W dniu 2018-07-30 o 21:45, Shrek pisze:

> Będziesz, ponieważ obstawiam że opowiedziały ci one te osoby
> ciekawostkę, która hipotetycznie mogłaby zajść. Dopóki nie podasz
> sygnatur, to będę się upierał że to ciekawostka.

Ok, to tak zróbmy. Nie podam żadnej innej sygnatury niż podałem.


--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-07-30 o 20:04, J.F. pisze:

>> Więc wreszcie podzielasz moje zdanie - bo tylko orzecznictwo a nie
>> przepisy były istotą wątku. Ufff. O taką konkluzję mi chodziło.
>
> Jakby przepisy byly jasne, to i orzecznictwo powinno byc lepsze :-)

Wiesz, dla mnie nie jest jasne dlaczego przepisy nie mogą być jasne.
Ruch drogowy nie musi być opisany enigmatycznie. Wiele jego aspektów da
się jasno ująć typu masz zielone = masz pierwszeństwo. A mimo to nie
robi się tego. Dla mnie to zagadka.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-07-30 o 22:37, Shrek pisze:
> W dniu 30.07.2018 o 20:23, s...@g...com pisze:
>
>> To jaka w koncu jest konkluzja?
>> Bo sie pogubilem :)
>
> Konkluzja jest taka, że Mareks rozkręcił flejam, a jak zaczął
> przegrywać, to stwierdził, że to bezsensowny flejm;)

Przegrywać w czym? Jakaś walka była? Nawet żadna moja opinia nie była
przedmiotem dyskusji abyś mógł napisał "on miał rację" lub odwrotnie.

Ogólnie jest jakaś dziwna tendencja na forach PL do wciskania komuś
jakiś poglądów a potem krytykowania i to nie tych niby poglądów lecz
wykreowanego ich autora.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-07-30 o 20:23, s...@g...com pisze:

> To jaka w koncu jest konkluzja?
>
> Zielone kierunkowe oznacza ze ten co wjechal na czerwonym dostaje
> mandat i mimo zdrowego rozsadku w sadzie ten co wjechal na zielonym
> tez moze beknac bo sady gupie i przepisy niejasne ale jak sie
> poodwoluje to zostanie uniewinniony?
>
> Bo sie pogubilem :)

Mi nie chodziło o konkluzję lecz o zbadanie poglądów innych osób na
opisaną sytuację. Jeśli jednak silić się na konkluzję, to moja prywatna
byłaby taka, że trzeba dobrze przygotować się ze znajomości przepisów
(na poziomie szkoły nauki jazdy zdecydowanie nie wystarczy) oraz zasad
postępowania w razie zdarzenia drogowego by wiedzieć co i kiedy mówić.
Każdy przecinek ma wtedy znaczenie. Jeśli nie zabagnisz na tym etapie
sprawy a wyrok pierwszej instancji będzie niekorzystny, to należy
walczyć dalej. Nigdy nie odpuszczać. Ale trzeba być świadomym swego.
Inaczej będą tylko wydatki.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 31.07.2018 o 18:55, Marek S pisze:

>> Będziesz, ponieważ obstawiam że opowiedziały ci one te osoby
>> ciekawostkę, która hipotetycznie mogłaby zajść. Dopóki nie podasz
>> sygnatur, to będę się upierał że to ciekawostka.
>
> Ok, to tak zróbmy. Nie podam żadnej innej sygnatury niż podałem.

Twój wybór. Zatem twój argument o tym, że takie wyroki zapadają jest
inwalidą.

Shrek

do góry

W dniu 31.07.2018 o 18:58, Marek S pisze:

>> Jakby przepisy byly jasne, to i orzecznictwo powinno byc lepsze :-)
>
> Wiesz, dla mnie nie jest jasne dlaczego przepisy nie mogą być jasne.
> Ruch drogowy nie musi być opisany enigmatycznie.

Ruch drogowy powinien być opisany enigmatycznie. Choćby dlatego, że ma
go ogarnąć traktorzysta po czterech latach powszechniaka, a nie tylko
student prawa.

> Wiele jego aspektów da
> się jasno ująć typu masz zielone = masz pierwszeństwo.

Przecież jest jasno ujęte - zielone - możesz jechać, czerwone masz się
zatrzymać.

