:
> - Pieszy złamał jeden pprzepis
> a teraz, kiedy pokazałem ci ze złamał ich kilka, dopowiadasz:
> - karany mandatem...
Bo go źle oceniasz. Wlazł na czerwonym i tyle. Reszta to skutek.
...
> Czyli piesi zzachowuja sie tak samo jak kierowcy?
> A wczesniej mowiłes ze 1:10...
Nie. Piesi nie nakładają na siebie 1,5T blachy i nie rozpędzają się
powyżej (średnio) 50km/h łażą w okolicach 5km/h :)
>
>>>>> Co to znaczy "bez przesady"?
>>
>>> OK, napisałes ile nie jedziesz podajac absurdalnie niska wartosc.
>>> I nadal nie wiem jak to jest "bez przesady" według ciebie.
>>
>> Bez przesady to bezpiecznie w granicach dozwolonej prędkości. Jesli
>> widzę że ktoś podłazi pod pasy to wpuszczam albo zwalniam do tego
>> stopnia, że mu nie przyjebię jak nagle wyskoczy jak sarenka :]
>>
> Czyli tyle ile limit czy duzo mniej?
> Bo przypominam ze w omawianym przypadku gośc jechał naprawde niewiele
> powyzej limitu...
W zależności od warunków drogowych. Na miejscu tego gościa, jechałbym ok
40km/h w tym miejscu. Różnica taka że on został na drodze a ja bym
przejechał :) i kto tutaj zaburza płynność ruchu?
>> No jakoś nie notuję w ilości przejść dla pieszych "wtargiwania" ale
>> notuję wyprzedzanie na przejściach, jazda na IIIego, pełna kurwa na
>> żółtym, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, praktycznie wszędzie (jak
>> pusto-w sensie że nie ma korka) to nakurwianie sporo powyżej
>> dopuszczalnej itd. Robiąc relację pomiędzy 100 przejść a 100
>> kierowców to mógłbym śmiało napisać że na 100 przejśc zdarza się 10
>> pieszych/debili a na 100 samochodów to 90...bo choćby z tego powodu
>> że łamią dopuszczalną praktycznie wszędzie gdzie się da.
>> [...]
> Ja notuje codziennie przynajmniej kilkanascie takich przypadków gdzie
> pieszy wchodzi na ulice totalnie nie obserwujac czy ja sie zatrzymuje czy
> jade dalej. I naprawde podziwiam ich odwage. ;-)
Masz kamerkę? Możemy się umówić na porównanie z jednego dnia. Też Poznań
:] Zobaczymy jak to ma się w praktyce :]...dzisiaj na Hetmańskiej
musiałem zapierdalać (w stronę Wildy) powyżej 100 bo za mną na lewym
pasie, na zderzaku siedziało 3 kozaków. Wyprzedziłem co miałem,
zjechałem na lewy, zwolniłem a oni--MYK, MYK i zniknęli :) Chyba jeszcze
mam to na kamerze...jak kilka innych ciekawych wykroczeń z dnia.
>> Idź jednak do marketu w szczycie i dokładnie obserwuj co się tam
>> odpierdala :]...albo do Lidla jak jest jakaś promocja :D
>>
> Dziekuje, zdecydowanie wybieram inne formy spedzania wolnego czasu.
> Ale to tylko potwierdza teze ze wcale nie tacy swieci ci piesi.
Widzisz, ja obserwuję cały czas a do marketu chodzę po zakupy. Widać że
nie chodzisz i nie obserwujesz zachowań. Sam siebie pozbawiasz metody
poznawczej i ograniczasz napływ "danych" :)
BTW, rowerem też jeżdżę jbco i też z kamerą :)
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
WCALE NIE JEST DROŻEJ NIŻ KIEDYŚ
-
147. Data: 2019-07-17 00:20:44
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl>
W dniu 2019-07-16 o 22:47, Zenek Kapelinder pisze:
> Bez kasku mowisz? Tu sie mylisz. Po miescie jezdze w kasku a jak jedziemy
pozapierdalac po parku to mam jeszcze ochraniacze na kolana, lokcie i dlonie. Wbrew
temu co by sie moglo wydawac hulajnoga to bezpieczne urzadzenie do jezdzenia.
>
Powinieneś jeszcze mózg zabrać czasem, chociaż w tym przypadku nie jest
to bardzo wymagane :) Kask bez mózgu też działa.
--
LordBluzg(R)
<<<Pasek Grozy TVPiS>>>
WCALE NIE JEST DROŻEJ NIŻ KIEDYŚ
-
148. Data: 2019-07-17 02:27:39
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Dlaczego poruszasz dla siebie drazliwy temat mozgu. Od dawna wiadomo ze masz jeden
zwoj mozgowy wiecej od kury. Zebys nie sral jak chodzisz po podworku.
-
149. Data: 2019-07-17 13:05:11
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:dd8e0fbd-5cab-49f2-bd2e-0674f74d2235@go
oglegroups.com...
>Bez kasku mowisz? Tu sie mylisz. Po miescie jezdze w kasku
A to przepraszam :-)
>a jak jedziemy pozapierdalac po parku to mam jeszcze ochraniacze na
>kolana, lokcie i dlonie.
>Wbrew temu co by sie moglo wydawac hulajnoga to bezpieczne urzadzenie
>do jezdzenia.
Dopoki sie cos nie przydarzy :-(
J.
-
150. Data: 2019-07-17 13:56:01
Temat: Re: Pieszy ma pierwszeństwo przed pasami?
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Co sie martwisz jesli Ciebie to nie dotyczy? Jakas nowa matka Teresa jestes? Jak sie
wypierdole to mnie bedzie bolalo. Jak sobie lapy polamie to olowiem trzymanym w
zebach bede na grupach pisal. Martw sie o siebie zebys jakiegos wypadku nie zrobil.