Shrek

do góry

W dniu 31.07.2018 o 19:04, Marek S pisze:

>> Konkluzja jest taka, że Mareks rozkręcił flejam, a jak zaczął
>> przegrywać, to stwierdził, że to bezsensowny flejm;)
>
> Przegrywać w czym? Jakaś walka była?

Ma tym polegają flejmy. Pan od kiedy w internetach?

> Ogólnie jest jakaś dziwna tendencja na forach PL do wciskania komuś
> jakiś poglądów

"Czy dobrze interpretuję, że w poniższej sytuacji kierowca nagrywający
zdarzenie odpowie za wymuszenie pierwszeństwa? "

To twoje, czy ktoś się podszył? ;)

Shrek

do góry

W dniu wtorek, 31 lipca 2018 11:58:35 UTC-5 użytkownik Marek S napisał:
> W dniu 2018-07-30 o 20:04, J.F. pisze:
>
> >> Więc wreszcie podzielasz moje zdanie - bo tylko orzecznictwo a nie
> >> przepisy były istotą wątku. Ufff. O taką konkluzję mi chodziło.
> >
> > Jakby przepisy byly jasne, to i orzecznictwo powinno byc lepsze :-)
>
> Wiesz, dla mnie nie jest jasne dlaczego przepisy nie mogą być jasne.
> Ruch drogowy nie musi być opisany enigmatycznie. Wiele jego aspektów da
> się jasno ująć typu masz zielone = masz pierwszeństwo. A mimo to nie
> robi się tego. Dla mnie to zagadka.
>
>

Ze sie tutaj wetne:
Twoj blad w postrzeganiu sytuacji polega na tym ze z przyzwyczajenia lub rozpedu
zakladasz cos czego nigdy nie bylo.

Wroc do czasow PRL.
Skrzyzownaie proste, dwie drogi pod katem 90stopni i sygnalizacja swietlna.
Inicjalnie bylo tak ze swiatla swieca sie tak samo dla obu kierunkow jednej z drog.
Czyli zielone maja i ci co jada na poludnie jak i na polnoc.

Zawsze tak bylo.
Jak chciales skrecic w lewo to musisz ustapic tym co jada z przeciwka na wprost.

I tak zostalo do dzis.
I tak nadal jest.

Zmienilo sie co innego:
Wiele skrzyzowan mimo ze jest bezkolizyjnych to nie ma swiatla zielonego
kierunkowego.
Ludzie nawet nie zawsze zdaja sobie sprawe z roznicy miedzy zwyklym zielonym a tym
kierunkowym.
Ludzie sie przyzwyczaili ze skrzyzowania sa proste, sygnalizacja bezkolizyjna i
wogole ze zielone=jedz.

A to nie prawda. Nigdy nie bylo to prawda. Tyle ze sie ludziom percepcja zmienila i
sie zrobili nieco leniwi.

Ja sie zgodze z tym ze fajnie jak trzeba myslec mniej za kierownica i mniej manewrow
jest do zrobienia. To dobra rzecz.

Ale niestety, jednak o paru sprawach trzeba pammietac.

I dodatkowo: Niektore skrzyzowania sa niezbyt dobrze zrobione i nie dosc ze sie
ludzie gubia (co jest zrozumiale), gorzej ze nawet policja, sady czy ta grupa nie
moze rozsadzic co do cholery znaczy jakas kreska na asfalcie (ronda z pogryzmolonymi
pasami, czy ronda nierondowe). I to tak naprawde jest problem.

do góry

W dniu 2018-07-30 o 22:43, Shrek pisze:

>
> Ale dopuszczasz do siebie, że to co usłyszałeś, zobaczyłeś, przeczytałeś
> nie jest pardą obiektywną i jedyną? A skoro wrzucasz to na grupy
> _dyskusyjne_ do dopuszczasz dyskusję na ten temat?

Oczywiście, że tak! Ale nie dopuszczam przypisywania mi czegokolwiek, co
nie jest moją opinią i krytykowania mnie za coś, czego nie powiedziałem.
Gdy tak się dzieje, to zwyczajnie odpuszczam bo dyskusja traci sens.

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry

W dniu 2018-07-31 o 19:49, Shrek pisze:

> Przecież jest jasno ujęte - zielone - możesz jechać,

Zgadzam się, jechać mogę :-) Nikt mi tego nie zabroni w końcu. Tak jak i
śpiewać każdy może. :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

do góry